Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszukana91

mAM PSA Z PSEUDOHODO może być zdrowy?

Polecane posty

Gość gość
Tu dyskusja o zdrowiu psa czy o hodowli????????? . pani co potrafi tak ładnie wyzywać to widziała tylko źle hodowle ale takiej normalnej domowej to na oczy nie widziała. wszystko i wszystkich wrzuca do jednego wora ale co poradzić ze taki ciemnogrod chodzi po świeci. Szczekac tylko potrafi na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi znajomi kupili bernardyna z takiej pseudohodowli. bardzo choruje lecza go caly czas ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu kogoś wyzywa oprócz tej niezrównoważonej laski, która przyznała się do prowadzenia pseudo i aż puchła z dumy.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ty wyzywałaś wczoraj a dzisiaj pisze ja i na pewno to nie ja mam pseudohodowle ,zresztą zadnej nie mam :O Na prawdę jesteś ograniczona że nie widzisz że tu pare osób pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja? weszłam na kafeterię godzinę temu lol :D wy to wszystkie macie jakieś urojenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ten od badan genetycznych
Czesc, wczoraj tu pisałam o badaniach genetycznych jakie wprowadził ZKwP. Co do dyskusji o rzekomej bezsensownosci i snobizmie wlascicieli rasowcow- nie zgadzam się, pomyślcie tez, ze niektórzy wybiersja rasowego psa, bo chca miec go od szczeniaka, a ze szczeniaka kundelka nie wiadomo tak do końca, jaki mniej wiecej pies wyrosnie, jakiego bedzie wzrostu i jaki będzie miał chatakter. W przypadku psow rasowych jest to w wiekszym stopniu przewidywalne. Sama wole kundelki, ale rozumiem osoby, które wolą rasowego pieska. Byle to byl naprawde rasowy, a nie z pseudohodowli, bo kazdy sprzedany szczeniak napedza proceder...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z tymi pseudohodowlami. Moja mama kilkanaście lat temu nieswiadomie kupiła pinczerka z takiej miejscówki. Był strasznie zarobaczony - ledwo udało się go uratować. Wyrósł na pięknego psiaka. Mama bawiła się jakiś czas w domową hodowlę. Dokupiła suczkę. Była kryta średnio raz na 1- 1,5 roku. Za każdym razem było dla domowników wielkim wydarzeniem przyjście na świat maluchów. Dbaliśmy o całą psią rodzinkę jak mogliśmy.Pamiętam że raz nasza sunia oszczeniła mi się w łóżku jak spałam. Obudziłam się i poczułam że mam mokro w nogach. Zaglądam pod kołdrę a tam dumna mamusia i jej czwórka maluchów :-) Gdy byłam już dorosła i chciałam kupić kotkę wymarzonej rasy to szukałam właśnie w hodowlach domowych - tam zwierzęta są członkami rodziny a nie źródłem dochodu.W miejscu gdzie nabyłam swoją kotkę mogłam zobaczyć nie tylko rodziców ale także babcię (już wysterylizowaną bo miała 9 lat). Wszystkie koty wyglądały dobrze, były towarzyskie, wesołe i zadbane a towarzystwa dotrzymywał im wielki kundel (właścicielka go przygarnęła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszukana napisz proszę co z pieskiem, jak się czuje? Też bardzo chciałabym mieć pieska tej rasy albo mopsa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że będzie zdrowy. Piszesz że ma katar więc weterynarz powinien coś zalecić. Ma biegunkę, a czym karmisz swego psa? Może jakimś suchym badziewiem? Pokarm to podstawa do dobrego rozwoju psa. Nie mam w tym żadnego interesu, ale polecam dietę BARF. To jedyne naturalne pożywienie dla psa. Mam Cairn teriera i od poczatku karmię barfem. Nie mam żadnych problemów zdrowotnych, pies nic nie zjada na dworze, kupy są twarde i małe (zbieram do woreczka i wyrzucam do kosza na psie odchody :)) Śierść lśni, pies jest radosny, skory do zabawy, a co zauważyłem, psy robiące olbrzymie kupska (po suchej karmie, bo w niej króluje soja) z chciwością chcą zajadać kupy mojego psa :) Przede wszystkim odpowiednie żywienie i opieka weterynarza, a wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszukana15532
