Z 95% kobietami nie ma o czym rozmawiać

Z 95% kobietami nie ma o czym rozmawiać x Z facetem, który tak skonstruował temat z całą pewnością nie ma o czym. Do podstawówki i powtórzyć kurs języka polskiego.

Wiecie co spotykalem rozne kobiety. Glownym celem nawet tych fajnych sympatycznych jest znalezienie meza spokojnej przystani. Jak facet jest stanowczy ma swoje zdanie interesuja go argumenty a nie gra emocji to zostaje sprowadzony do parteru. Wazne zeby z kobieta i mezczyzna dobrze sie czuc. Fajnie jest miec partnera z ktorym mozna podyskutowac na powazne tematy ale takze posmiac sie powyglupiac. Znalezc zrozumienie wspolny jezyk. Miec w drugim czlowieku przyjaciela powiernika kochanka/kochanke. Niestety mimo 32 lat nie zalozylem jeszcze rodziny.

ja tez wole bzykac co pod hooya podleci

>>>ja tez wole bzykac co pod hooya podleci<<< Biedne są KACZKI w Twoim obejściu :D :D :D.

Szkoda z hej ja jestem kobietą a lubię temat o starożytnych cywilizacjach usmiech.gif Interesuję się nasza historią usmiech.gif interesuję się po trochu wszystkim usmiech.gif 50 twarzy greya nie czytałam ani nie oglądałam i szczerze to już mnie mdli na sam tytuł bo ile można o tym wałkowaćusmiech.gif z kobietami rozmawiam o d***e maryni. mam tylko kilka koleżanek z którymi mogę porozmawiać na ciekawsze tematy. Właściwie to mam mało koleżanek hahausmiech.gifnie x Szkoda że nie masz własnej osobowości i musisz się podszywać pod inna osobę. xx hmmmmmmm?:) No tak podszyłam się pod osobę o nicku "gość " hahahahaha

kosmicznazupo z czego jesteś albo raczej w jakim smaku?

no to żeśmy sobie pogadali.te dyskusje nie mają sensu nie zmieniałam zdania i każdy został przy swoim nic się nie zmieniło ,kiedyś dwóch mądrych pisało książkę ,argumentów na 500 stron każdej z opcji , na koniec wrócili do pozycji wyjściowej i pozostali przy swoi , to po co te 500 stron? dla rozrywki,świadomość zmienia się w ciągu kilku wcieleń nie jednego

czyli baby są durnowate a jak koleś trafi się interesujący to ptak i tak przesłoni mu świat :-)

Dokładnie.Interesują je tylko zakupy,plotki i imprezy.Wstydzę się za nie...

problem jednak polega na tym, że gdyby kobiety przestały interesować się plotkami, makijażem, zakupami i innymi cudami (które pochłaniają czas), a zaczęły zajmować się polityką, historią, naukami ścisłymi i typowo męskimi zajęciami jak mechatronika, to różniłyby nas od was tylko cycki, które jednak opadałyby, bo zostałyby zaniedbane na rzecz rozwijania umysłu. dookoła nie byłoby sukienek, śmiejących się dziewczyn, obcasów (bo niewygodne) i długich włosów. tylko mężczyźni z cyckami. czy tego właśnie chcecie?

A ja jestem kobieta i ubolewam bo mi brakuje ciekawego meskiego towarzystwa. Zawsze faceci przynudzaja o pracy, o tym co maja do zrobienia w nastepnej chwili, nawijaja o znajomych o tym co kto powiedzial itd. Pfi! Same przyziemnosci! A mnie interesuje antropologia, archeologia, historia czlowieka i rozwoj umyslu, duchowosc, buddyzm, zen, botanika, ptaki, rosliny, boski geniusz mnie pasjonuje, kontakt z natura, seks tantryczny jako duchowa praktyka, mistrzowie oswieceni, alternatywna muzyka i ambitne kino, chodzenie po gorach i plywanie w oceanie, klify, jaskinie, jeziora, gejzery, wulkany, rafy koralowe. Interesuje mnie zmyslowosc kotow i milosc psow, doskonalosc natury i dzikich zwierzat, niezglebione wymiary naszej duchowosci, fascynuja mnie kolory i dzwieki, doznania w ciele i duszy podczas medytacji, faktura skory i cieplo ciala drugiego czlowieka, intensywnosc dotyku i energia kosmiczna. Tylko gdzie znalezc takiego faceta z ktorym mozna o tym wszystkim pogadac?

