Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzeczony mnie zostawił przed ślubem...

Polecane posty

Gość gość

po 6 latach razem. On 29 a ja 27. Suknia ślubna już kupiona, ślub miał być za 3 miesiące. Nie ma kochanki. Powiedział, że chyba nie jest gotowy na slub i nie wie co do mnie czuje. Zrobił to przez telefon. po tygodniu prosił o powrót, mówił że tęskni i kocha i głupia się zgodziłam. Później nie było lepiej, olewał mnie. Zapytałam czy tak ma wyglądać powrót, bo jeżeli tak to ja tego nie chcę. Zapytałam czy mnie kocha i znowu nie wiedział i stwierdził, że jednak tego ślubu nie chce. Powiedziałam, że skoro tak to odchodzę. Myślałam, ze poprosi o zmianę decyzji a on zyczył mi szczęścia i uradowany zakończył rozmowę. Teraz układa sobie życie w najlepsze a ja cierpię, płaczę całe dnie :( życie jest takie niesprawiedliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
lepiej 3 m-ce przed ślubem, niż 3 dni, albo w ogóle po ślubie sukienkę sobie zachowaj na przyszłość i zajmij się swoimi sprawami, zamiast rozmyślac o byłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tym, ale nie tak łatwo zapomnieć te 6 lat w tydzień. Nie tak łatwo wiedząc o tym, że on jest szczęśliwy a ja wylewam krokodyle łzy. Tym bardziej, że zaręczyny zerwał przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbyś myślała o sobie, a nie o nim, to byłoby łatwiej i myślę, że forma zerwania w sumie nie ma większego znaczenia, bo efekt jest ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to nie ma znaczenia forma zerwania? chyba różnica jak ktoś odwołuje slub i ma jaja zeby ci o tym powiedzieć prosto w twarz a mówi o tym przez telefon. głowa do góry autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie miał odwagi zerwać osobiście to jest tchuórzem jakich świat nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy mezczyzna nadaje sie na meza i nie kazdy tego chce,wiec lepiej,jak pisze Ewa przed slubem niz po.Nie ma czego zalowac.Czas leczy....powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za c**a z niego. ja mam 20 lat i jestem w stanie powiedziec to w oczy kobiecie. Jakiegos chlystka mialas a nie chlopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki. bardziej boli mnie fakt że raz mówi, ze kocha a poźniej już nie. zrywa zaręczyny, chce powrotu, wraca i zachowuje się jak wcześniej. Następnie doprowadza do tego, że odchodze. Po co był ten powrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myslalem ze mnie dziewczyna skrzywdzila rzucajac kulturalnie po pol roku. Jeszcze wiem ze dziewczyna cierpi strasznie ze nam nie wyszlo... Dziewczyno, zachowaj dume. gosc jest k*****m. Ty jestes niezla dupa zaloze sie wiec glowa do gory. Choc wiem to ciezko jest... ja przezywalem 3 miesiace ostatni zwiazek, ktory trwal pol roku jak juz wspomnialem.. ehh pewnie z pol roku Ci zejdzie a dalej czasami bedziesz o nim myslec. Mam nadzieje ze CI sie pojawi jakis inny powazny chlop, ktory sie w Tobie zabuja i bedzie o Ciebie walczyc. Pozdrawiam i trzymam kciuki :) Sorki za moja polszczyzne, jestem informatykiem tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :) Mama nadzieję, że jakoś sobie ułożę życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo my chlopy jestesmy troche dziwni. Tak tak, nie tylko wy macie gorsze dni. Wydaje mi sie, ze gosc moze sie wahal i bal sie odpowiedzialnosci. A jego rodzina Cie lubiła ? moze oni jakos mu mowili zeby przemyslal slub, czy jestes dla niego odpowiednia czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubili mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm. moze za pierwszym razem zerwał zareczyny, jego siostra czy ktos najechal na niego co on za przeproszeniem odp*****la, wrócil z powrotem do Ciebie. Nie wiadomo. jedno jest pewne, ze gosc nie byl zdecydowany na slub a mimo to porposil Cie o reke.. ciekawe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuję się strasznie. Potraktował mnie jak szmacianą lalke...znudziła się? rzucę ją w kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jeszcze niewydoroślał.. układa sobie życie ? ma kogos czy ***** napotkane laski na imprezie? Potraktował Cie jak szmate, co nie oznacza ze nią jesteś, nie zaslugiwał na Ciebie i moze lepiej, że się tak stało. Pomysl jakbys sie czula gdbyy sie okazalo ze po 2 latach od slubu masz piekna córke a on Cie zdradza i nie wiesz co poczac piszac na kafeterii ze jestes w d***e... Moj przyjaciel mial slub planowany na sierpien tamtego roku, w lipcu laska powiedziala mu ze jest w ciazy... co lepsze mieli z seksem czekac do slubu.. byli z soba chyba 8 lat mniej wiecej.. Zebys