Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćpalący

Czy uważacie palące osoby za patologie?

Polecane posty

Gość gośćpalący

ja ostatnio uslyszlam ze pali papierosy tylko patologia. Zrobilo mi się przykro, bo jestem osobą palącą, nie jestem jakąś patologią, nie nadużywam alkoholu, mam dobrą pracę, nie zyję w biedzie. Będąc w ciąży nie paliłam, potem wróciłam do nałogu, ale przyznam się, że lubię palić. Z rzuceniem problemów nie mam, bo rzucałam i potrafię nie palić długo (najdłużej bez ciąży oczywiście to 2 lata), ale nie chcę rezygnować z kawy i papieroska do niej. Dlaczego tak się utarło, że tylko patologie pali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, jednak szkoda kasy bo pety drogie jak cholera i zdrowia szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że nie, sama rzuciłam palenie 3 lata temu ale nie uważam, że palenie to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokoj , ja tez lubie dymka do kawy i nie jestem patologia , w moim domu jest calkowity zakaz palenia , zima czy nie zima miejsce do palenia jest na tarasie , na ulicy nie pale a jak juz to staram sie odejsc jak najdalej ludzi , pety wyrzucam do kosza lub do woreczka ktory mam w torebce , spalam okolo 5-7 papierosow dziennie , w ciazy i przy karmieniu nie palilam - okolo 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, raczej za skrajnie nieodpowiedzialne osoby, nie potrafiące poradzić sobie z nałogiem niszczących ich zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie to jest na granicy patologii. Co z tego, ze nie palicie przy unnych, wyjdziecie na taras, odsuniecie sie od innych osob na przystanku. Albo staniecie tak, ze wiatr niesie ten dym na tych biednych ludzi, albo takie ukopcone siadziecie w autobusie obok osoby nie palacej. No zesz k.... czuc taka osobe nawet jak tylko przejdzie obok. wy tego nie czujecie, bo juz przywykliscie do tego smrodu, ale dla mnie osoby nie palacej, to rownoznaczne z tym, jakby obok mnie usiadl upocony i nieumyty przez miesiac flejtuch. Mam nadzieje, ze Was palacze urazilam i zrozumiecie, ze zapach papierosow jest rownie uciazliwy jak dym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja palę i nie jeżdżę jak ty plebsie komunikacja miejską:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.32 mam nadzieje, ze masz tez na tyle przyzwoitosci ze do sklepow tez nie chodzisz, tylko sluzba Ci zakupy robi i pod drzwiami zostawia, aby Cie nie wachac. Kina, teatry i inne miejsca uzytecznosci publicznej odwiedzasz po wczesniejszej kapieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, za patologie uważam dopiero kobietę idącą z dzieckiem i pałace peta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam osobę palącą za głupszą, mniej inteligentną. Coś z nią jest nie tak skoro sama sobie funduje chorubsko, leczyć coś na co sama się naraziła będzie chciała z naszych wspólnych pieniędzy. Nie widzę racjonalnego powodu przemawiającego za paleniem, nie przynosi żadnych korzyści. A no tak nałóg- alkoholicy, palacze, bezmyślne grubasy, narkomani- to wszystko ludzie trochę nr 2, nie panujący nad sobą. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tysiaa93 dziś Mój facet pali, ale patolog z niego żaden jezyk.gif """"""" Patolog? Zajrzyj dziecko do słownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość wczoraj nie płacz :D to jedynie forum a nie matura z polskiego :D dziecko :P Nie wiesz czy pisałam to ironicznie, czy inaczej, nic nie wiesz. Ale widzę, że kij w tyłeczku posiadasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a wiesz co to patologia i nałóg ? Takie dziwaczne pytania padają ze niektórzy powinni pomyśleć 10 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chorubsko? I Ty masz czelność pisać, że palacze są głupsi od Ciebie. Nie palę od trzech lat, ale w moim zawodzie- prawnik i męża - lekarz, wielu ludzi pali. Uważasz, tych ludzi za głupich ? Ciekawe co Ty sobą reprezentujesz? Inteligencji brak Ci z pewnością bo człowiek inteligentny unika generalizowania i oceniania kogoś po jednej jego cesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że osoby palące papierosy w dzisiejszych czasach są głupie. Do tego śmierdzą i trują swoje rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor Karczoch
