czy zwrocilybyscie uwage ciezarnej placej papierosa?

ja na pewno. tak myslalam zanim zaszlam w ciaze i teraz jak jestem w ciazy tym bardziej bym to zrobila. szlag mnie trafia na mysl, ze sa takie kobiety i nie mowie tu o totalnej patologii ale o takich, ktore sa swiadome co robia. Ogladalam przed chwila "porody" i tam polozna mowi do jednej z matek po urodzeniu lozyska, ze od razu widac, ze palila w ciazy, a tamta, ze tak i, ze przed ciaza tez. Powinni ja odpowiednio potraktowac w tym szpitalu, jak to sluzba zdrowia potrafi.

Mam ochotę takim DAC w pysk, ale jednak sie nie odzywam... Sa swiadome, robia to specjalnie, jeszcze by mi sie zerwalo ze sie wpieprzam w nie swoje sprawy...

zwróciłam mojej dobrej koleżance uwagę, kiedy pochwaliła się piciem redds'a w ciąży- wywiązała się z tego awantura, co do papierosów- nadal szczyci się tym, że całą ciążę paliła, a dziecko ma zdrowe- nie warto chyba psuć sobie nerwów

Nie

nie, bo to nie moja sprawa. Każdy robi to a co mu pozwala sumienie i na co ma ochotę.

Co was to obchodzi niech kazdy pilnuje swojego nosa

Jak raz na dwa trzy miesiące kobieta w ciąży wypije jedno piwo czy lampke wina to nic się nie dzieje.A co do papierosów to mimo że pale jakbym się dowiedziała o ciąży koniec

Nie - to nie mój problem.

Nie bo z głupkami nie warto dyskutować.

wyobraź sobie, że dziecko bliskiej mi osoby mnie interesuje, podobnie jak jego zdrowie i dlatego mam prawo wyrazic swoje zdanie w tej kwestii

dokładnie. Niektórzy są głupi i nigdy nie przemówisz im do rozsądku. Szkoda nerwów. Kiedyś zwróciłam uwagę Pani palącej na plaży, że to jest plaża publiczna, że się nie pali, że się nie kiepuje w piasek, nie zagrzebuje peta w piasku, że ja tu jestem z dzieckiem (w domyśle: dziecko się potem w tym piasku bawi) a ona mi na to: JA TEŻ JESTEM Z DZIECKIEM! :(

Tylko dobrej koleżance,obce baby mnie nie interesują ich ciaza ich dzieci i ich wybor. A jak dzieciak urodzi sie z astma czy inna choroba niech maja pretensje tylko do siebie . Znam taka jarala w ciąży paczkę marlboro czerwonych codziennie, urodzila dziewczynkę, jak dziecko mialo rok-poltora to zdiagnozowano u niej astmę a ta kretynka uważa ze to nie przez nią bo mala zachorowala "dopiero " jak miala rok i teraz steka ze musi wydawac tyle kasy na leki na astmę.

z chamidłem twojego pokroju to nawet na ulicy sie nie mijam, więc mam w głębokim poważaniu twoje zdanie złamasie

to było oczywiście do krupskiego, a szmatą to może być twoja matka, siostra lub kobieta, choć watpię że takową w ogóle posiadasz prostaku

ja kiedys zwrocilam takiej uwage to sie obrazila, dodam ze jest to osoba ktora uwaza siebie za wszechwiedzaca matke polke ...szkoda gadac, do tego w obu ciazach oprocz papierosow nie odmawiala sobie wodeczki przy weekendzie. cale szczescie dzieci zdrowe i mam nadzieje ze nie odbije sie to w przyszlosci na ich zdrowiu.

Spotkałam na weselu koleżanki dziewczynę, która nawet nie kryła się z paleniem a była już w bardzo zaawansowanej ciąży. Chciałam jej rzucić jakąś złośliwość typu, że jak to jest wędzić własnego dzieciaka, ale jak zobaczyłam ją potem jak paliła w dużej grupie ludzi, to odpuściłam. Jak widać jest społeczne przyzwolenie.

oczywiście, że jest- dla mnie szczytem były dziewczyny w zaawansowanych ciążach, palące pod drzwiami szpitala ginekologiczno-połozniczego

'ja kiedys zwrocilam takiej uwage to sie obrazila' Niewiarygodne, a co miala, podziekowac, bo wczesniej nie slyszala, ze papierosy szkodza? Gdyby jeszcze takie zwracanie uwagi cokolwiek zmienialo...

