Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aleksandra1988

Ciąża po pierwszej miesiączce od poronienia (łyżeczkowania)

Polecane posty

Mam takie uczucie jakby kolki w okolicach pachwin Takie uczucie dziwne kujące... Nie wiem jak to opisać. I czuję jakby coś ze mnie leciało, ale jak idę sprawdzić do WC to tylko śluz na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie. To była ciąża biochemiczna a teraz mam spóźnioną @. Pani doktor mnie zbadała, wszystko się ładnie oczyszcza. Z ewentualnymi staraniami mamy się wstrzymać sześć miesięcy. Dostałam pigułki na trzy miesiące. Mam je zacząć brać od następnej @. Za trzy miesiące kontrola i jak będziemy chcieli się starać to mam wtedy odstawić pigułki i dostanę skierowanie na badania. Jeszcze raz mi powiedziała, że za wcześnie zaczęliśmy starania bo po zabiegu należy odczekać trzy miesiące a teraz po kolejnym niepowodzeniu sześć. Kochać się możemy jak tylko @ się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog-położnik bardzo fajna kobitka. Pracuje u nas w szpitalu wojewódzkim na ginekologii. Ten lekarz do którego wcześniej chodziłam powiedział, że mogę się starać zaraz po pierwszej @ chociaż większość lekarzy mówi, że trzy miesiące po zabiegu. Do niego już więcej nie pójdę bo za wizytę płaciłam 250zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to nie ma reguły. W Anglii ciążę uznaje się dopiero po 12 tygodniu. Wcześniej nie. Nikt nie robi zabiegu łyżeczkowania, a co dopiero wyznaczać czas odpowiedni na kolejne starania. Wszystko zależy od organizmu. Więc co kraj to inaczej? Co lekarz to inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak, ale gdybym zaraz po poronieniu trafiła do tej pani ginekolog i powiedziałaby mi, że mam odczekać trzy miesiące to bym odczekała a tak przeżywam kolejne niepowodzenie. Teraz już się trzymam zaleceń i czekam na kolejną @, żeby zacząć brać pigułki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka Dietetyk
Witam, bardzo proszę mamy dzieci w wieku 1,5-2 lata o wypełnienie krótkiej, anonimowej ankiety, która jest mi potrzebna do pracy dyplomowej. Po wypełnieniu dostaną Panie przepis na pyszny deser - budyń, także dla maluszka (zdrowy, bez cukru i mąki :)) Bardo proszę o wypełnienie :) http://www.ankietka.pl/ankieta/178811/4-wplywu-zywienia-i-stylu-zycia-kobiety-w-ciazy-na-maseurodzeniowa-i-zdrowie-dziecka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peggy przykro mi że Cię to spotkało. Wiesz co, ja od 5 dni mierzę temperaturę w środku dnia bo czuję jakbym miała gorączkę i mam przez 4 dni 37,5 a teraz 37,6... I ciągłe uczucie, że coś ze mnie leci... a to tylko śluz... Raczej grudki śluzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to nie jest tak, że temperaturę trzeba mierzyć od początku cyklu o tej samej godzinie i to jeszcze przed wstaniem z łóżka? Nie znam się na tym bo nigdy nie mierzyłam. Jak nie brałam pigułek to i tak zawsze wiedziałam kiedy mam owu. A co do śluzu to u mnie raczej zawsze mokro jest przed @ a jak byłam w ciąży to miałam sucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się tak wydawało. Inaczej to nie ma sensu. Kiedyś moja kuzynka miała fioła na punkcie mierzenia temperatury, obserwacji śluzu i robienia testów owulacyjnych bo nie mogła zajść w ciąże. Mieszka w UK i zaszła dopiero jak przyjechała sama do Polski na urlop bo jej P. musiał zostać w pracy. Po powrocie od razu zaszła w ciążę a to był jej pierwszy cykl bez obserwacji i notowania. Ja nigdy nie prowadziłam obserwacji. Pamiętam jak na naukach przedmałżeńskich babka tłumaczyła o skokach temperatury, śluzie i wykresach a połowa z tych dziewczyn na naukach już była w ciąży i to zaawansowanej i śmiały się z tych wykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu jest za wcześnie. Zrób test w niedziele w dniu spodziewanej @. Po co się stresować, że się nie udało. A jakiej czułości masz testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Raczej grudki śluzu " i wysoka temperatura, może to być infekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pink test w poprzedniej ciąży pokazał mi drugą kreskę dwa dni przed terminem @. Teraz robiłam bobo test w dniu spodziewanej @. Te testy mają czułość 25 a kupowałam też w aptece testy o czułości 10. One podobno są bardziej czułe i szybciej mogą pokazać dwie kreski. Miałam dokładnie te http://allegro.pl/dr-max-test-ciazowy-lady-max-plytkowy-i5003131261.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup, ale zrób dopiero w niedzielę. Wcześniej to nie ma sensu. Tylko niepotrzebnie będziesz się denerwować jak wyjdzie jedna kreska. W poprzedniej ciąży test zrobiłam dwa dni przed terminem @ bo byłam pewna, że jestem w ciąży. Już tydzień po owu cycki nie mieściły mi się w staniku i bolały bardzo. Do tego byłam senna. Zasypiałam na stojąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandra a może zrób bhcg jutro zamiast wydawać kasę na testy. Wtedy już jutro będziesz wiedziała czy się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bete jak pójdę tu u mnie (mieszkam pod miastem) to wyniki bede miała na następny dzień a jak chciałabym wynik jeszcze tego samego dnia to musiałabym jechać na wyprawę autobusami z przesiadkami jakaś godzinę w jedną stronę a potem po wyniki znów taki kawał... Poczekam do soboty. Zrobię test i najwyżej wtedy zrobię bete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się dziś zmęczyłam bo byłam na zakupach i miałam dwie ciężkie torby i szłam z nimi jakieś 3 km bo co chwila do jakiegoś sklepu wchodziłam. I brzuch mnie trochę bolał, jak na @ i szybko do domku, ale jak poszłam sprawdzić, czy wszystko ok to tylko śluz taki raczej rozciągliwy... Jutro testuję, bo do niedzieli chyba nie dam rady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna22
Hej dziewczyny! Pisałam już tu wcześniej. I wpadłam zobaczyć jak wątek się rozwija. Peggy współczuję i życzę powodzenia na przyszłość. Aleksandra widzę, że też jesteś na etapie testowania. Ja mam na dzisiaj termin @. Nie wytrzymałam i już pierwszy test zrobiłam po południu w środę bo jakoś dziwnie się czułam. Wyszła mi bardzo blada kreska. Wczoraj i dzisiaj też zrobiłam z porannego moczu i też druga jest druga kreska blada ale mocniejsza od tej pierwszej. Także może i Tobie nawet jutro coś wyjdzie :) Poczekam do pon i jak nie dostane @ to pójdę na badanie krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna22
Jejku mam taką nadzieję :) Też będę trzymać kciuki za Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję na pewno się przydadzą :) A Ty już nie czekaj na żadne testy tylko zrób bete i do ginekologa na potwierdzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×