Co sądzicie o facetach, co nie mając powodzenia w Polsce biorą zagraniczną żonę?

Ostatnio się nasłuchałem, że to dno dna brać zagraniczną żonę ... ale co ma taki facet zrobić innego? Do końca życia być nieszczęśliwym? Żyć w celibacie? Dlaczego ludzie są tacy okrutni, że najchętniej skazaliby inną osobę na samotność i cierpienie?

dno to brac POlska zone i nie swiadczy to dobrze o mysleniu takiego mezczyzny

Polki go nie chcialy, a zagraniczna zechce ? Hahaha chyba jakaś prostytutka ktora chce miec obywatelstwo UE

Dobrze robią ja się też nad tym zastanawiam, powodzenie mam ale bardzo małe i u paszteciar tylko :(

super wiedziec jak byc milionerem 333 www.youtube.com/watch?v=H8dqeVcRT4g

nie bierz POlki bo za 30 lat skonczysz u boku kogos takiego jak Kopacz, głłumkiewicz-walc,Pitera lub POdobna hetera

W każdym kraju są pewne różnice w idealnym mężczyźnie dla kobiety i w Polsce tacy jak ja nie mają powodzenia. Jako niepijący, niepalący, spokojny, ułożony, kulturalny, odpowiedzialny, szanujący siebie i innych ludzi człowiek nie miałem powodzenia u polek ale za to okazało się, że w innym kraju miałem spore powodzenie. Kobiety nie tylko same do mnie zagadywały, były bardziej przyjacielskie, przejmowały czasem inicjatywę w rozmowie, częściej się do mnie uśmiechały. To przez co w Polsce nie miałem powodzenia okazało się dla nich atrakcyjne. Teraz mam żonę z Ukrainy. Jesteśmy razem 9 lat i mamy dwójkę dzieci. Dopiero teraz polki zauważają swój błąd w ocenie mnie, dopiero gdy jakaś inna się ze mną związała :P Teraz to już za późno. Ja już mam swoją ukochaną, mam rodzinę i nie zmienię tego na nic na świecie!

i dobrze zrobiles, po co wiazac sie z POlska patologia

Powiem Ci czemu biorą zagraniczną żonę: Powiedzmy jest kobieta Polka : ok 26 lat Standartowe wymogi konieczne co do faceta: -praca -prawo jazdy -samochód -własne mieszkanie + inne w zależności od osoby Facet owi który bierze se zagraniczną kobietę zależy na tym żeby z kimś być i się wzajemnie kochać , a nie spełniać jakieś p******e wymagania. Raz się te rzeczy ma raz nie ma. Zagraniczne kobiety to rozumieją bo pochodzą z różnych kultur.

nie zawsze jest to zwiazane z tym ze nie maja powodzenia w Polsce,czasami lubia inny typ urody niz slowianska i inna mentalnosc niz k***wska

Nie mozna wszystkich wrzucac do jednego worka. Moja zona jest Niemka. I chociaz tu rzadko kto sie zeni (moda na singielstwo) to moja wlasnie na przekor innym miala parcie na slub i wcale sie z tym nie ukrywala. Wszystko jest wzgledne.

Wolałbym polkę, bo jednak myślę i mówię po polsku. Trudno mi sobie wyobrazić związek w którym komunikuję się z kobietą po angielsku lub proszę osoby trzecie o pomoc bo jej angielski jest słaby. Dramat.

Ja się większości polek nie podobam bo nie jestem przystojnym brunetem tylko słowiański ryj bardzo typowy... i do tego jeszcze parę wad

to sie ciesz ze nie jestes brunetem bo przynajmiej nie osiwiejesz w wieku 40 lat a z POlkami daj sobie spokoj

"gość dziś to sie ciesz ze nie jestes brunetem bo przynajmiej nie osiwiejesz w wieku 40 lat a z POlkami daj sobie spokoj " Za to będę samotny... mój tata jest brunetem miał masę kobiet ja nawet jednej nie mogę znaleźć... bo te co się im podobam są tak szkaradne że nawet bym się wstydził z nią gdziekolwiek wyjść... w dodatku z charakteru beznadziejne. Byłem ostatnio związany z przeciętną ale była tak wredna i nie dobra że cieszę się że już koniec...

ladne sa jeszcze bardziej wredne od przecietnych ,poza tym POlki nie sa po to aby sie z nimi zenic ,co najwyzej mozna na nich ,,potrenowac'' jak Arab na kozie