Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylkowa123

mamusie pazdziernik 2015! :)

Polecane posty

Gość gość
Ja mam liczyć odstępy między skurczami, jak co 5 minut będą mam jechać do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
No to do dzieła dziewczyny :) Pewnie niedługo już wszystko będzie za Wami. Ja w dniu terminu zapierałam się, że to jeszcze nie dziś, bo jakoś tak zbyt dobrze się czułam :D Z tym, że skurcze mnie mega mocno bolały (być może to kwestia mojego niskiego progu bólu) i trwały całą noc i chociaż gdy mały już się wymeldowywał z brzucha o wiele bardziej wolało to jednak wolę tą drugą część porodu, bo w moim przypadku była najzwyczajniej w świecie... ekspresowa i mniej mnie wymęczyła niż "postępujące" rozwarcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivee85
Od 14 liczę skurcze i z małymi odstepstwami mam co 12 minut. Póki co takie do przeżycia ;) w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja leżę na patologii ciąży bo miałam te skurcze i mnie zostawili mimo że nie mam rozwarcia :( nie potrzebnie chyba pojechałam bo muszę się tu kisic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 18.30 zajechalam na porodowke, o 21.55 już miałam na piersi Damianka :) 3400 i 57 cm . Rozwarcie i skurcze szły jak szalone, wszyscy się dziwili że tak szybko. Mały ładnie possal i śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję i zazdroszczę :) mnie całą noc męczyły nieregularne skurcze ale takie mocne w krzyżu i promieniowaly na brzuch i nie wiem kiedy to konkretnie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
Gratulacje Ive, Twój maluch przy tym samym wzroście dokładnie o pół kilo mniejszy od mojego ;) Tylko szkoda, że u mnie tak nie chciało iść rozwarcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarka
mialam sie wlasnie pytac czy macie jakas diete jak karmicie piersia bo mi lekarze mowili zeby nie jesc tego i tamtego i na necie tez sie naczytalam o dietach.. PanizFrancji fajnie ze napisalas jak sie odzywiasz teraz tez wyluzuje i zaraz zrobie sobie spagetti :D mojemu malemu zrobilo sie pelno kropek na buzce i przerazona odrazu polecialam do lekarza ale to tylko łojotok niemowlecy nic powaznego ;) jestem taka panikara ze szok maly spi ze mna w lozku i to jeszcze spimy ze swiatlem zebym go mogla widziec caly czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarka
ale zapytam za to te ktore mialy cesarke... jak goja wam sie rany? mam znajoma ktora rodzila w tym czasie co ja i tez przez cesarke i u niej blizny prawie juz nie widac i ma ja duzo krotsza niz ja.... moja jest krzywa i mam to takie napuchniete twarde ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją miałam cesarke. Po tyg od cesarski położna ściągnęła plastry, szawy i wszystko pięknie. Nie widać nawet praktycznie miejsca cięcia. Jestem zadowolona z tego jak to zrobili. Fizycznie też super, nie czuje już żadnego bólu, nic nie krepuje ruchów. Tylko brzuch kiepsko schodzi. Był ogromny i teraz wisi trochę. Ale wszystko do przeżycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulisska93
Dziewczyny rodzę,jestem na porodówce,skórcze co 3 minuty jest okropny ból :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspirynaaa
Pauliska - trzymaj się dzielnie... za chwilę napiszesz że dziecko jest z Tobą :) A co do rany po cc. Właśnie minął miesiąc. To było moje drugie cc. Blizna jest ładnie zagojona, nadal trochę czerwona. Czuję czasem takie szczypanie w jej miejscu i nadal mam zdrętwiały brzuch tuż nad blizną a pod pępkiem. Po pierwszej cesarce dużo dużo szybciej się goiło. Zaczelam tez stosować plastry na blizny. Krwawienie też już ustało. Wierzyć siebie nie chce ze te nasze szkraby mają już miesiąc . Ja też karmie piersią i nie mam jakiejś specjalnej diety. Nie jem tylko rzeczy wzdymających i uczulających (np czekolada). Niepokoi mnie ze mój synek tak dziwnie charczy czasami. Oby tylko to nie było jakieś przeziębienie, bo niedługo mamy szczepienia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris LJ4
to charczenie to norma,nie przejmuj się,moja Ania też tak ma. jestem 10 dni po porodzie,macica się oczyściła tylko trochę brudzę. z wagą ok,zostało mi tylko 6 kg na plusie.od poniedziałku wychodzimy na podwórko żadnych wietrzeń przy otwartym oknie,trzeba korzystać z pięknej pogody.jutro idziemy na dłuższy spacerek do przychodni na zważenie i inne takie i po skierowanie na usg bioderek.Dziewczyny czy macie bazę do fotelika jeśli tak to jakie odczucia,lżej niż walka z pasami ? Ivee gratuluję dzielna dziewczyna i szybko Ci poszło.Ucałuj synka w piętkę od e-cioci. Pauliska co u Ciebie mam nadzieję że już po porodzie. Pozdrawiam mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa123
