Dlaczego kobety nie lubią już romantyznych mężczyzn?

Przed rokiem 2000 było zupełnie inaczej. Bycie romantycznym mężczyzną oznaczało zaletę a dziś to wada.

Zupełnie się z tym nie zgadzam. Kobiety są różne, widocznie z nieznanych mi powodów wybierasz te nieromantyczne.

jedne lubią inne nie, jak zawsze i wszędzie. Jeśli jednak żadna nie chce ciebie to znaczy , ze nie chodzi o romantyczność tylko o to że jesteś po prostu kiepski i to na wielu frontach. Zresztą jeśli za romantyzm uważasz bycie pipką grochową co stoi w kącie i gały wytrzeszcza, niczego nie powie z sensem , niczego nie wymyśli ....a chciałby żeby się nim zachwycać bo lubi trzymać za rękę i raz na rok ukradnie jakiś kwiatek z klombu

zależy co rozumiesz przez romantyzm. Jeżeli myśląc o romantyku widzisz członka boysbandu z przełomu stulecia trzymającego różę zębach, szampana w dłoni i piórko między pośladkami to faktycznie- taki romantyzm nie jest mile widziany

kobiety lubią mężczyzn którzy mają KASĘ tak było zawsze, a obecnie jest to coraz wyraźniejsze, romantyczni gołodupcy są singlami, a romantyczni którzy biją kasę nie istnieją, i to kończy dyskusję na ten temat

" bycie pipką grochową co stoi w kącie i gały wytrzeszcza, niczego nie powie z sensem , niczego nie wymyśli ....a chciałby żeby się nim zachwycać bo lubi trzymać za rękę i raz na rok ukradnie jakiś kwiatek z klombu " x No właśnie kobiety tak widzą romantycznych mężczyzn i wolą być bite i poniżane przez alkoholików nawet tu jest temat o mężu alkoholiku.

Romantyczne jest przyniesienie kwiatów w środku nocy, romantyczna jest przejażdżka na motocyklu, romantyczny jest spacer po deszczu i słuchanie muzyki na stosie poduszek. Romantyczne jest dzielenie ostatniego ciastka na pół bo inaczej nikt go nie zje chcąc oddać drugiej osobie. Stanie w kącie z wytrzeszczonymi gałami nie jest romantyczne.

Ja lubię romantycznych facetów w granicach zdrowego rozsądku , bo nie chciałabym,żeby ktoś wyśpiewywał serenady pod moim balkonem :>

kasa, kasa, kasa, tak sobie tłumacz swoje porażki z kobietami. Jakbyś nie wiedział to raczej do czasów kiedy kobiety nie zaczęły pracować i same się utrzymywać, tj. tak od I WŚ to małżeństwa były kontraktem, żenili się ludzie wg. statusu majątkowego, pozycji towarzyskiej, klasy, itp. Nie było przepływów między klasami, jak się trafił mezalians to skandal był do końca życia. Nawet na wsi wieśniacy żenili się nie według jakichś miłości, ale żeby pola nie rozdrabniać. Miłość romantyczna na szeroką skalę jest wytworem ostatnich czasów, to teraz ludzie mogą się pobierać z miłości jeśli maja taki kaprys . Wcześniej facet mógł się żenić koło 40-tki bo wtedy się czegoś dorobił i mógł zapewnić byt żonie

kobiety lubią mężczyzn którzy mają KASĘ tak było zawsze, a obecnie jest to coraz wyraźniejsze, romantyczni gołodupcy są singlami, a romantyczni którzy biją kasę nie istnieją, i to kończy dyskusję na ten temat x najmądrzejsze podsumowanie tematu :P

właściwie to miłość romantyczna była już w renesansie, a nawet w średniowieczu...ale tylko w poezji i zawsze była mowa o nieosiągalnej "miłości". Ktoś nawet kiedyś powiedział, że tylko nudny mężczyzna kocha swoją żonę :P

lubią, lubią ;) polecam http://www.studia-bydgoszcz.edu.pl/

No właśnie kobiety tak widzą romantycznych mężczyzn i wolą być bite i poniżane przez alkoholików nawet tu jest temat o mężu alkoholiku. nie , większość kobiet lubi mężczyzn normalnych, nadających się do życia i zmagań z codziennością, bez uzależnień, takich co przyniosą kwiaty i czasem zaskoczą jakimś pomysłem, ale nie mają przegięcia w stronę nadmiernej egzaltacji. Bo romantyzm pryska jak burczy w brzuchu i dach przecieka. Wtedy patrzenie na księżyc nic nie wnosi

Zgadzam się z poprzednim wpisem, patrzenie na księżyc przez dziurę w dachu nie jest romantyczne.

