Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę się pomalować do porodu, czy to takie dziwne?

Polecane posty

Gość gość
Czytajcie ze zrozumieniem, co? Tu nie chodzi o sam makijaż, ale o ubranie, umyte i ułożone włosy, zadbane paznokcie. Głupie jesteście i zapewne to Wy występujecie na porodówkach w babcinej koszuli i kapciochach, z worami pod oczami i fryzurze jakby tornado Wam przez łeb przeleciało. Człowiek zadbany czuje się dobrze sam ze sobą. Wiem, wiem, Wy takie "piękności" jesteście, że nie musicie dbać o cerę/włosy/paznokcie, a co tam! Paznokcie niech będą obgryzione, włosy tłuste, cera blado-sina- Wy jesteście boginie z poczuciem własnej wartości!!! To Wy tworzycie stereotyp zaniedbanej Matki-Polki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej tu każda jest przepiekna i każda wyglada cudownie nawet nie bedac pomalowana, taa jasne widać w zyciu codziennym ile jest piekności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24- dzienne ciuchy to są np. ładny T-shirt (nie babcina koszula noszona na porodówce non-stop przez kilka dni) i wygodne spodnie (niech będą nawet dresowe) Kurczę, przecież do każdej z nas przychodzi rodzina do szpitala, jak miałabym wyjść z dzieckiem do sali odwiedzin w koszuli nocnej, dżisas.... Wiem, wiem, nie ogarniasz nadal, że tak można......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory ale przeciez nikt na porodowke nie jedzie z tlusta glowa,smierdzac i w lumpach. Dla mnie liczyla sie wygoda. Mialam bawelniane majtki i koszulke.Chcialam,zeby bylo mi wygodnie.A uwierz,ze po porodzie tak mi skakalo cisnienie,ze 3razy dziennie musialam sie kapac i przebierac. A to zimne poty,a to fala goraca. I ja sie czulam dobrze bez makijazu i pomalowanych paznokci. Wlosy zawsze mam czyste,zawsze ladnie pachne,jestem czysto i schludnie ubrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina to powinna przychodzić do domu a nie do szpitala w odwiedziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady! Nie byłam ani blada ani sina Zaszłam w ciąże w czasie rejsu po Karaibach Jak wróciłam byłam strzaskana na mahoń i przez te 9miesięcy nie zdążyłam zblednąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to w ogóle urodziłam w małej czarnej i spółkach, a co :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam pomalowana, w granicach rozsądku oczywiście. Jak zaczęły się skurcze, to wykąpałam się, umyłam włosy, wysuszyłam i zrobiłam prostownicą. Nałożyłam podkład i tusz do rzęs. Paznokcie u nóg miałam pomalowane na piękny czerwony kolor. U rąk nie malowałam w razie jakby cc musieli zrobić. Generalnie czułam się psychicznie o wiele lepiej. Nic mi nie spłynęło, nie spociłam się nie wiadomo jak pomimo, że poród miałam naprawdę ciężki i o mało nie skończyło się cc. Generalnie jestem jak najbardziej za. Do szpitala też zabrałam podkład i tusz do rzęs. Ale co do tej seksi piżamki, to nie wiem. Ja tam rodziłam w takiej szpitalnej białej koszuli i wyglądałam w niej jakby mnie wypuścili z psychiatryka (jestem drobnej budowy i w tej koszuli mogłabym spokojnie w zamku straszyć). Zresztą po porodzie bardzo krwawiłam i szkoda mi było moich koszul, więc korzystałam ze szpitalnych, bo średnio dwie na dzień zużywałam (zawsze poplamiłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie w taksówce rodziłaś wracając z nocy sylwestrowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, rodziłam latem kiedy były upały trzydziestostopniowe. Nie rozumiem komu to przeszkadza. Jak ktoś lubi, to czemu nie? Nie byłam jęczącą brzuchatą, zawsze o siebie dbałam, przed