Pies dzisiaj czuje się dobrze, nawet bardzo (odpukać) i zrobił jak narazie jedną ale wzorcową kupkę :P Do tej pory karmiliśmy go royal canin dla maluchów, ryż, marchewka, kurczak. Dzień przed biegunką dostała trochę gotowanej pietruszki. Jak będzie wszystko ok dołożymy karmę a jak znowu zacznie po niej robić na miękko to spróbuje innej karmy (ale jako dodatek a nie jedzenie główne) albo zostaniemy na jedzeniu typu ryż/makaron, mięso, warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam psa rasy Bernardyn ma 10 miesięcy do tej pory pies nie chorował. Teraz niestety musi być leczona na stawy weterynarz powiedział że może to być sprawa genów. Niestety czy kupujemy psa z renomowanej hodowli czy jak tu powiedziano z pseudohodowli psy rasowe częściej chorują niż mieszańce. Więc czasem chyba warto zaadoptować kundelka iż decydować się na rasowego. Pewnie też był by tak samo kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzę udać się do Związku Kynologicznego, który wystawił metrykę urodzenia pieska i nie gadać głupot. Wtedy wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak, sama jestes walnieta. Kupilas psa, masz ps, zajmij sie nim ...... albo uspij. Nie pasuje Ci moja opinia? Kupilas tanio, pokatnie, a teraz miauczysz. Jestes dorosla? to podejmij wyzwanie, zajmij sie psem jak odpowiedzialna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj dalej kwiat kafeterii nie łapie dlaczego pseudohodowle są złe". Ja się na pseudohodowlach nie znam, pisałam głównie o grzybicy. Ale widziałam wiele miejsc, w których zwierzęta powinny mieć dobre warunki, a wcale nie miały. Na niektórych z nich dochodziło do znęcania się podobnego do tego, o którym mówisz. Takie coś może być wszędzie tam, gdzie jest zysk, więc pewnie w normalnje hodowli też, a u właścicieli czworonogów też się zdarza i wcale niestety nie tak rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"eg777 wczoraj Jak tak was czy tam to dochodzę do wniosku że to wy jesteście wadliwi a nie pies. Trzeba mieć nieźle naklepanie w łepetynie, żeby się rozwodzić nad takimi kwestiami. Pies to pies. Trzeba od niego zadbać żeby był zdrowy a nie dumać z jakiej jest hodowli". O właśnie. A pisałam, że i tak kandydoza będzie nawracać, więc trzeba się przede wszystkim skupić na leczeniu. I to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"oszukana15532 wczoraj Pies dzisiaj czuje się dobrze, nawet bardzo (odpukać) i zrobił jak narazie jedną ale wzorcową kupkę jezyk.gif Do tej pory karmiliśmy go royal canin dla maluchów, ryż, marchewka, kurczak. Dzień przed biegunką dostała trochę gotowanej pietruszki. Jak będzie wszystko ok dołożymy karmę a jak znowu zacznie po niej robić na miękko to spróbuje innej karmy (ale jako dodatek a nie jedzenie główne) albo zostaniemy na jedzeniu typu ryż/makaron, mięso, warzywa". Piszę i piszę, ale nie chcesz tego zrozumieć. Przy grzybicach nie wolno podawać makaronu, zwłaszcza pszenicznego, i ryżu, zwłaszcza białego. Musi być chude mięso i wszystko, co zawiera ja najmniej węglowodanów. Gościu