Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy krzyczycie bijecie swoich chłopaków, mężów?

Polecane posty

Gość gość

mi się zdarza, raz odwiedziłam chłopaka to porobiłam mu pełno siniaków, jego matka mnie zwyzywała potem od wariatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miała rację, powinien ci tak huknąć w samoobronie, żebyś więcej na nikogo ręki nie podniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
huknął mnie w smaoobronie w rękę, a ja mu oddałam po twarzy i w sumie stąd te siniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrze se pazury na stolek
kazdemu jaka jego praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze nie, to chore. No chyba ze liczyć lozkowe klapsy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie zdarza, nie chce tego ale jak sie bardzo zdenerwuje to krzycze na mojego i daje mu z liscia, kontroluje sie ale to tak samo z siebie,pozniej zaluje co gorsze on jest muzulmaninem , on nigdy mnie nie uderzyl, nie popchnal, nie podniosl glosu, raz zdarzylo mi sie w centrum gdzie bylo bardzo duzo ludzi , patrzyli ale nikt nie zareagowal, niektorzy sie usmiechali, on sie zawstydzil glowe do dolu i poszedl, moja rodzina mnie za to bardzo krytykuje , wspolczuje mu , ale dobrze ze mu szybko mija , przytula mnie i caluje, kiedys proponowalam zebysmy sie rozstali ale sie nie zgodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anki
Moja matka pobiła kiedys swojego ojca jak przyszedł pijany i sie awanturował. Ja byłam mała miałam moze z dwa lata i spałam. DZIADEK cale zycie terroryzował rodzine po pijaku i pewnego dnia nie wytrzymała cos w niej pękło i zucila sie na niego z krzesłem. Podobnierz byl w takim szoku bo ktos odwarzyl sie mu oddac ze uciekl na czworakach z domu , wybite trzy zeby połamane żebra siny na twarzy... spał w komorce. Podobniez oklsdała go w takiej furii ze babcia musiała ja odciagac. A była taka silna od adrenaliny ze ledwo dała rade... i krzyczała do niego jeszcze raz a cie zabije potworze...Od tamtej pory dziadek jak popił to spał na działce i nie przychodził poki nie wytrzezwiał a za czasow mlodosci mojej mamy i jej siostry to czesto z domu z babka uciekały bo byl taki agresywny... matka obiecała sobie ze ja takich rzeczy przeżywać nie będę... i rozwiazała sprawe raz na zawsze... Babcia mi opowiadała ze jakby wiedziała ze wystarczy raz go tak pobic to by to zrobiła dawno... ale za bardzo sie go bała.... moja matka nienawidziła ojca a ja dziadka kochałam bo nigdy nie musiałam go ogladac w takich sytuacjach.... Dzieki temu babcia miała spokojna starosc z mezem bo juz nigdy sie nie odwazyl podniesc reki na nikogo z rodziny.... Czasem trzeba przypierdzielic... tak zeby nie wstał i popamietał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×