Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co to znaczy jak facet tak mówi po dwóch miesiacach znajomości?

Polecane posty

Gość gość

"zaczynam sie przyzwyczajac ze do ciebie przyjeżdzam, mam nadzieje ,że ci to nie przeszkadza?"-to znaczy, ze on zaczyna cos czuc czy nie koniecznie?czy w tych słowach nie ma znowu nic takiego żeby to jakoś przezywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozi en
zaczyna mu na tobie zalezec ale nie jest pewien czy tobie zalezy na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy ze przyzwyczaja sie do darmowego noclegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dobre z tym terapeuta :D ale nie, to akurat nie mój terapeuta choc to zdanie w sumie tak zabrzmialo troche jakby nim był racja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zostaje na noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bezdomny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw to powinien sie zakochac a nie przyzwyczajac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli zostaje na noc a ty mu dajesz jedzenie to tylko po to przyjezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:28- No wlasnie o tym samym pomyslalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak spedzacie czas jak przyjezdza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
róznie , troche u mnie, czasem wychodzimy gdzies na impreze czy do kina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Keller często nocami, jak żona bawiła u kolegi, zakradał się do pokoju córeczek i jak już się upewnił że śpią, a zawsze był pewny, bo do kolacji dorzucał im hydroxyzyne na mocniejszy sen, wskazującym i środkowym palcem masował je po pitkach. Robił to naprzemiennie, raz jedną córcie, raz drugą, jednocześnie drugą ręką obcierał spoconą i czerwoną twarz, szepcząc sam do siebie "jestem taki podniecony..." Keller nie mógł dać niestety upustu samemu sobie, gdyż jego członek od pewnego czasu odmawiał mu posłuszeństwa. Keller wierzy w zabobony Aborygenów, że każde zdjęcie zabiera fragment duszy i po tym jak sfotografował swoje przyrodzenie dla Misi (kafeteryjna Kciukiem) i je wysłał do niej, z niewielkich rozmiarów członka uszła dusza i z samego mikro zrobił się flak, czyli mikroflak. Keller to kafeteriusz o nicku Młodsze Ciacho, udzielający się na topiku "Paląc ognisko w bieszczadzką noc", jest serdecznym przyjacielem Noxelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autoko nie patrz na słowa bo powiedziec mozna wszystko, tylko na czyny, nie roztrzasaj kazdego słowa i nie rozkladaj na czynniki pierwsze bo to nie ma w ogole sensu. Patrz jak on sie zachowuje i wyciagaj wnioski na tej podstawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×