od Bernardyna - nie pozwól weterynarzowi podać psu na stawy żadnego sterydu, bo to nie tylko nie pomoże na dłużej niż kilka dni, ale przyśpieszy jeg odejście, zwłaszcza że Twój pies ma swoje lata, więc już dużo słabszy organizm. Stawy mogą być objawami jedynie boreliozy lub pasożytów, ale najczęściej okazują się być symptomem grzybic układowych. Zamiast sterydów, wzmacniaj jego odporność, czyli w odwrotnym kierunku, jeśli wykluczysz pasożyty i boreliozę, to zastosuj u weterynarza leczenie antygrzybiczne i koniecznie z dietą, bo jedno bez drugiego nic nie da. Bóle stawów wtedy znikną same. Ale konieczny jest błonnik, może być z babki jajowatej, babki płesznik (wymaga obfitego popicia), z kwaśnego jabłka czy z kwaśnej gruszki albo z herbaty na trawienie podanej w formie picia albo wysypanej na pokarm jako przyprawa, bo tak też zadziała. Konieczne jest odkwaszanie, w przypadku psa najbezpieczniejsza będzie zawartość kapsułki wit. C po jedzeniu. Kiedy skończą się leki, trzeba podawać zamiast nich suplementy diety na candidę. Żadnej kupnej karmy, ani suchej, ani z puszki! Chyba że chcecie oglądać Wasze psy w coraz gorszym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O przepraszam, przeczytałam, że bernardyn na 10 lat, zamiast 10 miesięcy. Ale zapalenie stawów wskazuje, że i tak już poważnie choruje i zbadaj go przede wszystkim na boreliozę i inne pasożyty, w tym candidę, lamblie i babeszjozę. U psa borelioza może występować częściej niż u ludzi, bo psy często łapią kleszcze. Zapytaj weterynarza o jakiś lek na wzmocnienie odporności. U psów może być stosowany np. zylexis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antuanet77
ja jechałam w dwa miejsca aby zdobyć tego którego sobie wymarzyłam, bo do tej pory miałam znajdy, pies był z lasu, miał wybieg, kojec i bude ciepła, warunki super, rodzice do wgladu, choć podobno to pic, bo mozna psa sąsiada podstawić i udawac pare swoją a jedno z rodziców np nieznane, psiak to owczarek niemiecki długowłosy brazowo rudy podpalany na czarno, sierć długa wijąca sie, piękny jciec, a to co do domu przyjechało owszem szybciej niż skundlonwmu uszy sterczały, ale i widac było interwencje hirurga z niewiem kiedy, podcinaja koncówki boków, wtedy ci nie klapnie, tył katowany, postaw super, ale nie jest brązowy, ani nawet rudy, ma przebitki jakies i wiecej beżowych włosów, podpalane czarne było do czasu, az wyłaziły siwe, białe i inne, czesalismy, wyrywalismy, a włos, o te to był taki dugi, że ledwo dupsko zakrył, i ani nie mam gładkowłosego, ani z niego nie jest długowłosy, potem sie okazało, że nie ma siersci wlasciwej, tylko podszerstek, które stale trzeba usuwac, w wieku 5 lat mi zachorował dopiero powaznie, bo wczesniej tylko uszy miał po kapieli zjechane, i jakies tam doleglizowsci, ptem albo sie zatruł w rzece daleko przy lesie, bo kapac sie lubi, moze cos tak ktos wylewał na obrzezach, bo sie wywiązała alegria skórna, leczona objawowo, potem sie okazało ze pokarmowa, a najsmieszniejsze jest ze chyba ma to tez na tle nerwowym, bo nie umie znisc samotnosci, wywalilismy go wtedy po 4 latach na korytarz spac, bo wczesniej warunki nie pozwalały, nie mieszkalismy sami, i emocjionalnie sie sypnał, a mozliwe ze i nasz bład, bo hodowca żadał 3 szczepionki dokładnie z tej jednej seri, a my to zignorwalismy, wiec do kogo pretensje? ale, ze ma wade genetyczna wnetrostwo, ze jądra nie schodza do moszny i trzeba do 7 m-ca hormonalnie to zrobic, pote w wieku 