>>>Tylko gdzie znalezc takiego faceta z ktorym mozna o tym wszystkim pogadac?<<< U mnie w domu :).

tu jestem ale akurat mailuje;)

syjanide dobrze że jednak są takie wyjątki chodzisz dobrymi drogami ale niestety ja nie facet :-)

Dlaczego tesknota ma taka plynna konsystencje? Jest jak plyn - zimny i gesty - ktory powoli rozlewa sie w moim wnetrzu. Skupiam uwage w ciele probujac namierzyc gdzie najbardziej intensywnie czuje jej dotkniecie. Kumuluje sie gdzies w srodkowej czesci brzucha, przesuwa sie w gardle i w klarce piersiowej. Oddycham powoli i miarowo koncentrujac sie na doznaniu mojego oddechu ktory jest niczym swiezy kojacy deszcz. "Odczuwam" wlasna obecnosc. Biore kolejny oddech i obserwuje jak opada we mnie kaskada spokoju. Gdzies z tylu glowy zaplatala sie jakas mysl niosaca ze soba bolesna emocje. Pozwalam mysli odejsc ale energia emocji wciaz pozostaje w ciele. Namierzam ja, odczuwam, oddycham i odchodzi. Nie przywiazuje sie do zadnej mysli, nie nadaje waznosci ani myslom ani emocjom. Staram sie byc obecna w tej jednej chwili tu i teraz. Tylko ja i moj wglad w siebie. I czuje sie zywa. I bezpieczna..

a za czym tęsknisz skoro ci tak błogo?

Ze mną można było porozmawiać na prawdziwie ważne tematy, jak sens życia, istota szczęścia, śmierć, religie, a także literatura, podróże, kultury, języki... A i tak faceci myśleli tylko o seksie ze mną, a nie o glebokich rozmowach. Może to za duże usta, za ładne włosy, za fajna pupa.

To gdzie ty poznajesz te dziewczyny że nie mają nic do zaoferowania "w temacie" , może na disco club?

bądźmy szczerzy gadać to mozna i dwie doby bez przerwy tylko kooorfa co z tego wynika ? w większości przypadków nic.

Zgodzę się z autorem, baby są okropne. Pracuje z kobitami w miejscu gdzie przychodzą tylko kobity :)) oprócz kosmetyków, gotowania, pieczenia ciast, diet, zakupów to nie ma tematu. Ja jestem jeszcze gorsza, nic mnie nie interesuje, nie mam hobby, wiec 90 % czasu jestem cicho. nienawidzę paplania, gderania i udowadniania ludziom jaka to ja jestem interesujaca. Nie lubię głupiego gadania co to ja ciekawszego robiłam od Ciebie. Nie lubię gadania o imprezach, chlaniu ludzi i świetnej zabawie pijackiej. Kurcze, nic nie lubię. Pozdrawiam.

Własnie. Co z tego ze z kobieta wymienicie sie pogladami, poprowadzicie konstruktywna rozmowe itp. Filozofowac to sobie idz na uczelnie czy z innymi facetami ktorzy maja takie same zainteresowania.

nie ma , nie ma, nie ma gdzie te baby? gdzie te baby? no gdzie? seriale ,dupa maryna jak sztandarowa kopaczka-sraczka koślawo chodząca. Tfu,na psa urok !

gość wczoraj Przychylam się do odpowiedzi jednej z Pań. Jestem również kobietą i nigdy nie miałam koleżanek, przyjaciółek, itp. Od podstawówki trzymałam z chłopakami bo robili aktywne rzeczy, bieganina, kombinacje a nie lalki, na studiach tez z facetami trzymałam bo mieli więcej do powiedzenia na tematy kierunkowe studiów niż dziewczynki martwiące się trendi kolorem do paznokci albo czy jeden z drugim ja poderwie czy nie. W pracy też z mężczyznami dużo łatwiej kontakt nawiązuję, są bardziej konkretni i nie tracą czasu na bzdery nikomu niepotrzebne. Współpraca jest bardziej efektywna, nie chce też powiedzieć ze nudna czy jałowa na zasadzie komenda wykonaj. Jest czas na luźnie rozmowy, humor i śmiech ale panowie lepiej wyczuwają kiedy pora powrócić do pracy. Tak, niestety baby są straszne (no ale nie wszystkie). Z wami chłopami też jest różnie zwłaszcza w czasach jakie teraz mamy, "gender" i te inne lalusiowate misie. O czym z takim osobnikiem porozmawiać, to dopiero wyzwanie. Może troszkę elastyczności i kompromisu jakiegoś. Pozdrawiam Jakie to typowe dla kobiet "baby są beznadziejne, ale ja nie jestem jak inne kobiety". Swego czasu mąż mi opowiadał że mówiła mu tak każda jego dziewczyna, czy partnerka seksualna. Niestety niczym się od tych wrednych, beznadziejnych bab nie różnisz, a takim gadaniem tylko sobie strzelasz w stopę. Typowa głupia baba xD Słuchaj , ja nikogo nie obrażam więc uszanuj czyjąś wypowiedź i nie ubliżaj. Po tym widać jaką "mądrą babą" jesteś. Mogę tak napisać ,gdyż mam pewien bagaż doświadczeń życiowych. Jestem bi-seksualna. Miałam kilka partnerek w życiu i z autopsji mogę powiedzieć ,że tak jest - baby są okropne...Oczywiście jeśli też miałaś doświadczenia z partnerkami ale bardziej pozytywne no to miałaś szczęście. Byłam także mężatką ale mąż też nie wypał się okazał. Teraz jestem szczęśliwa z obecnym partner-mężczyzną :). Dodam ,że mężczyźni, z którymi współpracowałam czy pracuję nadal, darzą mnie szacunkiem i jakąś tam empatią choć nie byłam/jestem ich szefową.Przywitają się normalnie i nie tylko w pracy ale jak nawet mijamy się w sklepie czy gdzieś na mieście od tak każde prywatnie, rodzinnie. Z urody to taka normalna jestem kobieca (ale czasami jak sytuacja wymaga to budzą się we mnie męskie pierwiastki) nie modelka, za którą pół ulicy się ogląda, więc w celu podrywu się nie odzywają. Wnoszę po tym ,że takim pustym badylem nie jestem :) Pozdrawiam Cię sfrustrowana kobietko :)

