teraz już wiem, ze nigdy NIC nię będzie między nami

i tyle

toty tak twierdzisz

dlaczego?

obudziłam się z trudnego snu

Co takiego się wydarzyło, że już wiesz?

w moim przypadku tez nic nigdy - moze w nastepnym zyciu, w innych okolicznosciach

co ty pieprzusz podszywaczko.

za dużo czasu upłynęło i nic się nie dzieje, a poza tym szczęścia nie wolno rozbijać

co ty pieprzysz podszywaczko.?

dziś może nic się nie dzieje, ale gdzie ty szczęście widzisz

jakiego szczęścia Twojego,bo o moim nie ma mowy ..ja chcę być szczęsliwa tylko z Tobą a jeżeli to niemożliwe to najwyżej będe do końca życia nieszczęśliwa ..cóż taki los:-(

chciałabym, zeby on przestał mnie dostrzegać, żeby zapomniał o mnie,

albo Ona albo nikt inny

kilka nas tu chyba dziś jest z podobnym nastrojem

a ja nie chcę zeby zapomniał,bo jest moim słoneczkiem..moim szczęsciem

heee

też kiedyś myślałam, że albo on albo nikt inny, czas mówi, że trzeba inaczej

Albo On albo nikt inny...

ludzie, zacznijcie żyć dla siebie to znajdziecie kogoś kto chce żyć z Wami.

egoizm?

jak zaczynam zyc dla siebie i niestety coraz mniej zalezy mi na innych i coraz mniej miejsca w moim zyciu jest dla innych bo po prostu nie sa mnie warci, tak sie konczy zycie dla samego siebie

chyba tak lepiej, nie sądzisz? niz być krzywdzoną, bo ideałów prawie nie ma, nie dla każdej wystarczy ;)

akurat to pisal facet, nie mam zamiaru sie poswiecac dla jakis glupich dup ktore tego nie docenia albo beda widzialy we mnie tylko frajera do wykorzystania, dlatego nigdy nie pokazuje co potrafie, zawsze chcialem aby zobaczyly we mnie czlowieka, a jak im nie zalezy to pozniej pokazuje co potrafie i co stracily sam sobie w zyciu dobrze radze i nie potrzebny mi jest balast na zycie

Autorze czemu tak myślisz?

sam sobie w zyciu dobrze radze i nie potrzebny mi jest balast na zycie x ale tu zakładasz,że czepi się Ciebie pasożyt,owszem jest sporo takich a jak trafisz na kogoś,kto pragnie związku partnerskiego?po prostu dzielenia wspólnego życia,motywowania się do działania,a nie że Ty zasuwasz,a laska wydaje Twoją kasę na bzdety,nie traktuj związku jak dopustu Bożego,bo wcale tak nie musi być

no i dobrze, ja w tej kwestii mam identyczne podejście - tylko że tak traktuję facetów (bo jestem kobietą) - widać nie ma tak, że tylko kobiety lub tylko faceci są idealni, i ja też uważam, że mnie prawie nikt nie jest wart, a jak ktos jest - to chyba ta osoba uważa, że ja nie ;) i tak sobie życie leci ;)

człowiek stanowi wartosć sam w sobie,tym jakim jest człowiekiem..a nie tym co posiada.Bzdura że tylko facet ma się starać,bo kobieta też powinna się starać.Ja lubię pracować i chcę pracować,nie lubię być wykorzystywana i nie lubię też nikogo wykorzystywać.Myślę że na miłość drugiego człowieka zasługuję sie jedynie miłoscia i dobrym sercem.,..trzeba sie szanować i wspierać..i to musi być obustronne.Sylwia.

podpisuje sie rekami i nogami pod tym, co napisala moja imienniczka ;)