Nie zasługuję na niego

On jest niezwykle mądry i wszechstronny.To mnie w nim urzekło,a ja z natury nie jestem osobą żywiołową i optymistyczną.Gdyby mógł spędzać ze mną 24h/dobę,wydaje mi się,że by się zniechęcił-zawiodłabym jego oczekiwania i wyobrażenia.Jest ułożony,zrównoważony w kwestii duchowej,a ja za to wewnątrz czuję się rozbita i mam pewne problemy z moimi uczuciami.Najgorsze jest chyba to,że nigdy nie miałam dobrych relacji z moimi rodzicami(jest mi z tego powodu wstyd,lecz to nie moja wina),a on tak dobrze mówi o swoich bliskich i czuję się z tego powodu w pewnym sensie 'nienormalna'.U jego boku powinna być kobieta żywa,radosna,mająca właściwe,solidne relacje przede wszystkim z rodziną-bo stąd wszystko bierze swój początek... Ciężko jest zmienić takie myślenie i zacząć żyć każdego dnia na 100%.

Tak to jest bariera psychologiczna. Pijesz?

Nie marnuj tak fajnego faceta, nie zasługujesz na niego Nie wiem co on jeszcze robi z taką dziewczyną jak Ty

Moze po dziecku sie zmienisz?

Jeśli jest z Tobą, to tego właśnie chce. nie zastanawiaj sie nad tym,badź szcześliwa! Mówił Ci, że mu to przeszkadza? Dał do zrozumienia, sugerował? Jeśli nie, to znaczy ze chce Cie właśnie taką. :-)