ciążą, w czasie ciąży i po ciąży. Dla mnie to normalne tak samo jak antyperspirant czy prysznic. O zapomniałam jeszcze dodać, że w czasie kąpieli dokładnie wydepilowałam miejsca intymne. To dopiero jest news. I nawet się nad tym nie zastanawiałam, bo to było dla mnie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co za brednie, ja urodziłam w 3 skurczach, bez srania i pekania mamy filmik wygladam bardzo dobrze usmiech.gif zazdrość??! " Hahahhahaaa nie no ta kafeteria to mnie rozwala na łopatki. Babki tu są przekomiczne. Doprawdy przekomiczne :D Tak, tak myślę że większość kobiet zazdrości ci że rodziłaś bez srania i że wyglądałaś w tym czasie bardzo dobrze. Pewnie nawet lekarzowi stanął jak dziecko z ciebie wychodziło. Takim emanujesz seksapilem. Wszystkie położne i koleżanki zieleniały z zazdrości. Taką byłaś gwiazdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie odebrałam sama, jak widac da sięusmiech.gif Wiem że sa kobiety rodzace nawet 10h ja nie, i co boli cię zazdrosnico? Bo ty sie zesrałas spociłas i rodziłas dłużej uważasz że poród kazdej innej kobiety tak wyglada, mylisz się. " Ja nie wiem. Ja się nie znam. Nie było mnie na sali w dniu twojego porodu, było tam pewnie raptem 3 osoby, ale jak widać dla niektórych to chyba musi być jakiś cichy nieformalny konkurs piękności o czym nie wiedziałam. No ale cóż skoro ktoś musi miec tapete żeby czuć sie jak człowiek i móc wyjść do ludzi nawet w czasie porodu to już jego własne ograniczenie. Tak czy owak jeśli już miałabym komuś czegoś zazdrościć to znajdzie się milion ciekawszych rzeczy do zazdroszczenia uwierz mi. Mogę komuś zazdrościć zaradności życiowej, szczęścia zawodowego, w miłości, sympatii otoczenia, pieniędzy, urody, zdrowia, ale tapety nigdy! :D bo nie jest to coś nieosiągalnego dla większości. Co do zazdroszczenia łatwego porodu cóż. Nie wiem. Nie przyszło mi do głowy nigdy by tego zazdrościć. Ciesze sie że swój przeżyłam i tyle. Czy tak poród czy owaki to każdy jeden przemija i ulega zapomnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem, to wyłapałabyś, że miałam ciezki poród. Co ma piernik do wiatraka? Jesli uważasz, że ktoś o siebie zadba przed wyjazdem do szpitala to dziwne, to już twój problem. Mam to gdzieś. Jak kto dba, tak ma. Skurcze zaczęły mi się powoli już po 15, dopiero ok 21 miałam skurcze co 10 minut, więc czasu miałam dużo. Przez całą ciązę byłam aktywna i nie miałam problemów, zeby np pomalować paznokcie u nóg czy właśnie się wydepilować. Zresztą, po co mam się tobie tłumaczyć. Poziom twojej wypowiedzi świadczy o twojej inteligencji. Więc sorry, ale tego nie pojmiesz. Jak widać niektórzy są w stanie zrobić coś, co dla innych jest "mission impossible"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak widać nawet takimi banałami jak tu opisane niektórzy usiłują się dowartościować hehe Trzeba miec mega kompleksy, mega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poród obierały same babki, więc raczej im nie stanął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsze kobiety to sa takie puste! Popuscilam prawie ze smiechu jak czytalam te wasze wypociny, szczegolnie o tej, ktora zygnela sobie z klasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rodzilam i rodzic nie zamierzam, ale prawie sikalam ze smiechu czytajac te damy tutaj :D zwlaszcza przez ta co musiala sobie az wlosy prostownica wyprostowac do szpitala jak sie jej porod zaczal :D to pewnie tez te z tych co pelny makijaz na silownie robia zeby pocic sie z klasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leżałam