2 lat operacja usuniecia tego, gdzie to schodzi ale sie nie przedostaje juz do worka, i tworzy tstosteron, co powoduje raka, stad są psy z guzami niewiadomego pochodzenia. Nasz jest po operacji usuniecia jednego, bo ja chciałam miec z niego psiaki, moj lekarz nie umiał mi tego wybic z głowy, zapłaciłam pare stowek, ale cos mu tam zrobił, moge sie załozyc, bo pomimo ze owczarek, to sie nie interesuje wogole ani troche suczkami, podciał cos co odpowiad za te sprawy na stowe, i jestem mu za to wdzieczna, bo ja bym jeszcze dalej szerzyła wade, ufajac ze sie ona nie pojawi, lub wydajac z informacja, ze trzeba taki zabieg zrobic lub hormonalnie to załatwic, a kto z ludzi sie w to bawi, tylko my walczylismy z chorobami, i były kapania w emolientach, srodkach róznych, co drugi dzien, potem raz na tydzien, bo do ran skubał tak go swedziało, ma karme eliminacyjna, pierwsza kosztowała 350 zł za 10 kg, teraz juz tylko 179-200 zł, za 12 kg. Czy załuje? wyboru człowieka tak, a jego nie, bo jest taka przylepą i pociecha, on mnie z niejednej smiertelnej depresji wycagnał, bo ja nie mam chorowac, ani sie dołowac, mam sie cieszyc, i go smyrtac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam te wypociny ludzi nie mających zielonego pojęcia o psach, to się zastanawiam po co piszą te debilne odpowiedzi. Właścicielka też jakaś porąbana, chcesz wiedzy to zapytaj na dogomanii czy innym forum, gdzie są ludzie mający pojęcie o kynologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczór, nie czas płakać,kiedy mleko się wylało, pierwsza zasada przed kupnem psa to sprawdzenie,hodowli, zdobycie wiedzy na temat chorób genetycznych danej rasy, następnie charakterystyczne choroby u niektórych psów, np. harcik włoski - padaczka,owczarki niemieckie - zapalenie uszu,dysplazja. Następnie trzeba sprawdzić czy pies był szczepiony na pariowirozę - częsta choroba u szczeniaków każdej razy i nawet u kundelków i to co opisujesz katar,s........., a jeszcze ropienie oczu to objawy pariowirozy - leczenie jest trudne ale można psa z tego wyciągnąć, chociaż często to się nie udaje. Pies kupiony z hodowli powinien mieć książeczkę zdrowia i tam wpisane szczepienia, data odrobaczenia bo to są bardzo istotne sprawy. Opiekuj się swoim podopiecznym bardzo troskliwie i nie pomstuj, bo każdy pies tak samo choruje jak człowiek. powodzenia w leczeniu psiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam buldoga francuskiego. Z dobrej hodowli, z rodowodem i choruje jak głupi ... Słowa "mój drogi" nabrały dosłownego znaczenia :P Jest to bardzo delikatna rasa, byłam tego świadoma, ale nawet się nie spodziewałam, że aż tak bardzo :/ Szczerze odradzam zakupu takiego psiaka, nawet z najlepszej hodowli. Może po 2 latach jestem już przewrażliwiona, ale to najgorsza z możliwych ras. Kocham swojego Pacha ale już mam dosyć tej cieknącej śliny, sprzątania po nim wymiocin bo zapomniał zjeść o wyznaczonej porze i wymiotuje pianą z głodu. Jeśli za dużo zje, bądź za łapczywie wypije wodę, także wymioty ... Masakra !! Na spacerze dostaje wariacji i nawet suche liście próbuje zjeść, a później się bujamy pół nocy bo ma biegunkę :/ Gorzej jak z dzieckiem ... Trochę się rozpisałam, ale to dla osób które planują kupić sobie modnego, ładnego pieska. Może i jest ładny, nietypowy, ale roboty z nim od cholery i ciut, ciut ... Szczerze ODRADZAM !