Mam wrażenie, że nie byłabym w stanie uprawiać seksu, nie czuję tego

Nie słucham. Żadne stopniowe przyzwyczajanie mi nie jest potrzebne, bo w te moje pseudoseksualne życie weszlam bez jakiś oporów, nie wstydzilam sie nawet nagości, z tym, ze dla mnie to była rutyna, a nie przyjemność. Tak jak niektórzy chodzą do pracy, byleby to odbimbać

Niektórzy tu zakładają że taka jest twoja natura a specjalista robi "pranie mózgu". Tylko że nie jest powiedziane że jesteś asem. Może to być awersja seksualna, anhedonia czy hipolibidemia

.

Dlatego spróbuje sobie jakoś pomoc.. A póki co idę spać ;)

Zycie jest przewrotne, każdy dostaje to czego akurat nie chce a drugiemu właśnie tego brak!!!! a byłoby tak pięknie GDYBYSMY MOGLY SIE ZAMIENIC!! Oddalabym Ci bez żalu caly mój pociąg seksualny do mężczyzn (tory jest dla mnie kula u nogi i wielkim kłopotem) i STALA SIE wreszczie WOLNA od ciągot wszelakich, szczeslkwa, 28 LETNIA STARA PANNA Z KOTEM A TY mogłabyś budować udany związek z rozkoszą przyjmując w sobie faceta, upajając się jego ciężarem, ciepłem i dotykiem. ...a mnie przestalyby dreczyc niechciane zbereźne myśli.....myślicie,ze ja tez mogłabym udac się do seksuologa potabletki wyciszające ta wstretna "chuć"???

m

przykre

up

chodź do mnie, pokażę ci co to seks!

up

Słuchajcie, znajomość mi się dalej rozwija, a ja czuję się okropnie.. nie jestem w stanie mu powiedzieć pewnych rzeczy.