Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna12340

Czy czasem myslicie o tym,ze to co robicie nie ma jednak sensu.....?

Polecane posty

Gość Smutna12340

Czy udaje Wam sie wtedy zmotywowac czy jednak poddajecie sie? Ja wlasnie mam takie mysli:(... Przeszlam na diete, cwicze, wcieram w siebie rozne kremy, robie to tylko po to zeby lepiej wygladac... Ale i tak nie bede wygladac tak jak chce... Jestem po dwoch ciazach... I mimo ze tak sie staram to jest duzo rzeczy, ktorych po prostu nie zmienie.... Chcialabym byc ladna... Chcialabym wygladac jak te wszystkie super laski, ktore oglada moj maz....chyba sie poddaje:(.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba nauczyc sie zyc z tym ,ze nigdy nie bedzie sie swoim idealem.Ale nie mozna odpuszczac tylko dlatego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i rob to dla siebie bo widze ,ze opinia meza wtracila swoje trzy grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna12340
Chcialabym robic to dla siebie,ale patrzac w lustro jestem cały czas nie zadowolona...nie widze zadnych zmian...mysle caly czas o tym co bym poprawila, czego mi brakuje itd. Po co mi te godziny intensywnych cwiczen, po co mi to marnowanie czasu na robienie sobie dietetycznych dan... Jaki to ma sens? Nie jestem ladna, nie czuje sie ladna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo, w dodatku jestem po 50tce. Tyję, a raczej organizm próbuje a ja się katuję, żeby nie. Cwiczę 3xtygodniowo, biegam 1, 2x tygodniowo. Czasem sauna. Nie obżeram się, jem w miarę normalnie,m ale moze w ogóle nie powinnam. Kiedys wmasowywałam tony kremów i roblam zabiegi na cellulit, nic nie dały. Teraz odpusciłam te zabiegi, brzuchol mi zwisa. Ogarnia mnie zniechęcenie straszne. Ale ostatkiem woli jeszcze wchodzę na bieżnie, dzisiaj też byłam, a wieczorem Chodakowska. Kumpel z pracy namawia mnie żebym jeździła z nim na siłownię, chyba sobie zapodam jeszcze i to, ale wątpię... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - rób to dla siebie! pomyśl, że to naprawdę fajna sprawa, ćwiczyć! Pomyśl o lepszej kondycji, o endorfinach!! Twój mąż ogląda jakieś laski? masz na myśli porno?! to pusty łeb, świnia, nie facet :O mój mąż nie ogląda porno. uwielbia mój wygląd, mimo tego że mam nieco obwisłą skórę na brzuchu po ciąży, mam cellulit, rozstępy, już nie takie super piersi jak kiedyś (mam teraz 36 lat). Ćwiczę - skakanka, bieganie, hula hoop. bo to lubię!! nie robię tego dla męża bo miałby niby jakieś tam sztuczne rury oglądać!! porno to oglądaja dzieciaki bo się tym jarają a jak facet 30+ ogląda porno to jakiś ograniczony pustak chyba. kobieto ciesz się życiem ciesz się ze zdrowa jesteś!! xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami każdy wpada w dołek, ja zazwyczaj w takich momentach muszę się wygadać komuś bliskiemu, nic mi tak nie pomaga jak sznapsnięcie z przyjaciółmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna12340
Dziekuje dziewczyny za odpowiedzi. Juz mi troche przeszlo...rzeczywiscie nie ma co sie tak łatwo poddawac. To chyba jakies chwilowe zalamanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna12340
Gdybym miala chwile zalamanie to tu Wam napisze...jakos mi lepiej jak tu sie wygadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma chwilę zwątpienia gdy nie widzi efektów lub przestaje wierzyć że będą efekty, no ale trzeba przetrwać ten marazm w zeszłym roku chodziłam codziennie na basen, ćwiczyłam jogę i stosowałam dietę, efekty były super....a potem gdy już zaczęłam się sobie podobać to jakoś odpuściłam i kilogramy wróciły obecnie staram się znów zmobilizować i przypomnieć sobie że przecież mogę wyglądać lepiej bo przecież już raz to osiągnęłam i wiem dokładnie jak....no ale ostatnio coś mi odporność spadła i co pójdę na basen to jestem chora :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna12340
Temat wyszukalam...i jestem tu znowu :( Nie widze zadnych zmian w swoim ciele... Jem zdrowo, nadal cwicze a wydaje mi sie ze moje nogi wygladaja gorzej niz przed cwiczeniami...... Caly czas ogladam zdjecia ' motywacji' i nie wygladam nawet w ulamku jak te dziewczyny....wyć mi sie chce. Moja walka z wygladem trwa od pazdziernika. Co robie nie tak? Wchodze czesto na str pewnej trenerki,a tam zdj dziewczyn np po pol roku cwiczen z nia i 20 kg zrzucone ???????? Od razu z gory zakladam ze nie mam tylu kg do zrzucenia, tylko chodzi mi o sam fakt efektow cwiczen... Ja cwicze a nie nadal mam problem z tkanka tluszczowa na udach i na boczkach za chiny nie moge cholerstwa spalic.... Eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech mam podobnie , tez widze w tv i w kompie jakie to laski efekty osiagaja po pol roku jak to w miesiac zrzucaja po 5 kg a ja skacze jak wariatka jak pajac na fitnesie , nie jem slodyczy ( nigdy nie jadlam bo nie lubie) nie jem chleba unikam makaronow jak mam ochote to kupuje pelnoziarniste, pije wode , jem skromnie np dzisiaj jadlam tylko sniadanie o 7 rano i obiad o 17 i jak do teraz glodna nie jestem , jak zjem to moze jakies jablko albo pomidora i co? dupa nadal jak czolg , ramiona jak sumo i geba jak ksiezyc w pelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze dodam ze myslalam o suplementach , tabletkach na odchudzanie ale jedno co mi nie pasuje to to ze te srodki chamuja laknienie no jak ja bym miala zachamowane laknienie i bym tego obiadu nie jadla to zostaloby tylko sniadanie i woda reszta dnia :( a to chyba niezbyt zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×