Facet po dwóch spotkaniach proponuje wyjazd na weekend

jestem w szoku, ledwo co się poznaliśmy a on pisze o jakimś wspólnym weekendzie.

czyli chodzi mu o jedno

nie zgodziłam się i wiecie co? facet zamilkł:-) ale tupet

moze i dobrze się stało, że spytal o wyjazd? :) tak to łudziłabyś sie na rozwoj znajomosci

Pewnie tak, ale jestem w szoku:-) Od początku mówiłam przecież że nie interesują mnie przelotne znjamosci.

widocznie próbował Cię złamać, może tym wyjazdem chciał Cię omamić i udowodnić Ci, że to nie Ty w tej znajomości będziesz rządziła. nie Twój typ. też raz spotykałam się z kolesiem, który pisał, że 'do związku daleko, on musi być pewny, dla niego to coś więcej niż puste buziaczki i serduszka', a przy pierwszej lepszej okazji sypał pustymi słowami i wyznaniami. także podziękowałam Panu bardzo

Uuui facet chciał uprawiać seks nieładnie oj nieładnie. Tak się nie robi!

nie to że nieładnie bo wiadomo że seks jest super, no ale jak można proponować cos takiego na takim etapie znjamosci?

Ja bym nie pojechała...

wyślij go na www.ostrekicie.pl

koleś byłby od razu spalony w moich oczach. jaki by nie był, czy piękny, przystojny, szarmancki i obiecujący. nie ma mowy. szanuj się i nie jedź nigdzie i zerwij znajomość, bo nie możesz na niego liczyć. w nim zawsze będzie ten pierwiastek, pewnie innym też to oferuje. to się nie bierze z powietrza, nie Ty to inna i tak w kółko.

no i? tak sie zachowuje kazdy normalny facet! totez kobiety musza pokazac ze sa madrzejsze (jak zwykle) i pokazac mu wała. niech se jedzie sam drań

tak się zachowuje każdy normalny facet? a to mnie zdziwiłaś, bo ja się z takim jeszcze nie spotkałam. Dla mnie to jest przeginka. A tobie wspolczuje w jakim kręgu facetów się obracasz bo wierz mi nie jest to normalne

Moim zdaniem możesz się z nim wybrać zaznaczając, że chcesz oczywiście osobne pokoje jeśli ze sobą już nie spaliście. Niech to będzie narazie taki wyjazd na luzie trochę jak z kumplem i tak to traktuj, a nie że zaprosił Cie to " o rany, już bedziemy ze sobą do konca zycia, napewno za tydzien mi sie oswiadczy"

Ale nie rozumiem wypowiedzi wyżej, dlaczego wyjazd MUSI sie równać seks? Jesli autorka mu odmówiła nie podając nawet wymyślonego powodu i nie zaproponowała innego spotkania w zamian ( nie koniecznie weekendu, spotkania) to trochę się nie dziwię,że facet sie obruszył, bo on się stara, zaprasza na weekend, a laska go zbywa bez wdzięczności nawet,ani żadnego" bardzo Ci dziękuję, ale nie mogę bo...". Trzeba było powiedzieć ,że bardzo chetnie ,ale zaznaczyć ten osobny pokoj

ale ona go nawet nie zna, a kobiety powinny być ostrożne. ona go zbyła, więc poszedł szukać kolejnej naiwniaczki. nawet jeżeli nie chodzi mu o seks, to i tak byłby spalony bo nikt normalny nie zaprasza nowopoznanej osoby na wyjazd.

To jak nie chciała jechać trzeba zachować trochę dyplomacji i powiedzieć np: Też bym bardzo chciała pojechać, ale niestety nie mogę bo..., ale dziękuje Ci bardzo ,za propozycję, a tym razem może spotkamy się za to np w środę albo czwartek?"

gosc15.06 gooowno prawda, dziewczyna ma racje tak sie zachowuja wszyscy mezczyzni. Tobie sie WYDAJE ze spotkalas w zyciu innych ale im chodzi tylko o jedno i zapamietaj to sobie i nie badz nawina

Wyobrażam sobie jakiegoś faceta którego znam i stawiam go w sytuacji w której chcę się wybrać na wycieczkę z kobietą którą widział dwa razy... Albo tak nie robią albo bardzo dobrze się maskują :D

a dajcie spokój nawet by mi się nie chciało jechać z kimś kogo ledwo znam na dwa dni, to za wcześnie. poza tym przecież wiadomo o co chodzi i te dwa pokoje to dla niego była by jakas kpina i tez by się pewnie nie odezwał. co innego gdyby sam zaproponował te pokoje i powiedział żebym takiej propozycji wyjazdu nie traktowała dwuznacznie i że nie o to mu chodzi ale o to aby spędzić więcej czasu ze sobą

1) erotoman gawędziarz 2) desperat 3) nieudacznik, który się spieszy ze ślubem. to są 3 opcje, które pasują do tego kolesia.

nie prawda! facet gdyby Cię dobrze traktował i szanował jako kobietę, to sam zapytałby najpierw czy chcesz jechać, że osobne pokoje, że nic bez Twojej zgody i że jeśli nie, to to rozumie. a to? zwykły burak szukajacy łatwego kąska.

wiem jedno, jak kobieta nie docenia starań faceta np tego wyjazdu to jemu się też odechciewa, trzeba było ŁADNIE podziękować jeśli nie chciała jechać i trochę docenić jego starania, zobaczyć jak się wtedy zachowa

Ja bym nie pojechała chociażby ze względu na to, że wciąż jest to zupełnie obcy typ i już nie ważne kto ma ochotę na seks a kto nie. Po prostu nie czułabym się bezpiecznie. Ewentualnie gdyby to był jakiś wyjazd masowy, np. koleś jest studentem i należy do koła turystycznego organizującego otwartą wycieczkę.

a to ,że facet dąży od początku do seksu to częste zjawisko, nie trzeba od razu faceta skreślać bo tak ma 90% z nich, ale to też nie znaczy, że kobieta ma się obruszać i mówić, że zalezy mu tylko na jednym. Na początku może i tak jest, ale jeśli będzie musiał trochę poczekać to zadziała tylko na plus,a wyjazd nie musiałby oznaczać seksu jesli autorka by tego nie chciała.

No dobrze, nie chciałaś jechać to ok ,ale jak mu odmówiłaś? Wymyśliłaś jakiś powod i byłaś miła czy powiedziałaś coś w stylu " nie pojadę bo nie" albo że to za wczesnie?

najlepiej to kobieta ma rozkraczyć nogi na 1 spotkaniu by sprawdzić co zrobi. nienormalni jesteście. kobieta ma się szanować, a ***aka niech odwiedzi rokse

Faceci teraz przyjęli taką zasadę, 2 spotkania na sucho, a jak na 3 nie będzie już na mokro, to szukają następnej laski.

Ale wiecie, z ludźmi to tak jest: kobieta mówi, że nie chcę seksu i tak dalej, a on sobie może myśleć że ona się tak tylko droczy albo chcę uchodzić za porządną no bo jeździ się po kobietach "dających", ale przecież zgodziła się na wyjazd więc na pewno coś jest na rzeczy, pocałuję ją, pomasuję, rozgrzeje i dalej samo pójdzie. A jak nie pójdzie to rozgoryczenie.

niech szuka innej naiwniary