w szpitalu dwa tygodnie od terminu porodu, po czym zdecydowałam się na wywołanie i po porodzie leżałam w szpitalu 4 dni. i nie przypominam sobie nawet JEDNEJ wymalowanej, wystrojonej i wyczesanej dziewczyny. każda była w zwykłej koszuli nocnej (jedna ładniejsza inna mniej, nie moja sprawa co się komu podoba lub na co kogoś stać) lub dresach czy getrach i koszulce, włosy w kucyk, zero makijażu także trochę dziwne że Wy wszystkie takie miss polonia byłyście skoro nawet JEDNEJ takiej dziewczyny nie wdziałam przez dwa tygodnie pobytu w szpitalu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po odejściu wód wzięłam kąpiel, umyłam włosy a makijaz zmyłam. włosy ułożylam łądnie bo to poprawia mi samopoczucie ale nie plotlam specjalnego koka czy coś. na porodówkę pojechałam w dresach i sportowych butach. spakowane miałam kilka koszul. najtansza bawełniana z tesco do porodu i do wyrzucenia potem. reszta ładne ale jak sie później okazalo zupełnie nie przydatne. poród był wykańczający. umazana krwią i wodami, śmierdziałam spocona, jak nigdy a skalpel chodakowskiej sie przy tym chowa. marzylam o prysznicu, umyciu zębów i uczesaniu się. ale byłam szcześliwa bo urodziłąm zdrowe dziecko. gdybym była pomalowana to wyglądałabym raczej jak gnijąca panna młoda. jedyne czeego nie zrobiłam to nie zmyłam lakieru na paznokciach, co było błedem. bo żeby nauczyć córcię prawidłowo ssać musiałam jej wkładać palec do buzi, poza tym średnio ladnie wygląda odprysniety lakier. ale wszystkim chcącym iśc do porodu w makijażu polceam permanentny. wodoodporny możecie sobie wsadzić. kreacje też możecie dobrac, tylko pytanie po co? bo nikt tam nie patrzy jak wyglądasz a Ty nawet nie masz czasu o tym pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jak bylam na porodowce to zadnej umalowanej i odp*********j nie widziałam. Wszystkie zmeczone i niedospane. Ehh ale moze trafiaja sie ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez do porodu się pomalowałam. Delikatnie się maluje wiec chyba nie rzucało się w oczy a ja przynajmniej lepiej się czułam. Jeszcze zdążyłam wyprostować włosy i związać w kucyka :) po prostu zadbany człowiek lepiej się czuje a nie ma jechać jak fleja bo kur** jest w ciąży to może wyglądać jak 7 nieszczęść. Na sali ze mną była babka tak samo umalowana i uczesana a nie, chociaż nie powiem widziałam tez trochę mateczek poleczek co wyglądały jak zmory, łby tłuste, włosy przylizane bo przecież przyjechały na rzeź się męczyć. Tutaj nie chodzi o kompleksy, skoro kobieta dba o siebie to i przy porodzie może dobrze wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dalej nie rozumiem idiotki dlaczego dla was zadbany = mejkap, klaki na drut wyprostowane, pazury pomalowane itd?? Zadbany czowiek = CZYSTY i SCHLUDNY. Nie chodzi o to zeby miec tluste wlosy czy znoszona, powyciagana pizame. Na codzien sama lubie makijaz , pomalowane paznokcie itd ale nie uwazam tego za zadbanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klasa polega na tym, zeby makijaz i ubranie dostosowywac do okazji. Im bardziej 'wieczorowa" okazja i kreacja , tym makijaz moze byc mocniejszy- niestety, sporo dziwczyn maluje sie mocno i nosi cekiny itp na ulicy rano do sklepu po marchewke. Inaczej malujemy sie na bal, inaczej do biura ,czy . gdy chcemy uparwiac sport Do koszuli nocnej po prostu makijaz nie pasuje- to nie ten styl i nie ta okazja - trzeba miec wyczucie stylu - owszem, czysta głowa, ladna koszula, bezbarwny lakier do paznokci, mozna sie lekko przypudrowac( choc i tak puder splynie z