Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryska na matyska

Młodzi, wykształceni, z wielkich miast.

Polecane posty

Gość kryska na matyska

Kiedy powódź albo wichura zabrała ludziom dorobek życia, krzyczeli, że państwo nie powinno im pomagać, bo to przecież z ich podatów i że powinni się ubezpieczyć. Kiedy rolnicy protestowali, bo im świnie wyzdychały albo nikt nie chciał kupić od nich zboża, krzyczeli, że każdy produkuje na własne ryzyko i że wara rządowi od ich podatków. Kiedy matki kalekich dzieci domagały się zwiększenia renty, mówili, że to nie ich wina, że mają chore dzieci i że każdy jest odpowiedzialny za swoje dzieci. Za każdym razem, kiedy pojawił się jakiś problem społeczny i jacyś zdesperowani ludzie prosili państwo o pomoc i wychodzili na ulice, krzyczeli, że socjalizm dawno się skończył, że każdy jest odpowiedzialny za siebie i że policja powinna spałować protestujących, bo wstrzymują ruch w mieście i utrudniają im porót z pracy do luksusowych domów na zamkniętych osiedlach , które kupili za sprytnie wzięte kredyty we frankach szwajcarskich. A teraz proszę, ta "elita społeczna", ludzie wykształceni, światli, samodzielni, przewidujący, pracowici i przystosowani do nalepszego na świecie systemu społecznego, jakim jest kapitalizm, wyłazi na ulicę i szantażuje rząd i społeczeństwo, że jeśli nie zmuszą banków do umorzenia części ich tak przemyślnie zaciągniętych długów, to będą instytucje państwowre do trybunałów skarżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laditiwebp1986nkuex
Kiedy powódź albo wichura zabrała ludziom dorobek życia, krzyczeli, że państwo nie powinno im pomagać, bo to przecież z ich podatów i że powinni się ubezpieczyć. Kiedy rolnicy protestowali, bo im świnie wyzdychały albo nikt nie chciał kupić od nich zboża, krzyczeli, że każdy produkuje na własne ryzyko i że wara rządowi od ich podatków. Kiedy matki kalekich dzieci domagały się zwiększenia renty, mówili, że to nie ich wina, że mają chore dzieci i że każdy jest odpowiedzialny za swoje dzieci. Za każdym razem, kiedy pojawił się jakiś problem społeczny i jacyś zdesperowani ludzie prosili państwo o pomoc i wychodzili na ulice, krzyczeli, że socjalizm dawno się skończył, że każdy jest odpowiedzialny za siebie i że policja powinna spałować protestujących, bo wstrzymują ruch w mieście i utrudniają im porót z pracy do luksusowych domów na zamkniętych osiedlach , które kupili za sprytnie wzięte kredyty we frankach szwajcarskich. A teraz proszę, ta "elita społeczna", ludzie wykształceni, światli, samodzielni, przewidujący, pracowici i przystosowani do nalepszego na świecie systemu społecznego, jakim jest kapitalizm, wyłazi na ulicę i szantażuje rząd i społeczeństwo, że jeśli nie zmuszą banków do umorzenia części ich tak przemyślnie zaciągniętych długów, to będą instytucje państwowre do trybunałów skarżyć. Jasne http://irclnk.it/29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ernabpenndust1970tytzl
Kiedy powódź albo wichura zabrała ludziom dorobek życia, krzyczeli, że państwo nie powinno im pomagać, bo to przecież z ich podatów i że powinni się ubezpieczyć. Kiedy rolnicy protestowali, bo im świnie wyzdychały albo nikt nie chciał kupić od nich zboża, krzyczeli, że każdy produkuje na własne ryzyko i że wara rządowi od ich podatków. Kiedy matki kalekich dzieci domagały się zwiększenia renty, mówili, że to nie ich wina, że mają chore dzieci i że każdy jest odpowiedzialny za swoje dzieci. Za każdym razem, kiedy pojawił się jakiś problem społeczny i jacyś zdesperowani ludzie prosili państwo o pomoc i wychodzili na ulice, krzyczeli, że socjalizm dawno się skończył, że każdy jest odpowiedzialny za siebie i że policja powinna spałować protestujących, bo wstrzymują ruch w mieście i utrudniają im porót z pracy do luksusowych domów na zamkniętych osiedlach , które kupili za sprytnie wzięte kredyty we frankach szwajcarskich. A teraz proszę, ta "elita społeczna", ludzie wykształceni, światli, samodzielni, przewidujący, pracowici i przystosowani do nalepszego na świecie systemu społecznego, jakim jest kapitalizm, wyłazi na ulicę i szantażuje rząd i społeczeństwo, że jeśli nie zmuszą banków do umorzenia części ich tak przemyślnie zaciągniętych długów, to będą instytucje państwowre do trybunałów skarżyć. Jasne http://eis.cx/423c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×