Niepoprawny politycznie temat :P

Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego za każdym razem jak jakaś laska napisze, że marzy sobie skrycie o mężu to od razu rzuca się na nią stado z wrzaskiem - nic na siłę albo oskraża o Bóg wie jakie parcie? Ja nie kumam jednej rzeczy - czy to że kobieta sobie pomyśli "wspaniale by było założyć rodzinę" od razu sprawia że ma na czole wielki neon - mam super parcie na męża, ciśnie mnie ŁAAAAA!!!!!! Ludzie czemu wy tak przesadzacie z tym całym dystansem na pokaz? :) Przecież samo posiadanie jakiś tam marzeń i aspiracji nie musi od razu być desperacją albo parciem :D Aspirujące mężatki nie biegają po ulicy z krzykiem rozpaczy - ja kcem meNża. One tylko sobie myślą w głębi ducha, że by chciały. I większoć kolesi nie ma bladego pojęcia o tych marzeniach i nie spodziewa się niczego złowrogiego od tych lasek ;)