facet 36 lat, dlaczego tak się zachowuje

znam go z pracy, ja mam 30 lat i jestem singielką. podrywał mnie, co parę tygodni proponował wyjście po pracy, ale nigdy nie poszłam z nim do tego teatru czy kina, bo...razi mnie sposób, w jaki mówi o kobietach (np. opowiada dowc**y). jest zamożny, ok, ale z jego tekstów wynika, że kobiety lecą głównie na pieniądze, np. zapytany (przy innych z pracy), co w kobiecie najważniejsze mówi "żeby dała...dwa razy dziennie". nie miał żony, nie ma dzieci. poza tym jest miły, pracowity, dżentelmeński wobec kobiet. więc trochę nie rozumiem, skąd taki pogląd na ich temat. ja zawsze mówiłam, że jestem zajeta po pracy i w koncu przestał proponować wyjścia. nadal zerka na moje nogi, zresztą nie tylko moje. kompletnie nie zmieniły się nasze relacje, jest pomocny i normalny. podróżuje dużo i jestem pewna, że miewa przygodny seks. może to dziwne, że tu piszę o tym- nie zakochałam się ani nic, ale czasem po prostu ciekawi mnie, dlaczego ktoś się tak zachowuje a nie inaczej. czy takie mówienie o kobietach wynika z tego, że to w gruncie rzeczy prostak i potrzebuje ich do jednego, czy może ma kompleksy sam jako mężczyzna albo któraś kiedyś mocno go zraniła?

up

droga damo dawac doopy na sniadanie i kolacje to ciezka praca fizyczna stopka: na placu tie nan men serwowali wczoraj zielona herbate

Może ma tylko prostackie poczucie humoru.

to zwykły prostak z kompleksami

może. przez pierwsze miesiące tego nie mówił, tylko mi opowiadał o swoich pasjach i zapraszał na wyjście. jak dałam mu do zrozumienia tymi odmowami, że nie będzie nic z tego, to nagle wpadł w aluzje do seksu i te teksty od czasu do czasu szowinistyczne...a jak go spytałam, czemu tak mówi o kobietach, to powiedział "no bo taka jest prawda przecież" ma dużo "hajsu", więc może i taką spotkał jedną albo dwie, ale jakoś mnie raziło takie uogólnianie wobec osoby (mnie), którą zapraszał do teatru etc.

pewnie chciał cię zaciągnąć tylko do łożnicy mimo tych jak piszesz 36lat nie jest dojrzały emocjonalnie

i raz rozmowa w pare osób /ktoś coś wspomniał o laserowej depilacji/ a on "owłosione też nie są złe" ...nie jestem pruderyjną dziewczynką, ale tak się zachowuje przy kobiecie, wobec której miał/ma jakieś plany?...

najwyraźniej nie ma już wobec ciebie żadnych planów

to by tłumaczyło wiele, że tylko do łóżka, ale... jak spotykam faceta i on ewidentnie chce mnie na jeden raz, to też nie wysyła takich zniechęcających tekstów. która kobieta zwiąże się/ pójdzie do łóżka po takich jak wyżej opisałam?

najwyraźniej nie ma już wobec ciebie żadnych planów wiesz, ale potem znowu mnie gdzieś zaprosił, dlatego tego nie rozumiem

Wcześniej udawał kulturalnego bo myślał, że Cię zaciągnie do łóżka. Teraz mu nie zależy, bo dotarło do niego że mu nie ulegniesz.

no bo mu jeszcze nie dałaś masz 30lat kobieto nie zachowuj się jak 15

hmm

wiesz, ale potem znowu mnie gdzieś zaprosił, dlatego tego nie rozumiem ze zwykłego rozpędu to zrobił. zapomniał, że poprzednim razem nie chciałaś mu dać du/py, ale nic straconego

Pewnie już się gubi w swoich podbojach :D

a myślicie, że bywa tak, że facet może mieć 30+ 40+ i nawet 50+ i wcale nie chce założyć rodziny? bo jak go poznałam, to mi się ywdawało, ze jest samotny może i chce czegoś stałego, ale skoro zachowanie takie jak opisałam wyżej, to...istnieją faceci, którzy po prostu do tego nigdy nie "dorastają", nie potrzebują? i błagam nie wypisujcie tutaj, że się zakochałam, ja po prostu lubię sobie analizować pewne typy ludzkie, a od niedawna z kimś normalnym się spotykam.

gość dziś Pewnie już się gubi w swoich podbojach smiech.gif xD

Syndrom Piotrusia Pana?

Sprawa wydaje się prosta - facet ma obiektywny sposób patrzenia na kobiety, wie jakie są i co po nich oczekiwać

do 30tki to chyba niekoniecznie syndrom Piotrusia Pana, tylko chcą się bawić, a nie zmieniać pieluchy...może? ale jak spotykam takich singli pod 40tke, to mysle sobie czy z tego syndromu się nie wyrasta?

ja jako ciepła kobieta z przykładami udanych małżeństw wokół, po prostu sobie nie wyobrażam, że można mieć 36 lat i dzień w dzień /chcieć/ wracać do pustego domu.

Chyba się nie wyrasta.

ok. może mu dobrze tak, jak jest, nic mi do tego, poza zaciekawieniem. dzięki wszystkim za odpowiedzi :)