Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o takim zachowaniu kasjerki?

Polecane posty

Gość gość

nie mam zamiaru skladać żadnych skarg itd ,ale powiedzcie tylko czy to nie było chamskie? Pojechałam do obcego miasta do wielkiej galerii handlowej. Kupiłam tam kurtkę, niestety ktoś nieprzytomny nie zdjął mi chipa z kieszeni o czym zorientowałam się już w innych sklepach na innym piętrze jak zaczęłam piszczeć na bramkach. Niestety zapomniałam gdzie był tamten sklep więc poszłam do innej sieciówki , pokazałam paragon i poprosiłam czy tam mogą mi to zdjąć, a kasjerka najpierw się na mnie popatrzyła jak na kretynkę i z chamkim uśmiechem powiedziała ,że niestety nie może tego zrobić i żebym wróciła tam gdzie kupiłam kurtkę i zapytała czy nie pamiętam gdzie to było. Ja powiedziałam ,że nie pamiętam, a ona powiedziała mi myślę ,że celowo gdzie się ten sklep znajduje, podała inne piętro itd. Oczywiście znalazłam potem sama ten sklep ,ale czy to nie było lekko chamskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miała prawa zdjąć chipa i nie ma obowiązku pamiętac gdzie znajduje się jaki sklep. Byla uprzejma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma obowiazku ,ale uważam ,że pracujac w tej galerii dobrze to wiedziała i celowo mnie wprowadzila w blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes uposledzona??? miałas nazwe sklepu na paragonie i plany galerii na kazdym rogu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nazwe pamietałam ,ale planów tam nie było na kazdym rogu i nie chcialo mi sie ich szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz, ze wiedziala gdzie ten sklep? moze od niedawna tam pracuje i jej sie wydawalo? ja jestem listonoszem w innym miescie niz moje rodzinne i te w ktorym mieszkam i zawsze kazdy wali do mnie jak w dym przez wszystkich ludzi na chodniku bo ja NA PEWNO bede wiedziec :O a ja gowno wiem, znam 5 ulic, na ktorych laze dzien w dzien i nie mam pojecia czy za rogiem jest bank, sklep, urzad miejscki czy poszukiwana ulica :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialosie krolewnie szukac... i kazda sprzedawczyni chocby dopiero co zaczela w jakims butiku pracowac ma wiedziec za ciebie bo ty jestes tepym leniem ktory sie gubi w je/banej galerii :O nastepnym razem GPS sobie wlacz w telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra moze sie czepiam,ale wkurzyło mnie to ze musialam zrobic niezla rundke :P no i na ta przytomna kasjerke co nie zdjeła chipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>>nie chcialo mi sie ich szukac<<< kasjerce zapewne też :D :D :D. Było chyba takie powiedzenie: cham ze wsi wyjdzie, ale wieś z chama nigdy :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie chcialo mi sie bo juz sie ochodzilam i co cie to obchodzi może byłam zmeczona to szukalam najprostrzego wyjscia z sytuacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pochodzę ze wsi :) poza tym nie potraktowałam tej kasjerki chamsko w żaden sposob wiec chyba nie znasz znaczenia tego slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może w każdym sklepie jest inny czip i inne zdejmowanie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdejmowanie jest takie samo, nie wiem może mi chciała zrobic na złośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie na złość, tylko nie można zdejmować klipsa na rzeczy z innego sklepu! i dziewczyna miała prawo nie wiedzieć, gdzie jest ten sklep, ja też pracuję w centrum handlowym i nie mam pojęcia, jakie są w nim sklepy bo po prostu po nich nigdy nie chodzę - siedzę tylko w swoim, w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu tej kasjerki pierwsze co bym pomyślał, to to, że buchnęłaś tą kurtkę, a teraz szukasz jelenia, który ją odczipuje. Poczytaj sobie temat debili chwalących się swoimi kradzieżami w sklepach, to zrozumiesz dlaczego kasjerka była niechętna. Chamstwem jest, ze się niewinnej kobiety czepiasz, mimo, że nie zrobiła Ci niczego złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze kobieto nie masz innych problemow.naprawde musi byc z toba cos nie tak jak nie pamietalas sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra w sumie mam to gdzies, mam wieksze problemy nie bede sie tym przejmowac chciałam tylko żeby mi ulatwila zycie ,ale nie to nie troche pochodziłam wiecej i trudno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś no nie chcialo mi sie bo juz sie ochodzilam i co cie to obchodzi może byłam zmeczona to szukalam najprostrzego wyjscia z sytuacji x I już sama sobie wytłumaczyłaś, że chciałaś sobie sprawę załatwić kosztem, może niewielkim, ale innej osoby. Nie udało się, nic się nie stało, ale ty nadal przeżywasz, jak mrówka okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przezywam, tak sie pytam z ciekawosci co o tym myslicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×