Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juffie

czy musicie się bawić z waszymi 5 latkami?

Polecane posty

Gość juffie

dziewczyny, mam pytanie. Moje dziecko za 2 miesiące będzie świętować 5 urodziny. To fajny, rezolutny i strasznie wygadany chłopczyk (głowa mi pęka wieczorem, naprawdę! jemu się buzia nie zamyka). Jest otwarty, lubi się bawić z dziećmi, nie ma z nim w zasadzie żadnych problemów. Ale ja mam jeden, w domu. On niemal nie umie zając się sobą. Jak mu dam kredki, klocki itp, to ok, angażuje się, mam 'wolne'. Oczywiście komputer, telewzor - też go absorbuje, ale wyliczam mu czas i może spędzić nad tymi urządzeniami tylko 30x2/dziennie. A tak to tylko słyszę: pobaw się ze mną. Wyciąga auta, żołwie ninja i inne paskudztwa i czeka na towarzystwo. Ja nie jestem matką kwoką, nie biegam za nim żeby na siłę uczestniczyć w jego zajęciach. Próbowałam go zachęcać, motywować. On nie lubi się sam bawić i już. Jak przychodzą do nas jakieś dzieci w odwiedziny (syn jest jedynakiem), to oczywiście jest spokój, on się z dzieciakami bawi świetnie. Ale jak ma do wyboru swoje towarzystwo albo moje/męża, to zawsze będzie truł nam tyłek zeby go czymś zająć. I tutaj moje pytanie, czy bawicie sie jeszcze z waszymi 5 latkami? jesli się bawią sami, to jak to osiągnęliście? i w co się bawią? Dodam jeszcze, ze mój synek chodzi do przedszkola, codziennie od 8.30 do 15. Tam nie ma z nim żadnych problemów, chętnie uczestniczy w zabawach, ma przyjaciół itp. jak mogę zachęcić kilkuletnie dziecko do samodzielnej zabawy? tylko prosze o konstruktywne opinie i rady! z góry dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież sama musiałąś nauczyć dziecko, że służysz do bawienia siez nim :p Jak dbasz tak masz :p ja tam moje dziecko nauczyłam, że nie bawię się z nim w zabawy tylko podpowiadam jak można sie bawić...pokazuję np co można zrobić z nowych klocków itd. Poza tym czytam książki, nauczyłam rysowania, literek, malowania itd...ale nie angażuję się to cały czas osobiście, tylko tak jak pani w przedszkolu, nie jak koleżanka do zabawy. Razem np gramy w jakieś gry planszowe, albo na dworze w piłkę itd...jednak zdecydowaną większość czasu dziecko bawi się samo, a ja mam swoje zajęcia i tylko z grubsza pilnuję co dziecko robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka była taka sama, teraz mam wnuczkę i to samo, chwili spokoju nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musimy sie bawić - chcemy, to zupełnie normalne że dziecko w tak młodym wieku chce spędzać dużo czasu z rodzicami i nie można im tego odbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×