potem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kuzwa az zanosze sie smiechem :)) co za idiotki tu siedza, chyba jakies nastolatki. Rodzic zaczyna a se idzie wlosy prostowac albo malowac sie. Macie po 16 lat? Czy jestescie takie szpetne ze bez makijazu ani rusz?ludzie co za czasy. Poza tym skoro takie z was elegantki to czemu po porodzie zamieniacie sie w kwoki z bezksztaltnym czyms na glowie zwanym dalej kucykiem lub krotka fryzura?jakos nie widuje tych pieknych zadbanych i wyczesanych, wymalowanych kobiet tylko byle jak ubrane, byle jak uczesane niedospane wymeczone bezbarwne mamuski? To gdzie wy sie wszystkie ukrywacie? W warszawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście nienormalne. To że ktos nakłada puder i tusz do rzęs ma niby swiadczyć o tym że jest gorszą matka? No tak , bo kobieta powinna cierpieć przy porodzie, no nie? Są różne porody, np dla mnie pierwszy poród był trauma, drugi formalnością. W obu miałam lekki makijaż, bo tak maluje się na co dzień. Wystarczy troche empatii a mniej szczekania. Osobiście przez dwa dni pobytu w szpitalu robiłam owy lekki makijaż, żeby wyglądać jak człowiek. Nie rozumiem czemu niby miałoby słuzyc takie umartwianie się i zapominanie o codziennej higienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:06- u Ciebie od pierwszego skurczu do porodu trwało 2 minuty??? Skurcze porodowe trwają nieraz kilka/kilkanaście godzin. Wiesz, ile w tym czasie można zrobić??? Taaaak, przygotować się do wyjazdu do szpitala również. Ty, jak rozumiem biegłaś już po 1 skurczu??? Bardziej to mi żal takich jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ,ktora napisala,ze rzygala z klasa :D widze ,ze dalej sie baby pluja ,co wy jakies walniete jestescie pomalowac sie nie mozna :O Przeciez nie napisalam,ze walnelam tone tapety jak na wyjscie do pubu tylko normalny delikatny makijaz jak zawsze,nawet jak bym miala sie wymalowac jak d***** z pod latarni to co wam do tego.Urodzilam corke po okolo 1,5 godzinie poszlam sie wykapac umylam wlosy itd..i znowu sie pomalowalam ,bo lubie i koniec kropka.ktos tu napisal,ze co jak bedziesz na lozu smierci tez sie pomnalujesz !!! zapewniam was,ze jakl bede szla ulica i walnie mnie auto to umre z pelnym ,delikatnym makijazem :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny temat na ktorym wyje ze smiechu, dzieki!!!! ps rodzilam dwa razy i w oczy rzucaly mi sie tylko dwa typy kobiet: czyste i brudne. czyste to te ktore robily toalete czyli mycie calego ciala i mialy czyste pizamy w kotki, misie czy inne gowna nie wiem bo nikt uwagi na to nie zwracal i byly tez brudne czyli takie co przez kilka dni do lazienki na prysznic nie chodzily i to byl wstrzasajacy widok ale faktycznie jedna ciagle oczy poprawiala bo jej sie tusz rozmazywal a uszy miala tak brudne ze mnie mdlilo jak spojrzalam w bok bo lezala zaledwie metr ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zapomniałam jeszcze dodać, że w czasie kąpieli dokładnie wydepilowałam miejsca intymne. To dopiero jest news. I nawet się nad tym nie zastanawiałam, bo to było dla mnie normalne. xx Jak byś się nie wydepilowała, to by cię sami w szpitalu ogolili he he. Żaden news, kilka lat temu goła ci.p.ka to był wymóg na porodówce. Wygodniej potem zszyć, a i rodzącej też później lepiej bez długich włosów w tym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buciarka
Jeśli przed taką chwilą jak poród wy myslicie o swoich idealnych włosach paznokciach i pomalowanych oczach to odpowiedz jest jedna: W d****h wam się poprzewracalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×