Byla zachowuje sie jak nastolatka

Czesc forumowicze kilkanascie miesiecy temu rozstalem sie z dziewczyna namietna milosc ktora okupila tak przynajmnie mysle pocieszeniem na dluzej no i tutaj pojawia sie problem kontaktu nie chce wrecz sie zarzeka ale co smieszne od czasu do czasu "pomylkowy" sms przyjdzie jakby nie mial byc do mnie po ktorym jest lagodna jak baranek , zdarzylo mi sie kiedys zadzwonic oczywiscie przyjazn do tego stopnia dzwon o kazdej porze z problemem ale h.. nie odbiera robi sceny , ostatnio sie pogorszylo sam nie wiem jak to nazwac dlugo nie gadalismy nagle zadzwonila wyslala sms zeby mnie opierniczyc ze zepsulem jej zycie i "urywa kontakt" (czytaj wyzej nie gadamy ... ) zachowuje sie wulgarnie i sam nie moge ogarnac o co babie chodzi . zadzwonilem raz z innego nr poprostu potrzebowalem pilnie informacji nie odebrala no to ze nie moj telefon to zostala olana kilka razy bo o czym by z nia ktos mial gadac ... to sms czy to ja z dwa razy i po tygodniu telefon czy u mnie ok bo wie ze dzwonilem. Co najlepsze kiedys na pijackiej imprezie kilka miesiecy temu powiedziala ze nie chce ze mna gadac bo boi sie znowu zakochac ale teraz to oczywiscie juz jest nieaktualne , wrecz reke dalaby sobie uciac. Jak ja to mam interpetowac tesknota , glupawka czy co ? Z gory mowie rozmowa raczej sie nie uda jak mozna wydedukowac ;)