Ciężarka Moja blizna tez ładnie zagojona, miałam szwy rozpuszczalne, właściwie widać tylko cieniusieńką kreseczkę ok 10cm długości. Potwierdzam to charczenie u nas tez się zdarzało, dzieci chyba tak mają :) Ja mam fotelik maxi cosi bez podstawy i dla mnie montowanie go pasami to parę sekund, dlatego nawet się nie zastanawiam nad ta podstawą. Ivee85 gratuluje syneczka :) dobrze, że tak szybko poszło :) A mój jutro będzie miał już miesiąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspirynaaa
Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoilyscie z tym charczeniem. Mam nadzieje ze go przed szczepieniami dobrze zbadają... Doris, ja mam bazę do Maxi Cosi. Jestem zadowolona, dobrze się montuje. Poza tym pasuje oba też do następnego fotelika Pearl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarka
to tylko u mnie tak beznadziejnie sie goi :( ja mam dokladnie 15cm (mierzylam) :P krzywe i grube a mowili ze trafilam na najlepszego lekarza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaLumieree
Mój synek też charczy i tak dziwnie czasem oddycha. Pani pediatra ze szpitala stwierdziła, że wszystko jest ok, tylko, że mały ma wiotkość krtani i około 3 miesiąca powinno jemu przejść. Może wasze maluchy też to mają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 plus 3
Ive - super, pięknie poszło :) Gratulacje dla was :) Paulisska - trzymaj się! Ciekawe, czy dzieciątko już na świecie :) Jeśli chodzi o dietę przy karmieniu, to nie jem mocno wzdymających, ograniczam smażone i nabiał (bo małej pojawiają się niekiedy krostki i mam wrażenie, że wysypuje ją po mlecznych, tak jak i pozostałe moje dzieci...), poza tym jeszcze nie piję mięty ani szałwii (hamują laktację). Doris - mi też zostały kg po porodzie, więcej niż tobie. Ja mam 8 do zrzucenia, a przez całą ciążę przytyłam w sumie 14... Nie wiem czemu tak kiepsko u mnie z wracaniem do wagi "sprzed" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po cesarce trudniej się wraca do starej wagi. Ją nawet się jeszcze nie wazylam. Ale jak widzę brzuch to wiem że sporo zostało. Co do charczenia i dziwnego oddychania moja mała też tam ma. To normalne, dzieci muszą jeszcze dojrzeć. Z tego co rozmawiałam z położną to okres trzech miesięcy jest taki magiczny bo dużo się wtedy zmienia na lepsze, unormuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po cesarce trudniej się wraca do starej wagi. Ją nawet się jeszcze nie wazylam. Ale jak widzę brzuch to wiem że sporo zostało. Co do charczenia i dziwnego oddychania moja mała też tam ma. To normalne, dzieci muszą jeszcze dojrzeć. Z tego co rozmawiałam z położną to okres trzech miesięcy jest taki magiczny bo dużo się wtedy zmienia na lepsze, unormuje się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, ale dwie godziny po już nie było tak kolorowo. Zaczęłam slabnac, ciśnienie mi spadło i dostałam krwotoku, bo macica zaczęła się rozkurczac. Skończyło się na przetoczeniu trzech jednostek krwi i kroplowek przez całą noc. Małego zabrali mi z sali, przzywiezli dopiero dziś po obchodzie. Na szczęście wynagradzania mi to, bo jest aniolkiem, ładnie je i śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Gratuluję rozpakowanym! Ale wam zazdroszczę! Ja od 25 na porodowce jak juz pisałam. 25. W niedziele skurcze w nocy ustały. Poniedziałek 6 godzin oksy tylko skurcze i nic po oksy wszystko ustalo. Wczoraj przerwa kazali czekać dziś od 8 rano zalozyli mi balonik na szyjkę ze 110 ml wody skurcze zaczęły się po 20 minutach i od razu co 2 minuty potem co minutę i tak do 18 skurcze na ktg o wartości od 90-100. O 18 wyciągnęli balonik skurcze nie ustały cały czas. Co jakieś 1:20 dopiero godzinę temu zmieniły się na co 20 pół minuty ale rozwarcie stoi cały czas na 3 cm i boki twarde także 13 godzinę na skurczach nie wiem co dalej.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Miało być ze zmieniły się na co 2 i pół minuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Po 18 godzinach regularnych skurczy w końcu przyszła na świat Antonina 3520 i 54 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Marlenka dzisiaj o 13. 05 wyskoczyła z brzucha waga 3050g, bolało jak cholera bo dostalam oksytocyne przy 6 cm bo tak to szło powoli i po tym urodziłam Ale dla małej warto było się męczyć☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PulchnaZkomory
Andżelika, Pauliska - gratuluję zdrowych coreczek, super ze i Wy macie już poród za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanizFrancji
gratulacja dla swiezo upieczonych mam! z tym charczeniem to dokladnie jak napisala la lumieree to z wiotkosci krtani moj maluch ma troche przepukline pepkowa ( pepuszek mu wychodzi jak sie prezy czy placze) ale lekarka powiedziala ze to normalne u wczesniakow i ze jak wyrobi miesnie brzucha ( gdy juz zacznie siedziec) to bedzie po sprawie jest juz taki kontaktowy od 2 dni, lezy i sie rozglada i interesuje czym mu przed nosem macham:) a jak dostawiam do piersi to zanim lapnie to mnie obserwuje <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika26
Dzięki dziewczyny :) mam nadzieje ze jutro wypuszcza nas do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×