go widziala jaki byl w****iony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienił pracę, wyprowadził się do innego miasta. Znajoma spotkała go 2 dni temu w sklepie. Powiedziała, że był rozpromieniony jakby wygrał w totka. Najgorsze jest to, że ja płaczę a on nic sobie z tego nie robi. Ruszył z kopyta a mnie i moje uczucia ma w tyłku. Przepraszam, że tak marudzę, ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spok, wiem jak sie czujesz.. Kawał c*uja z niego. Moglby chociaz udawac ze jest mu tez ciezko... masakra co Ci ludzie maja w glowach;/ próbuj sie otrzosnac.. wiem wiem, ciezko zapomniec. Cwiczenia fizyczne pomagaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko dziękuję za słowa pocieszenia i dobre rady. To rzadkość na takim forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiscie jak pisalo sporo osob przede mna - lepiej, ze zrobil to teraz a nie po slubie. Facet nie dorosl do malzenstwa. Wiem, ze teraz jest ciezko ale czas leczy rany. Jeszcze spotkasz tego wlaciwego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie taki facet to kompletne zero, bez klasy, bez honoru, nawet bym tego nie nazwała mężczyzną tylko śmieciem... no bo zawraca dziewczynie doopę 6 lat, śpi z nią i robi jej wielką łaskę, że się z nią ożeni, po czym jednak ją porzuca przed ślubem... żałosny typ. Bez honoru. Bo mężczyzna z klasą by się ożenił z dziewczyną z którą sypiał przez 6 lat z samego szacunku do niej. A ten cię potraktował jak szmatę, jak takie zero. A prawda taka że sam jest szmatą i zerem. Traktuje kobiety jak przedmioty, jak się znudzi to wywala kobietę jak stary zużyty przedmiot, zabawkę, która się znudziła. Kolejną swoją dziewczynę pewnie potraktuje tak samo jak się z nią znudzi. Nie masz za kim płakać, szkoda twoich łez. A tak w ogóle to wg mnie 6 lat czekać na ślub... ja bym czekała góra 2-3 lata, a nie 6 na łaskę faceta czy się ze mną żeni czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację. 6 lat to stanowczo za długo. Ale może gdybym wzięła wcześniej ten ślub to zostawiłby mnie z dzieckiem i poszedł w siną dal. widocznie nic się nie dzieje bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz, że to najlepsze co mogło cię spotkać w takiej sytuacji. To sobie wyobraź, że jesteś z takim dupkiem dłużej i kończy się związek. Dobrze że nie macie dzieci, kredytów, chałupy w budowie ... Ułoży Ci się, nie płacz, wiem co mówię. Teraz tego nie widzisz, ale kiedyś zobaczysz. Nie przyjmuj go więcej, bo on tak specjalnie zrobił, czekał na te twoje słowa, żebyś go całkiem uwolniła. I zrobiłaś to, ale już się nie cofaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to prowokatorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby jeszcze kiedykolwiek się odezwał. Tym bardziej, że teraz jest szczęśliwy. Musze się wziąć w garść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz dlaczego placzesz. Bo go TESTOWALAS. Bo go kochalas. Tutaj panie wygaduja dobrze ze w d**e kopnelas kolesia . To zenada. Mogliscie odpuscic. Zatesknic skonczyc to za jakis czas. Moze poczul sie nie gotowy. A co ty z nim nie sypialas nie mialas przyjemnosci. Czcze gadanie. Wiesz ja mam 30 lat pokolcilem sie z narzeczona 6mcy przed slubem zadna zdrada zwiazek idealny. Myslalem ze to sprzeczka a ona ze nie i kijjj i wesela nie bedzie. Wiesz bolalo mowilem co ty kotek. Wrocmy. W koncu wziolem to na klate. Ulozylem sobie zycie. Minal rok i pisala do mnie ze kocha ze teskni. Bo co testowala mnie i zostala sama a ja sie nie dalem nabrac na te jej bajki. Nagle okazalem sie lajdakiem a nigdy taki nie bylem. Mam inna fajna dziewczyne sliczna laske wyluzowana otwarta. Bez presji slubu a moja sama pocieszana jest przez kolezanki. Znajdziesz lepszego. A ja mimo ze jej dobrze zycze jestem pewny. Nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze, że potrafiłeś powiedzieć- NIE. Skoro zrezygnowała z małżeństwa przez jakąś kłótnię to nie było sensu tego ciągnąć. Nie wiem czy ze mną jest coś nie halo, ale chciałabym, żeby kiedyś żałował i prosił o powrót (tak jak w Twoim przypadku) i też chciałabym wtedy powiedzieć: Sorry, ale miałeś już swoje 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś koleś, widać, że nie przepracowałeś SWOICH problemów, bo laska o niebie Ty o chlebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w żaden sposób go nie testowałam. Nie naciskałam na slub. To była jego decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwie proste sprawy, wystraszyl sie odpowiedzialnosci i znalazl nowa laske. wszystko moze kiedys zateskni a moze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×