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przepadam za takimi rasami, doprowadzonymi do kalectwa. Taki pies, chocby z najlepszej hodowli bedzie mial prawie jak w banku rozliczne schorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że pies ma gorączkę to nie znaczy że już zawsze będzie chorował opanuj się! ja tylko powiem na przykładzie doswiadczenia własnego - uwazajcie skąd bierzecie psa! mój brat wziął amstaffa od "znajomego " , co sie pozniej okazalo pies ma chorobę genetyczną nieuleczalna, na ktorą lekarstwa nie ma. ma problemy z chodzeniem które z czasem sie pogłębiały, a zaczeło sie od lekkich zachwian równowagi i wpadania na meble. dziś bez mojej pomocy nie potrafi sie sprawnie poruszac. pies jest cudowny ale ta choroba... serce mi ściska jak patrze na zdrowe psy i na niego. dlatego uważajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej było wziąć jakiegoś bezpańskiego ze schroniska niż płacić za psa z pseudohodowli...naprawde jesteście żenujący ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxx
kiepskiej baletnicy przeszkadza....wszystko. Wina nie jest po stronie chodowcy, tylko nabywajacego. Zanim kupisz jakiekolwiek zwierzatko dowiedz sie o nim jak najwiecej, nie tylko o jego potrzebach i wymaganiach ale rowniez o swoich-zwlaszcza czy twoje plany zyciowe beda pasowac do temperamentu psa. Na poczatek jesli nie masz doswiadczenia kup sobie malowymagajaca rase lub od3 -6 miesiaca zacznij treningi z profesjonalistami(jesli rasa jest bardziej wymagajaca). Nawet niechodowlane i zaniedbane szczenieta moga przez wiele lat cieszyc sie zdrowiem. Trzeba od malego o nie dobrze zadbac, gorzej jesli sie nie ma pojecia jak. Plusem niechodowlanych lub z nieprofesjonalnych chodowli jest duzo nizsza cena, ale i na poczatku trzeba sie z tym liczyc ze wyda sie troszke wiecej pieniazkow na roznego rodzaju leki. Psy rasowe i z porzadnych chodowli sa przewaznie mniej odporne i trzeba bardziej o nie dbac. Porzadny chodowca nie sprzedaje swoich podopiecznych ludziom niedoswiadczonym i nie majacych pojecia o opiece nad pieskami. Pies to nie zabawka wiec warto sie dobrze zastanowic przed nabyciem. Sam jestem zwolennikiem duzych i lagodnych ras. lubie dzieci i nie narazalbym ich na obcowanie z niestabilnymi emocjonalnie zwierzakami, a ktos kto nie ma o psach pojecia wlasnie "cos takiego sobie wyprodukuje". Zamiast narzekac i mscic sie na chodowcy poprostu zainteresuj sie teraz swoim podopiecznym zeby mu zapewnic najlepsze mozliwe warunki.... choc moim zdaniem to juz za pozno troche i nie swiadczy dobrze o Tobie:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIGDY NIE KUPUJCIE Z PSEUDOHODOWLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćxx - HODOWCY a nie CHODOWCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz mnie trafi co za bzdury piszecie .Ogladaliscie w uwadze 'super'hodowle FCI w jakich warunkach mieszkaly szczeniaki.Odczepcie sie od domowych hodowli.Zanim kupisz szczeniaka sprawdz hodowle.Najlepiej poczta ''pantoflowa''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miliony osob na swiecie maja psa ,ale fakt chorujacego to juz jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metryke ale teraz się tak przyjrzałam że ona jest chyba "po znajomości" dodatkowo znazłam w archium na portalu ogłoszeniowym bardzo podobnego psa do mojego ale ogłoszenie jest z wrzesnia a mój niby urodził się w grudniu , czy jest możliwe że mój pies jest starszy niż mówiła a "zatrzymał się w rozowju? Nie krwa zamrozili go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×