Dziś poczułam się strasznie zazdrosna ale nie przyznam się nikomu do tego.

Uważam się za atrakcyjną dziewczynę. Jestem szczupła, wręcz drobna, co się wiąże z niewielkim biustem ale jestem też proporcjonalna. Mam delikatną urodę, jestem wypielęgnowana i lubię siebie w takiej zadbanej ale nie rzucającej się w oczy wersji (mój ukochany kolor to szarość i czerń). Mój chłopak mnie całkowicie akceptuje docenia mój wygląd i charakter. Ale ostatnio zobaczyłam jak się spojrzał na biust takiej ślicznotki. Nie zaprzeczam dziewczyna była bardzo ładna (kompletnie nie moj typ, bo zrobiona) ale zdaję sobie sprawę, że na pewno ma powodzenie większe niż ja (tego akurat nie zazdroszczę). Za to aż się we mnie zagotowało bo widziałam wzrok mojego faceta w jej kierunku. Nie będę z tego robiła zadnych scen, nawet mu o tym nie powiedziałam ale WRRRRR jestem taka zla:D Też tak macie czasami?

Niestety mnie tez szlag trafia gdy moj oglada sie za innymi i nie rozumiem tego poniewaz gdy razem wychodzimy to kazdy facet sie na mnie patrzy on to widzi czasami cos powie,stara sie odwrocic moja uwage ale gdy on sie patrzy na inne to tego nie widzi

Przeciez to odruch jest. Pomysli najwyzej "fajna" a za 5 sekund o niej zapomni. Pewnie jakbys go teraz o te laske spytala, to by nawet nie pamietal o ktora ci chodzi, a ty sie przejmujesz :D Pozatym nie uwierze, ze wy nie zmierzycie wzrokiem przystojnego faceta, ktory mija was.

ja tez jestem zazdrosna

Jaki odruch ja mam powodzenie i strasznie mnie irytuje gdy faceci sie ogladaja za mna poniewaz w sklepie nawet nie moge sie skupic i szkoda mi kobiet bo patrzą na swoich mężczyzn a na mnie z nienawiścią

To kobiety z ładnym biustem mają siedzieć zamknięte w pokojach czy ubierać swetry po szyję? "Logika" zazdrośnic...

Nie, nie mam takich problemów...może dlatego, że nie mam dziwnych wymagań od świata i nie wmawiam sobie, że wcale nie mam kompleksów.

to nie chodzi o biust tylko o buźkę ładna i figure

Nie mówię, że ktokolwiek ma się sktromniej ubierać czy coś, broń boże. Tak jak pisałam nie zaprzeczam, że dziewczyna była bardzo atrakcyjna (nawet ze swoja sztucznością). Ale mogę sobie tak pisać a jednak poczułam się zazdrosna, że mój chłopak tak się na nią spojrzał.

"Jaki odruch" Moze i jestes ladna, ale niestety tez glupiutka. Jak to jaki odruch? Jak ty widzisz kobiete z duzym biustem i glebokim dekoltem, to odruchowo na niego nie spojrzysz? hmm?

Albo nie zatrzymasz wzroku pare sekund dluzej na facecie, ktory ci sie podoba? Czego tu nie rozumiesz?

A mój mi powiedział tak †y podziwiasz piękno , czy zamykasz oczy ,ja też podziwiam piękno ,a że on inne piękno preferuje niż ja toż to nie jego wina tylko sił wyższych.Zrozumiałam, i przyznałam mu rację .

dziś to ty jesteś głupiutka ponieważ mężczyźni nie maja ładnych biustów i dekoltów jesli ty takich znasz to przepraszam ale jest to ohydne

23:44 - hahah mam nadzieje, ze to zart

nie uwierzę, że widząc przystojnego faceta nawet na chwilę na niego nie zerkniesz, chociażby bezwiednie.

od kiedy kobieta to on?