maz mnie zdradzil z facetem

Mam 30 lat,dwoje dzieci i okropne zwiazki za soba,wreszcie poznalam cudownego chlopaka mlodszego i przystojnego,to byla niesamowita milosc,zareczylismy sie zamieszkalismy razem,kochalismy sie nawet trzy razy dziennie uwielbialam go,nadal go kocham,minely cudowne dwa lata jestem w ciazy a od pewnego czasu maz wciaz gdzirs znika,wylacz tel i czasem nie wraca nawet cala noc,bylam pewna ze kogos ma.Ktoregos poranka gdy jeszcze spal na jego komorke przyszedl sms ktos napisal ze bdz dzisia wiec moga sie spotkac,odpisalam ze bd i poszlsm na spotkanie,w umowionym miejscu w auciile siedzial chlopak,wsiadlam i zapytalam czego chce od mojego meza wiec odpowiedzial ze spotkali sie wiadomo w jakim celu,myslalam ze zle uslyszalam ale on nie kryl sie ze szczegolami.Gdy wrocilam do domu powiedzialam mezowi o moim spotkaniu z jego przyjacielem,jego wyraz twarzy wystarczyl mi za odpowiedz...przyznal sie,byly lzy,przeprosiny i tlumaczenia ze to tylko ten jeden raz bla bla bla,blagal o wybaczenie obiecujac ze juz nigdy tego nie zrobi.Uwierzylam mu i wybaczylalm,mimal tydzien i kiedy to pisze jestem sama w domu jego niema i ma wyl tel,gdy jest w domu jest nieobecny i zamyslony co ja mam robic juz mu nie ufam...

jest pedalem. musisz sie z tym pogodzic albo odejsc.

Jezeli jest pedalem to dlaczego prosi o szanse?niby jest ok ale...

hahahhahahah dobre jest takie przysłowie żeby życie miało smaczek :D w sumie z kobietą Cię nie zdradza więc jeszcze nie tak źle :)

a co ma zostawic ciebie z dzieckiem? wszytsko czego sie dorobil na rzecz jakiegos chlopaczka? jest mu tak dobrze jak jest i nie chce ryzykowac. Moze mu ta euforia nim opadnie,albo znajdzie drugiego. tego nie wiesz. moze byc rowniez bi.... ma pociagi do mezczyzn i "kocha" ciebie. moze czuje sie za was odpowiedzialny ale na boku chce pofiglowac...tylko kurcze z facetem? ja rozumiem ze jesli bylaby to kobieta to bys cierpiala ale powiedz jak sie czujesz po takiej niecodziennej nowinie? szok?

nie jest pedałem tylko bi, ....tak dla ścisłości... nie zazdroszczę Ci.....moim zdaniem powinnaś go zostawić i ułożyć sobie życie z kimś innym, on się na 100% nigdy nie zmieni .... taka jego natura. Będzie Ci ciężko na początku, ale inaczej zmarnujesz sobie całe życie..

Tu juz nie chodzi o mnie bd miala z nim dziecko...i nie potrafie sobie z tym poradzic,nie umie bez niego zyc ale z nim tez nie,jak mam sie od niego uwolnic?bo mapewno nie uwierze ze to byl ten jeden raz,jest zalogowany na portalu randkowym.

ja bym odeszla. o ile kochanke moglabym przelknac tak kochanka nigdy. ta mysl dudnilaby mi w glowie i nigdy bym o tym nie zapomniala. jak odejsc? ano wywalic na zbity pysk jesli to twoje mieszkanie,a jesli jego spakowac sie i wyjsc. dodac,ze sie go brzydzisz i ze chcesz rozwodu.

ja bym nie chciala takiego

Myslslam ze takie rzeczy dzieja sie zdala ode mnie,jestem zszokowana,kiedy na niego patrze mam okropne filmy w glowie a najgorsze jest to ze tak bardzo go kocham,wiem ze on mnie tez ale jest inny od czasu gdy sie dowiedzialam i coraz czrsciej jest poza domem,ostatnio cala noc spedzil w piwnicy ale do domu nie przyszedl,oddala sie a tak niedawno bylasmy tacy szczesliwi i zakochani.

jakby kochal to by nie zdradzal

Powiedzialam ze chce rozwodu i zapytalam co z dzieckiem nie wychowam trojki sama,wiec zaproponowal adopcje a teraz wcale niechce rozmawiac,i twierdzi ze to ja chce rozwodu nie on,uwarza ze nic sie nie stalo i ze to byl ten jeden raz,widze ze sam bije sie z myslami,odeszla bym ale jak ja dam sobie teraz rade?Nie musialam pracowac on dobrzr zarabial i kazal mi siedziec w domu.

rob to co dla ciebie najlepsze

chcesz z nim zyc nadal?

Bol jest nie do opisania,ale masz racje,ja Kocham wiec nawet mi do glowy nie przychodza mysli o zdradzie,wiedzisl co przezylam ostatni facet bil mnie gdy bylam w ciazy i zyl w podwojnym zwiazku z tamts tez mial dziecko,swoje przezylam moh maz wyciagnal mnie z depresji i pokazal ze milosc istnieje a teraz zrobil cos takiego,jak ja mam o tym w sadzie powiedziec?

Nie potrafie na niego patrzec wciaz sie klocimy ale tesknie za nim,tyle sie wycierpialam,ale nie chce zyc z kims takim,tylko jak tu zebrac sily i odejsc?

powiesz prawde

To okropne uczucie,kiedy jestem teraz sama w domu,dzwonie do niego i odzywa sie poczta nikt nie wie jakie mnie nachodza mysli,a rano wroci jakby sie nic nie stalo i jeszcze zwali wine na mnie ze sie czepiam i wyjdzie,tydzien spokoju i znow to samo,od pewnego czasu ma przyjaciela,widzom sie codziennie sa nierozlaczni,tak sobie mysle ze moze oboje sa gejami a ze sie przyjaznia to tak tego nie widac ale on jest zawsze obecny w naszym zyciu i bardzo mnie nie lubi