Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmamuśka

Jak się bawicie ze swoimi dziećmi (np dwulatkami)?

Polecane posty

Gość gośćmamuśka

Mój syn ma 2 latka i ciągle chce oglądać bajki. Średnio 3-4 godziny dziennie. Siedzi na kanapie jak słup. Ale gdy tylko odłączam to histeryzuje. Nie mam do końca wyrzutów sumienia, bo są to bajki disneya, uczące czegoś, np Król Lew itp. Gdy bajki mu się znudzą, to bawi się ze mną zabawkami, ale to wygląda tak, że ja siedzę i pracuję na komputerze i obserwuję go w tym samym pokoju, jak mam więcej czasu to bawię się z nim aktywnie jakimiś samochodami itp. Ciężko go czymkolwiek zainteresować, raczej sam szuka sobie zabawy i potem mnie w to wciąga. A jak to u was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też ogląda bajki ale zazwyczaj rano lub po powrocie ze spaceru a potem zaczyna łazić po domu i szukać szczęścia. Był czas że miał straszną faze na czytanie mu książeczek, na szczęście przeszło bo ja już wymiękałam po czytaniu setki razy tych książeczek. Ostatnio miał z kolei faze na układanie układanek takich dla 2 potem 3 latków ale i to już mu w zasadzie przeszło. Ostatnio jest zafascynowany układaniem układanek na komórce tatusia i też sie drze jak chcemy mu zabrac. Najchętniej to by sie bawił ze starszym kuzynem w kuksańce, gonitwy i w chowanego, uwielbia to ale nie będziemy przecież tam jeździć codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami daje się jeszcze namówić na układanie klocków lub coś tam sobie wyciągnie z zabawek, ale rzadko zabawkami sie niezbyt bawi. Co jakiś czas podchodzi do swojego stoliczka i chce kolorować malowanki przy mojej asyście. Czasami lubi otwierać szuflade w kuchni z garnkami i udaje że gotuje zupe. Interesują go oczywiście szafy i moje kosmetyki ale moja cierpliwość z tym jego upodobaniem szybko sie kończy i robi sie "awantura"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój sam się nie zabawi zawsze muszę być ja albo tata.Bajek nie ogląda. Lubi książeczki, rysować, ciastoline, autka i puszczać bańki. Na szczęście teraz jest już cieplej i jest zdrowy więc dużo wychodzimy na dwór. W domu jedna zabawa szybko mu się nudzi, marudzi a na dworze jest o wiele lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata, mąż i brat a wujek mojego dziecka bawią się z nim tak: - lepienie plasteliną, ciastoliną - spacery - zabawy w piaskownicy - zabawy klockami itd. generalnie w naszej rodzinie kobiety mają mało kontaktu z dziećmi i to mężczyźni je wychowują. Uważam, że mężczyźni są lepiej stworzeni do zajmowania się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamuśka
Nie macie wyrzutów sumienia, że wolicie żeby dziecko samo się czymś zajęło a same wykonujecie domowe obowiązki, albo spędzacie czas robiąc coś tylko dla siebie np przeglądając internet itp? Bo niestety, moje dziecko jest zbyt samodzielne, zaczynam tańczyć jak idiotka do jego ulubionych piosenek żeby go pobudzić ruchowo, ale on nie reaguje. Tańczy tylko wtedy kiedy sam mam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Układamy klocki, ganiamy się, tańczymy, śpiewamy, bawimy się na dworze, malujemy, lepimy z ciastoliny, układamy klocki do sortera. Bajek córka nie lubi oglądać, za to jest wielką fanką książeczek, ciągle by chciała, żeby jej czytać. Ma 20 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrzuty sumienia ? Przecież to jest niedługi czas jak dziecko się sobą zajmie. Nie jest dobrze jak rodzic cały czas jest z dzieckiem. Ja nie pamiętam żeby moi rodzice się ze mną w dzieciństwie bawili. To samo mieli moi koledzy i koleżanki. Dzieci same sobie wymyślały zabawy i sie ze sobą bawiły. Rodzice zawsze musieli pracować, mama domowe obowiązki a ojciec na budowie. I to było normalne. Dzisiaj to sie cuda świata od rodziców oczekuje. Matka ma pracować zawodowo, mieć dom zawsze ogarnięty, ugotowane, być wysportowana i zadbana i z dzieckiem się całymi dniami bawić i jeszcze mieć czas na swoje pasje bo inaczej jest wyzywana od nizin intelektualnych. Jednym słowem trzeba być cyborgiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś wynajęłam nianie na parę godzin bo zaszła akurat taka sytuacja. I jak wróciłam to zastałam ją siedząca przed tv a moje dziecko bawiło się zabawkami samotnie. Nie zrobiłam jej awantury, bo wiem że moje dziecko woli bawić się samo. Nawet niania mu nie podołała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne rzeczy piszecie kilka godzin dwulatek przed tv, dla mnie makabra...sumienie by mnie zezarlo. I się cieszyć je że dziecko już nie lubi książeczek, no co za pustaki coś takiego piszą, i po co takie baby zostają matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka tez oglada bajki -czasem wcale a czasem godzinie dziennie (no dziś, bo mi się syndrom wicia gniazda wlaczyl - za 6 dni poród i szukałam meble) ;) Tan bardziej oglada piosenki po angielski czy programy edukacyjne typu Ucz się z rodzicami. Oprócz tego bawimy się bardzo dużo razem. Np wczoraj: układanie puzzli, malowanie farbami, zabawy piaskiem kinetycznym, czytanie książek, nauka literek - rysowanie (co tydzień jej wprowadzamy nowa litere), rysowanie palcem po kaszy, wrzucanie papierowych kulek do celu, teatrzyk. Dzisiaj: gotowanie lalkom,ukladanie torów drewnianych, praca w książeczce - 3 rysunki, zabawa masa ciasto plasto . Teraz śpi. Ma 2,5 roku. Ogółem dużo można zrobić z takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×