Ja jestem osobą palącą, mało ale jednak, ale 2 ciąże ani razu nie zapaliłam, nie napiłam się alkoholu. Czy miałam ochotę jessssu i to jak, 2 razy nawet fajka wzięłam do ręki - ale myśl o dziecku - no nie mogłam. Dodam że obie ciąże przeszłam w czasie kiedy w mojej rodzinie działy się takie historie , że nie jedna osoba znająca mnie dziwi się , że nie zwariowałam, nie poroniłam - zmęczenie psychiczne jak i fizyczne. Więc fajki mnie kusiły niezmiernie. 2 tyg po porodzie zapaliłam. Nigdy tego nie robię przy dzieciach, ani w domu. Nie jest dla mnie to dumą , wręcz się tego wstydzę . Ale chyba fajek mnie trzyma jeszcze w równowadze psychicznej przy mojej nerwicy. Ale staram się zmniejszać ilość tym bardziej , że sytuacja w domu się zmieniła - nie ma tyle stresu już. Mam nadzieję , że uda mi się to cholerstwo rzucić.

Oj przepraszam, okłamałam - na swoim weselu - ok 3-ciego miesiąca ciąży - dostałam 2 karniaki ( 2 kieliszki wódki ) w czasie jakiejś tam zabawy. Z 5 min tłumaczyłam ,że nie chcę , ale tak na mnie wymusili, że wypiłam ;(

Ty dzięki j****a. Jak śmiesz do mnie tak mówić suko.

Nie zwróciłabym uwagi bo po co psuć sobie nerwy? Takie babska i tak będą robić swoje.

Nie rozumiem Was, wiekszosc pisze- nie bo to nie moja sprawa, a jesli matka(ojciec) tlukliby dziecko na waszych to tez nie zwrocilibyscie uwagi??? Czy wy tez jestescie tymi sasiadami co nie slysza placzu bitego dziecka za sciana?? Niech truje siebie, jej sprawa ale dziecko? Moze jesli nie byloby przyzwolenia spolecznego to czesc debilek nie zdecydowalaby sie na palenie? A post kobiety, ktora mowi, ze na weselu namawiali ja zeby wypila wodke w 3 mies a ona sie zgodzila doslownie wbil mnie w fotel.

Na porodowce odwiedzająca matka sama Dziewczynę na fajeczke zapraszala przed szpital. Patologia

Nie stać Cię na sprzęt elektroniczny - laptopa, tableta itp.? Laptop za 3.2 zł, tablet za 11,16 zł - to już możliwe! Serwis z aukcjami daje taką możliwość! Super zabawa, a przy okazji możesz zgarnąć modny sprzęt. Naprawdę polecam. Link do serwisu: http://tanieaukcje.com/p/6724e89a965911e491220025907bb422

Nie ma sensu zwracac uwagi. W ogole wszystkim palaczom a nie tylko tym w ciazy. Do nich nic nie trafia. Wiem bo sama jestem palaczem. Jak zaszlam w ciaze to przestalam palic ale czasami mi sie chce. Mam nadzieje ze nie wroce jak bedzie pokusa i juz bedzie mi mozna. Palenie to beznadzieja sprawa i malo ktory palacz potrafi sobie z tym poradzic. Choc wie ze zle robi choc wie ze truje to moc papierosa jest większą. Wiem ze to glupie ale ktory nalog jest madry i latwy do zwalczenia. Jesli zas konkretnie chodzi o palace ciezarne to one wiedza ze zle robia i nie ma zadnego przyzwolenia. Kazdemu ten widok przezzkadza ale zwrocenie uwagi nic nie da dlatego nie warto sie denerwowac

Mam znajoma co jest e ciąży bliźniaczej o pali fajki, wcale się z tym nie kryjąc. Szkoda dzieci no ale co ja mogę?? Jej sprawa jej.ciąża i jej dzieci

no powinno się zwrócić... tylko czy to coś da? masakra, palą w ciązy, piją, a do tego źle się odżywiają - wcale nieprawda że moża jeść wszystko na co się ma ochotę... Moja koleżanka własnie dostaje fajne porady stąd http://terapiasokami.pl/pl/n/list co do odzywiania w ciąży też... ale co tu gadać ludziom co sięwcale o własne dziecko nie troszczą

Moim zdaniem każdy kto to widzi powinien jej wyrwać fajka z ręki, podobnie z palącymi nastolatkami. Pewnie dalej bedą palić, ale przynajmniej mniej, bo bedą się musieli z tym kryć.

A czy zwrocenie uwagi cos da? Zapewne nic, bo wczesniej tez ktos zwracal np lekarz mowil ze nie wolno a one nie sluchaja to po co psuc se nerwy... Ja tego nigdy nie zrozumiem jak mozna palic w ciazy ale to dlatego ze nie pale:-)