Relacje z przyjacielem co o tym sądzicie?

Mam przyjaciela którego znam nie od dziś. Niestety sposób w jaki wyglądają nasze relacje tak po prostu mnie rani. I nie wiem czy ja przesadzam czy jednak jest w tym trochę moich racji?? Kiedy on mnie prosi o spotkanie, o to żeby mu pomóc to nie robię żadnych "ale". Niejednokrotnie rzucałam wszystko, przekładałam jakieś sprawy bo nie chciałam go zawieźć. Ale gdy ja proszę go o spotkanie lub o pomoc to już tak nie wygląda... Pyta po co chce się spotkać, na co, a dlaczego itd. Później stwierdza, że skoro już mu powiedziałam co chciałam to nie ma powodu się widzieć w takim razie. Albo nawet nie pyta o nic i od razu mówi "nie" Aby się z nim zobaczyć musze się nieźle nabłagać i naprosić bo inaczej nie ma szans.

?

?

To dlaczego piszesz ,że to przyjaciel? Wcześniej inaczej się zachowywał?? Bo żeby określać kogoś mianem przyjaciela to chyba musi na nie zasłużyć tak??

to co opisałaś NIE jest przyjaźnią.

Dziwny ten przyjaciel.