wy/p*****laj pisowski śmieciu od rolników. sraczka to twój stary

Słuchaj , ja nikogo nie obrażam więc uszanuj czyjąś wypowiedź i nie ubliżaj. Po tym widać jaką "mądrą babą" jesteś. Mogę tak napisać ,gdyż mam pewien bagaż doświadczeń życiowych. Jestem bi-seksualna. Miałam kilka partnerek w życiu i z autopsji mogę powiedzieć ,że tak jest - baby są okropne... xxx Co za pojebana tępa suka. Rzeczywiście nikogo nie obraziłaś tylko prawie wszystkie kobiety. Po czym tutaj zaprzeczasz że to napisałaś i 2 zdania dalej znowu piszesz że "baby są okropne". Masz problem z jasnym wyrażaniem swoich myśli, czy po prostu sama nie wiesz co piszesz? Choćbyś się zesrała to będziesz "babą" i chciałam ci tylko wywłoko uświadomić, że nie jesteś jakaś oryginalna i wyjątkowa, specjalnie inna od tych "bab" którymi tak pogardzasz, bo one niby takie beznadziejne, one, ale nie ty, bo ty taka nie jesteś. Jesteś dokładnie taka sama jak one. WSZYSTKIE kobiety tak pierdolą.

Kogo to obchodzi jak wyglądasz i ile masz w sobie pierwiastków? Po chuj to piszesz? Jaki to ma związek z tematem? Typowa baba, która musi się wypowiedzieć na temat swojej urody :) Wzruszyłam się

Hej Hej - raczej nigdy nie wypowiadam się na forach - ale jak zobaczyłam przypadkiem ten tytuł to mnie rzuciło o ziemię. Zgadam się że zazwyczaj z babami nie ma o czym gadać !!! Choć sama jestem babą. Mam bardzo dużo zainteresowań i nie należą do nich seriale !!!! Powiem Wan natomiast kochani Panowi że z Wami też w 80 % przypadków nie ma o czym pogadać. Jak się już jest instruktorką kilku sportów tak zwanych ekstremalnych to grono tych co to się nie zajmują tylko jednym sportem bardzo się zawęża. A że każdy facet jest najmądrzejszy na świecie to takie głupoty potraficie gadać że w oczy szczypie. Cenię bardzo ludzi z dużą wiedzą i doświadczeniem w różnych dziedzinach życia - ale tak rzadko zdarza się choćby pogadać z kimś mądrym żeby był bez zadęcia i znającego swoją wartość i nie mówię tutaj o pieniądzach... Życzę powodzenia tym co wiedzą że nie wiedzą wszystkiego - bo wiedzy jest tyle że uczymy się całe życie a i tak głupi umrzemy ;))))

Chyba z 95% fcacetów! Bo tylko piłka nożna, albo praca na tapecie... żygać się chce....

Człowiek inteligentny potrafi rozmawiać z każdym! Jeżeli tak nie jest to sam jest płytki jak kałuża......

Hobby wieku kobiet to wydawanie czyjejś kasy jawnie lub niejawnie w zamian. za sex. Sztuką jest minimum sexu, maximum kasy.