Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

test obciążenia glukozą, potrzebne skierowanie??

Polecane posty

Gość gość

Witam! Poszłam dziś na test obciążenia glukozą, i mimo że prywatnie to mnie nie przyjęli, bo potrzeba skierowanie od gin?????!!!! Jak to możliwe???? Przecież skoro prywatnie to po co??? A do gin chodzę prywatnie to on tez nie da mi typowego skierowania, bo jak? tylko na kartce mi napisał że 3 pobrania i gramy itd ale stwierdzono, że ta kartka to śmieć i mam przyjść ze skierowaniem. Spotkałyście się z czymś takim, to skąd je wziąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiąc test obciążenia glukozą nie potrzebujesz skierowania jeśli zapłacisz za badanie. Sama robiłam to badanie prywatnie i nikt nie prosił o skierowanie. Zmień laboratorium lub idź do innego punktu pobrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
hehe smiesznie cię potraktowali. ja tez mialam taki test. a skad wiesz ze twoj prywatny nie da ci takiego skierowania? wydaje mi się ze jak się chce za cos zaplacic to nie potrzeba skierowania no oz ja bylam na fundusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i sprawa się wyjaśniła. potrzebujesz skierowanie, bo taki test "potencjalnie" może zabić, a bynajmniej mocno zaszkodzić... gdyz jest to duża dawka glukozy i nie kazdy to wytrzyma, cukrzyki, itp.... dlatego potrzebna kartka od lekarza co jest wskazaniem do takiego badania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się dziś wciekłam na odwrotną sytuację.. mój gin prywatny oczywiście tylko przypomniał o tym badaniu.. ale tak wyszło, że czasem idę do tego na nfz... i on dał skierowanie na mocz, morfologię, jakieś 2 inne badania i właśnie na krzywą.. nie dość, że pojechałam do innego laboratorium ( bo wiedziałam, że w tym w obecnej przychodni nei robią ze względu na krótki czas pracy), to się okazało, że tam gdzie pojechałam też nie robią...!!! a ja się pytam jak to, przecież 2 lata temu tutaj robiłam.. a tam jakieś zmiany.. byłe laboratorium przejęte przez firmę, już tego badanie nie robią.. i mówią, że mam jechać gdzie indziej, jeśli chcę.. ale okazało się, że teraz w przychodni jest jeszcze jedno laboratorium, które robi tylko i wyłącznie płatne badania.. więc w jednym zrobiłam badania ze skierowania, ( babki kręciły nosem, chciały, żebym jechała do innego punktu, zrobić wszystko razem itp, ale powiedziałąm, że nie będę po miescie krążyć), a drugim płatną glukozę (18zł). żadnego skierowania tam nie dawałam.. w każdym razie przy pierwszej ciąży też nie miałam skierowania, bo chodziłam tylko prywatnie, i za część badań płaciłam, czasem udało się wziąć skierowanie na coś od rodzinnego.. ale nikt nie chciał skierowań na żadne płatne badanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 zł placilas za zwykłą glukozę czy za krzywa cukrowa? Ja też mam iść zrobić badanie i też nie dostałam skierowania, dobrze ze tu zajrzałam - przynajmniej wcześniej podzwonie po laboratoriach i popytam jak to u nich jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18zł za obciążenie glukozą.. przyniosłam 75g ( taką miałam zaleconą przez lekarza, a w zasadzie przez 2), i krew pobierana 3 razy, na czczo, po godzinie od wypicia roztworu i po dwóch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bez skierowania. Nie pamiętam ile płaciłam, ale niewiele... Glukozę 75 musiałam kupić wcześniej w aptece koszt może z 5 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam prywatnie i nie musialam ani miec skierowania ani gkukozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo "na świeżo" z tematem, bo właśnie wróciłam od lekarza i jeszcze mnie trzęsie, bynajmniej nie przez poziom insuliny. Do ginekologa chodzę prywatnie (Warszawa), również nie dostaję ŻADNYCH skierowań, wyłącznie bazgrołki na kartce, za morfologię bez skierowania do tej pory płaciłam (w dwóch laboratoriach - Jabłonna i Legionowo) Chciałam w tym tygodniu umówić się odpłatnie na test obciążenia glukozą - jednak okazało się, że "tego akurat badania nie robi się bez skierowania" i muszę koniecznie umówić się do internisty, żeby wypisał skierowanie. Dostępny termin wizyty u internisty w tej klinice, w której jest laboratorium, to oczywiście wyłącznie jeden jedyny konkretny kwadrans w ciągu trzech dni (!) - zwolniłam się z pracy, żeby zdążyć. A na miejscu, po wypełnieniu stu tysięcy papierów i bardzo niesympatycznej rozmowie z panią doktor, która każe mi zmienić ginekologa i w ogóle nie widzi, że jestem w ciąży (widocznie naprawdę zarąbiście się trzymam, w końcu to siódmy miesiąc, a ona nie widzi brzucha...), ale skierowania nie daje, okazuje się, że muszę się pojawić u nich jeszcze kolejnego dnia u ginekologa, bo internista to jednak takiego skierowania nie da. A w jeszcze następny dzień muszę przyjść na badanie... I ani słowa przeprosin za wprowadzenie w błąd (wczoraj kazali mi koniecznie przyjść do internisty) Po powrocie do domu zadzwoniłam do innego laboratorium (Legionowo), gdzie zapewniają, że skierowanie jest niepotrzebne, jeśli zapłacę 15 złotych za badanie (pani z rejestracji upewniała się u laborantki, że niepotrzebne, żeby mnie nie wprowadzić w błąd, więc mam nadzieję, że jutro mi wreszcie faktycznie tej krwi upuszczą i po sprawie) W pierwszej ciąży (7 lat temu) poszłam przy tym badaniu po skierowanie do internisty i jakoś dostałam. A teraz okazuje się, że w jednym miejscu nie tylko nie da się bez skierowania, ale i nie da się dostać skierowania od lekarza ogólnego, a w innym w ogóle nie chcą skierowania. Jakiś obłęd, nie ma przepisów, które to regulują? W jednym laboratorium idę i robię, a w drugim każą mi przychodzić trzy razy?! Najważniejsze to się nie denerwować w ciąży, prawda? PS. Radzę dzwonić po laboratoriach, żeby się niepotrzebnie nie wkurzać. PPS. A prywatny ginekolog nie daje skierowań na państwowe badania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi dawać na państwowe. Dając skierowanie bierze odpowiedzialność, że nic Ci się nie stanie przy badaniu. Na tę klinikę złóż pisemną reklamację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Reklamacje owszem na laboratorium . Jak ktoś zabiera się za prowadzenie diagnostyki to bierze na siebie też odpowiedzialność za powikłania i nieprzewidziane zdarzenia , a nie tylko zwalać odpowiedzialność na ginekologa. Odmawiając wykonania badania u osoby pełnoletniej naraża tę osobę na ryzyko przeoczenia i opóznienia ewentualnych nieprawidłowości i powinien na piśmie odmówić wykonania badania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glukoza podana w celu wykonania krzywej jest szkodliwa, a szczególnie niebezpieczna dla osoby obciążonej np. cukrzycą. Lekarz kieruje na badanie krzywej, diagnosta po pobraniu na czczo ocenia, czy może podać glukozę pacjentowi. Lekarz robi swoje, diagnosta robi swoje. Punkty pobrań pobierające krzywą bez skierowania działają na swoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×