Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zycie po zdradzie,jak wyglada na prawde

Polecane posty

Gość gość

Postanowilam podzielic sie moja historia... bo tak jak inne zdradzone mecze sie od kilku dobrych miesiecy i mimo, ze dalam nam szanse, to nie ma dnia abym myslami nie wracala do calej tej sytuacji. Moj maz pierwszy raz zawiodl mnie 2 lata temu. Wtedy przezywalam jedne z najgorszych chwil mojego zycia, bo stracilam bliska mi osobe, ktora zmarla w mlodym wieku w wypadku, wiec byl to nieoczekiwany cios. W chwili, gdy ja zajmowalam sie pogrzebem MM pisal sobie o swoich fascynacjach seksualnych na fb z kolezanka z pracy. Bylo to w tym samym czasie, gdy ja siedzialam przy stole z rodzina a on 6 metrow dalej przy kompie. To była zdrada emocjonalna i długo dochodzilam do siebie i do momentu, w ktorym przestalam do tego wracac. Postanowilam wybaczyc, zapomniec, bo widzialam troche swojej winy, ze nie poswiecalam mu tyle czasu, co trzeba. Będę skrcac bo historia jest dluzsza. Powiem tyle, ze nigdy nie zdradzilam go i nawet mi to do glowy by nie przyszlo. Bylismy super malzenstwem zawsze, kolezanki mi zazdroscily takiego kochajacego męża. W czerwcu ubeglego roku urodzilam drugiego syna i podczas gdy ja bylam w szpitalu, on spotykal sie i nawet spal u swojej kochanki (koleznka z pracy). Czulam, ze jest jakis zimny w stosunku do małego i do mnie, ale tłumaczyl, ze zmeczony itp. Po powrocie do domu ze szpitala w tym samym dniu odkrylam prawde, bo kochanka chyba nie byla poinformowana, ze wrocilam i zadzwonila do niego na skype. Przez tydzien sie nie przyznawal do zdrady, tylko tlumaczyl, ze to tylko znajoma, ale ja wiedzialam, czulam, ze to nie jest cala prawda. W koncu dotarlam do maili i przyznal sie, ze z nia spal. Poczatkowo powiedzial, ze dwa razy.... Mając 3tygodniowe dziecko w domu i drugie 5 letnie bylam chyba w takim szoku, ze nie potrafilam wyobrazic sobie siebie samej i po jego prosbach i blaganiach postanowilam mu dac jakąś szanse.... Dopiero potem drążyłam temat i dowiedzialam sie właśnie szczegółów, że spał z nia (zrywal sie z pracy) kiedy ja bylam w 7 miesiacu.... I oczywiscie kiedy bylam w szpitalu, on nocowal u niej.... To wszystko boli tak cholernie, ze wyniszcza mnie od wewnątrz. Każdego dnia o tym myślę... Codziennie zastanawiam się nad odejsciem. Wiem, że za szybko mu wybaczylam. On bardzo sie stara. Ale zawsze sie staral, był miły, kochany, wspierał mnie. Jestem niezależna finansowo i wiem, że poradziłabym sobie sama, ale boję się tej samotności, boję się, że on sobie życie ułoży, a ja już nie. Jestem młoda (31) ale on był moim pierwszym facetem, bo zawsze wierzyłam, że wato czekać na prawdziwą miłość... Nie wiem co mam robic... Wiem, za zachował się karygodnie. Juz raz mnie zawiódł i widział jak bardzo mnie to bolało. Często mówiłam mu, że nie wybaczyłabym zdrady i że samo wyobrażenie o tym już mnie boli... więc wiedział jak jest. Dodam, że całą ciążę było super między nami, poświęcałam mu dużo czasu i jak przy pierwszym razie widziałam troche swojej winy, tak tu nie mam sobie nic do zarzucenia. :-((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kooorfa 1000001 temat taki sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bardzo ci współczuję, też znam ten bół. Chłopak zdradził mnie rok temu a ja mu wybaczyłam i dokładnie jak ty za szybko.. Ale pewnie dlatego że mocno kochałam. Idiotyczne jest to że on po zdradzie co drugi dzień ostrzegał mnie żebym go nie zdradziła że mi tego nie wybaczy (ja jeszcze nie wiedziałam ze on to zrobił, dowiedziałam się pół roku później przypadkiem) . Też mi ciężko jak i tobie sama nie wiem co zrobić :( Ale trzymaj się na pewno podejmiesz słuszną decyzję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądz z nim dalej,to dowiesz się jak wygląda życie po zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet widzi, że może sobie na wszystko pozwolić, bo ty marudzisz i marudzisz, ale nic nie robisz. Mówiłaś mu, że nie wybaczyłabyś zdrady? No, to wybaczasz właśnie drugą, gratulacje za gołosłowność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochałam męża nad życie był dla mnie wszystkim I nagle ciach: ( powiedział koledze ze był na imprezie U wspólnego kumpla i zamówili dziewczyny, kolega powiedział swojej żonie a żona koleżanka mi co bym przestała w męża patrzeć jak na obrazek Nigdy się nie przyznał tylko błagał żebym zapomniała, szamotalan się z sobą ze wszystkim jak ptak w klatce aż w końcu odeszło przeszło minęło miłość zaufanie małżeństwo...I ja zdradzilam, do tej pory to robię mąż o niczym nie wie, jednak wszystko gdzieś ma swój początek i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×