Chcę znaleźć dziewczynę dla mojego chłopaka

Wiem, że brzmi to jak tania komedia ale mówię serio. Ja do tego człowieka czuję tylko sympatię, ale chemii to nie ma żadnej. Kiedyś było ale prysło, różnimy się strasznie, brak wspólnych pasji i poglądów. Załamał się gdy powiedziałam dlaczego chcę odejść i powiedział, żebym dała mu szansę. No dałam, ale ja już nic do niego nie czuje! Skręca mnie jak mam go chociażby przytulić, ogólnie straciłam w ogóle taką potrzebę jak bliskość drugiego człowieka. Z drugiej strony jest mi go zwyczajnie żal. Tak sobie pomyślałam, że jak podstawię mu kilka fajnych koleżanek to łatwiej mi będzie się ulotnić? Naprawdę ale to naprawdę nie chcę go ranić, wiem, że jest tu dużo mojej winy i chcę aby był szczęśliwy. Tylko boję się, ze to nie wypali. I nie wiem jak się za to zabrać, bo koleżanek mam nie wiele.

0/10

Mi go daj.

A w jakim wieku on jest?

Pokaz fote!

23 lata, po zawodówce, bezrobotny. Bardzo niski, ale ładna buzia, męskie rysy twarzy. Pali fajki, czasem jara i lubi piwko. Myślę, że powinnam znaleźć mu dziewczynę na jego poziomie, bo ja jestem z innej bajki. Antyreklama, wiem :D Tylko, że na kafeterii to ja nie będę kandydatki szukać.

Wybierz sie z nim na dyskoteke, jak beda grupki dziewczyn przylaczcie sie, moze z jakas zatanczy i tak sie zacznie, namawiaj go niech idzie do baru np z kolegami a tam jakas pozna