czy z moją matką jest coś nie tak?

bo nie wiem czy to ona czy ja jestem winna takiej sytuacji ona jak coś chce ode mnie to mi komunikuje potem przyłazi do mnie że od kilku dni tego nie zrobiłam a jej obiecałam ja jej odpowiadam że nic jej nie obiecywałam no i hałas że obiecuję i nigdy nie dotrzymuję słowa ale ja jej nic nigdy nie obiecuje o co jej chodzi to zemną jest coś nie tak czy z nią bo jej kompletnie nie rozumiem

up

tylko i wyłącznie z toba mówi ci się co masz zrobić, nie robisz tego i teraz udajesz wariata??? a że mama ubiera to w słowa że jej obiecałas ...to czas było przywyknąc rusz dupę, zrób co masz zrobić w domu, a nie będziesz miała problemu z "komunikacją" kiedyś to się nazywało ; mama kazała coś zrobić i się robiło teraz to jest hmmm... komunikat acha!!! to może dlatego nie rozumiesz o co chodzi dziwaczko

no bez przesady nie jestem dzieckiem mam 23lata matka nie mówi np. byś mi kupiła papierosy tylko mówi oj skończyły mi się papierosy to skąd ja mam do jasnej ciasnej wiedzieć że matka chce żebym poszła i jej kupiła? ona komunikuje np. ze czegoś nie ma że coś jej się skończyło a jak ja np. coś jej kupię to mówi po co to przywlekłaś i właśnie nie wiem o co w tym wszystkim chodzi

matka jak może tak daje ci do zrozumienia żebyś poszła na swoje bo już najwyższy czas, będziesz mieć spokój a mama sama sobie te papierosy kupi, przeszkadzasz już czas pomyślec o usamodzielnieniu się

dlaczego piszesz jakbyś wiersz pisał ??

A tak w ogóle to pracujesz czy jeszcze się uczysz?