Po co te szopki. Faceci są romantyczni wtedy, gdy chcą zaciągnąć do łóżka. Po ślubie jakoś w dziwny sposób romantyzm zanika....

a co lebiego z obsesją tego tematu, romantycznie przyniosłeś komuś kwiaty a zołza zaczęła ciebie nimi walić po głowie, czy co znowu nie wyszło. Skamlesz i skamlesz regularnie o tym jak to romantycy nie maja brania, ale nigdy nie zdradziłeś co dla ciebie jest tym romantyzmem, bo może wcale nie to co ogół społeczeństwa rozumie pod tym terminem. albo może jesteś paskudny, nudny i obsmarkany a wydaje ci się , że jesteś romantyczny i to jest twój pech

No właśnie kobiety tak widzą romantycznych mężczyzn i wolą być bite i poniżane przez alkoholików nawet tu jest temat o mężu alkoholiku. x Nie, debilu. Kobiecie wystarczy jak facet jest zaradny, potrafi zapewnić byt rodzinie i przynosi przyzwoite pieniądze do domu. Nie związałabym się z troglodytą używającym przemocy wobec mnie czy dzieci i nadużywającym alkoholu ale też nie potrzebuje do szczęścia serenad pod oknem...

A ja uważam że kasa jest najważniejsza dla mężczyzn, bo niby dlaczego pchają się na stanowiska gdzie zarobki są największe?

Po co te szopki. Faceci są romantyczni wtedy, gdy chcą zaciągnąć do łóżka. Po ślubie jakoś w dziwny sposób romantyzm zanika.... prawda, udają tylko takich do pierwszego pójścia do łożka. Wtedy im przechodzi i jeszcze maja pretensje jak im się wypomina , ze już nie chcą się starać

Bycie romantycznym mężczyzną to nie bycie mazgajem.

dziwnych znasz facetów, mojemu nie przeszło

Chciałabym poznać takiego szarmanckiego romantyka :) Ludzie są różni nie oceniaj wszystkich kobiet jednakowo. po prostu źle lokalizujesz swoje uczucia

Jeżeli chodzi o romantyzm to mi wystarczy jak : - facet raz na dwa dni/trzy dni powie mi, że jestem śliczna, - porządnie mnie przeleci przynajmniej raz na dwa tygodnie, - zabierze mnie raz w miesiącu do porządnej knajpy

Mozesz byc garbaty ale jak masz $$$$$$$$$$$$$$$$$$$ wszystko sie ulozy. Potwierdzone 100%

Romantyczny facet to ciapa,horrrror!!!!!!!

khyug

matko, Wy tak na serio? czasem mi się wydaje, że jesteście upośledzeni serio kobiety to, mężczyźni tamto tak jakby płeć warunkowała aż tak mocno czy ktoś chce kasy od partnera k***a nie wiem.... nie mogę. po prostu nie mogę. tak, k****. wszystkie kobiety chcą tego samego, bo mają łiłę:O kafeteria welcome

a ja lubię jednocześnie romantycznego i jednocześnie pozbieranego do kupy i nie-emo:)

dookreśl, co nazywasz romantyzmem. bo jeśli liściki miłosne na poziomie gimnazjum, to faktycznie - nie lubimy.

moze to nie kwestia romantyzmu a twojego wygladu???? zacznij uwage zwraca na dziewczyny naturalne, a nie ksiezniczki pindrujace sie jedynie co maja bogatych starych, bo im nigdy jakos zainteresowania nie brakuje, co nie mozna powiedziec o szarych myszkach.