a co palace? fajke, cmiki a moze maryche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ale jak taka osoba przechodzi kolo mnie to mam odruch wymiotny bo czuje zapach taki jakby przechodzil kolo mnie jeden wielki pet z popielniczki...nie pozwalam brac tez na rece mojego synka kolezankom ktore jada petami na kilometr, bo najzwyczajnie w swiecie nie chce zeby jego ubranka bylo czuc papierochami...alle nie, nie uwazam ze jest to patologia, takie osoby sa dla mnie po prostu mniej przyjemne we wspolzyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pali 35 lat. Jest czysta i zadbana kobieta. Ale niestety pali w domu i czuc jak smierdza ciuchy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie patologia ale na pewno nie jest to zupełna norma. Po prostu nie rozumiem, jak można na własne żądanie sobie raka płuc i inne okropieństwa serwować. Ciuchy śmierdzą, ręce zęby żółte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż pali, ja nie i nigdy nie palilam. Moj ojczym pali, człowiek wykształcony, ktory ma dobrze prosperującą firmę. Palą też pijaki, mordercy itp. Także w kazdej grupie społecznej są palacze. Osobiście tego nie popieram i uważam za stratę kasy. Mąż ograniczył się do 4 sztuk dziennie mniej więcej więc rownie dobrze moglby całkiem rzucic ale coś się zabrać za to nie może. Aha i w domu nie pali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IQ to nie wszystko jest jeszcze inteligencja emocjonalna, społeczna... to że jest ktoś prawnikiem i pali, to nie znaczy że nie jest głupi :o przede wszystkim samolubny, bo jego potrzeba palenia jest ważniejsza niż inni ludzie, najbliżsi, współpracownicy, osoby które spotkają na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może dla kogoś wasze perfumy śmierdzą gorzej niż dym papierosowy? Ma Wam zabronić ich używać? Już nie przesadzajcie. Rozumiem, że palenie w obecności kogoś niepalącego jest okropne, ale jezeli ktoś pali we własnym domu lub miejscu do tego wyznaczonym do nic Wam do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale nie będę się przejmować osobami mijanymi na ulicy, z jakiej racji? Oczywiście na ulicy nie palę i to wystarczy, a to że komuś śmierdzę? Trudno jego problem. Mnie przeszkadza zapach czosnku i co mam czepiać się obcych ludzi którzy go jedzą? Bez przesady, nie róbcie z siebie zbawicielek ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nikomu nie bronię palić w jego domu :-) czy w miejscu wyznaczonym do tego. Ale np na przystanku chuchanie ( wiem, że już nie wolno) ale większość palaczy ma to gdzieś to zwyczajnie brak kultury. Tak samo rzucanie petów wszędzie bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywista patologia kopca wszedzie nie patrza na nic 30 min wytrzymac nie moga i kopca na ludzi ktorzy sobie tego nie zycza zupelny brak kultury wychowania totalne chamstwo i patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny romantyk II
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos tym jest dlatego rzuciłam kilka lat temu. Palenie kojarzy mi się z Azjatami, ruskimi. Z bardziej prymitywnymi narodami po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palacze to patologia dlatego, ze: - wyrzucaja kiepy na chodnik, ulice (jadac samochodem np), w lesie (bo nie ma koszy, a nawet jak sa, to im sie nie chce, bo sa rozlazlymi leniami - jak kazdy palacz). wystarczy spojrzec na tory kolejowe, tramwajowe, ile kiepow, bo przeciez nikt torowisk nie sprzata. zasmiecaja srodowisko - maja gdzies niepalacych, nie odsuwaja sie 15 m od przystanku, jak mowia przepisy, leza ulica i pala, pala w klubach, knajpach, mimo, ze jest zakaz. - nalog sprawia, ze zasmradzaja dom w ktorym mieszkaja dziec****ala przy nich, nie potrafia sie powstrzymac nawet, jak kobieta jest w ciazy - rujnuja swoj budzet, zdrowie, mieszkanie (brudne zolte sciany, ktorych ni c***a nie da sie oczyscic z nalotu, chyba ze olejna farba, zasmrodzone tekstylia w domu) bo maja slaba wole, zeby rzucic palenie - maja mentalnosc nastolatkow, ktorzy siegaja po papierosa, zeby przyszpanowac (tak, tak, to jest jedyny powod, dla ktorego ludzie zaczynaja palic, na poczatku zaden papieros nie smakuje, wrecz obrzydza) - maja gdzies rodzine, przyjaciol, partnerow, ktorzy naklaniaja ich do rzucenia palenie, bo sie o nich martwia, o ich zdrowie i zycie, fajki sa wazniejsze - sa rozlazlymi leniami, dla ktorych przyjemnosc wlasna i dogadzanie sobie jest wazniejsze, niz powyzsze podpunkty. sa slabi i bez charakteru, bo nie umieja ani nie chca walczyc z nalogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×