Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Historyjka z życia.A ty co byś zrobił?

Polecane posty

Gość gość

Opiszę tu krótką historię. Wyobrazcie sobie, że znalezliście się w takiej sytuacji. Spróbujcie jednocześnie zrozumieć przedstawiony problem od strony Agaty i Adama, naszych bohaterów. Adam jest przeciętnym, samotnym mężczyzną. I nie szuka nikogo. Przynajmniej nie na siłę. Wie, że cierpliwość popłaca, no i carpe diem. Ma pasje i zajęcia, znajomych, pracę, plany i marzenia. Tylko kobiety nie ma. Adam ma też najlepszego kumpla - Wiktora, z którym dogaduje się doskonale, nawet są na równi samotni. Ale Wiktora boli samotność. Spotyka jednak na swojej drodzę kobietę, Agatę, i ma nadzieję, że ona (samotność) wkrotce się skończy. Wiktor zabiega o względy Agaty, proponuje jej spotkania i w końcu, gdy jest prawie pewien, że to "to", cały jego misterny plan legnie w gruzach, bowiem niezdecydowana Agata oznajmia mu po wspólnie spędzonym wieczorze, że nie chce go rozczarować i sądzi, że powinni poczekać. Wiktor rozumie to na swój sposób. Nie chce jej stracić. Wrócmy jednak do Adama. Adam pewnego dnia umawia się z Wiktorem, a ten zabiera ze sobą Agatę. W ten sposób Adam i Agata poznają się, zaczynają rozmawiać, patrzeć na siebie, śmiać się ze swoich żartów. Wiktor, usilnie starający się skupić na sobie uwagę, staje się przezroczysty. Adam jest skonfundowany w towarzystwie Agaty. Odnosi się do niej z nalezytą życzliwością, ale cały czas ma blokadę o treści "to prawie kobieta twojego kumpla" - i nic więcej, więc nie myśli o niej w innych kategoriach. Agata też jest zbita z tropu. Bo... do Adama coś czuje, odkąd go zobaczyła. I owszem, lubi Wiktora, ale mimo wszystko on w towarzystwie Adama blednie, zanika. To do Adama Agata się uśmiecha, na niego patrzy, mówiąc "wy". Wczuliście się wystarczająco? Proszę o pomoc. 1. Jak byście czuli się na miejscu Adama, do którego Agata coś czuje, a on... jest najlepszym kumplem Wiktora? Skreślilibyście ją ze względu na wszystko? 2. Czy na miejscu Agaty nie odpuścilibyście? W końcu to niezbyt fair. 1 pytanie kieruję bardziej w stronę panów, drugie - w stronę pan. Dziękuję i zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UP co z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tylko jedna racja
"Krótka". Rzeczywiście:) Też dość niekomfortowo bym się czuł na miejscu tej kobiety, oczywiście zakładając, że utrzymuje ona kontakt z obojgiem cały czas. A może wystarczy odczekać, z Wiktorem trochę ograniczyć kontakt, a potem hulaj dusza :) No i wybadać, czy wtedy będzie Adam zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaccessible, o ile ja jestem zapaloną zwolenniczką rozmowy w każdej niemalże kwestii, nie znoszę zabawy, owijania w bawełnę i krycia się z problemami, o tyle w tym przypadku jest to dla mnie głupotą nie do pojęcia, wybacz. Choć z pierwszą częścią twojej wypowiedzi się zgodzę, to uważam, że w pewnych okolicznościach i na niektórych etapach relacji rozmowa jako sposób radzenia sobie z ewentualnymi nieścisłościami może jedynie zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu,a czy Adam jest zainteresowany Agatą? Bo tego nie dodałaś/eś (?) :) Jeśli się tego nie wie, to wybadać to bardzo trudno, a ma to duuuzy wpływ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, przepraszam, to rozumiem. Oczywiście, jeśli oboje byliby pewni swoich uczuć, to jestem za tym, żeby powiedzieć prawdę. Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, bo Agata nie wie, co czuje Adam. Adam jest zdezirientowany, trochę stoi z boku, bo to jednak "nie jego teren" - nie patrzy na Agatę jak na potencjalną partnerkę, tylko kobietę, o ktorą stara się jego przyjaciel, rozumiesz. Gdy widzi, że uśmiecga się do niego, przypadkiem go dotyka, itd. nie wie, co poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×