Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SKAR

Nie mam sensownych znajomych. Co robić?

Polecane posty

Gość SKAR

Od razu przechodzę do rzeczy chociaż mam problemy jak to dobrze przedstawić. Mam 25 lat, ale doskwiera mi brak sensownych znajomości. Co mam na myśli. Chodzi o to, że mam niby sporo znajomych, w tym kolegów, koleżanki, ale nic mi po nich. Czasem uda się z kimś wyjść na małe spotkanie, najczęściej przy piwie, ale nic poza tym, nie jest to na tyle często jakbym chciał i czuję się bezradny bo wiem jak mi życie umyka. Często staram sie bym inicjatorem wspólnych rozrywek ale no nie da się, nie ma szans na nic więcej niż wyjście na piwo. Nie są to tacy znajomi z którymi można gdzieś pojechać na weekend czy chociaż raz do roku na wakacje czy w góry w zimie. Przeglądając listę swoich znajomych nie mam nikogo z kim można się podjąć czegoś poważniejszego, a ci niby dobrzy i bliscy znajomi są tacy że nic im się nie chce, ulubiona wymówka to nie mam czasu albo pieniędzy. Czuję że przez całe życie związałem się z niewłaściwymi ludźmi i teraz takie są efekty że nie mam nikogo, a nowych znajomych też nie mam jak poznać. :( Podejmie się ktoś dyskusji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 lat i też mam takich znajomych więc nie jesteś sam lecz ja myślę że poznam jeszcze jakichś fajnych ludzi , a skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem w podobnej sytuacji:( koleżanki daleko mają swoje rodziny w pracy jestem sama nie ma gdzie poznać innych osób masakra! Już się za bardzo przyzwyczaiłam do samotności...beznadzieja:(. Samo nic się nie zmieni trzeba jakoś szukać innych albo zostaniemy sami czas leci nieubłaganie...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
Jestem z okolic krakowa. Też tak myślałem o sobie że poznam jakichś ludzi czas minał, a ja już mam 25 lat na karku i zyje jak pustelnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac sama nie jestes sensowna dlatego masz takich znajomych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKAR na pewno jeszcze poznasz mnóstwo ludzi , ja jestem w podobnym wieku i wiem że w końcu coś się zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wcale czas jeszcze nie minął jesteś młody przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
gość dziś optymizm to fajna sprawa, ale nie mogę tylko na nim polegać. Podejście niby niezłe, ale w taki sposób może minąć kolejne 5 lat a ja dalej nie będę miał do kogo gęby otworzyć czy pogadać na luzie i to mnie teraz bardzo frustruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech ja jestem z okolic Wrocławia gdyby było bliżej można by się było spotkać xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
Najczęstszą podpowiedzia jaką się czyta w podobnych tematach jest "wyjdź do ludzi". Chciałbym wyjść ale choćby samemu do klubu to jest ciężko, a ze znajomymi się na to umówić jest nierealne, każdy jest chętny i chce, ale jak przychodzi co do czego, żeby się umówić i iść to już nagle nikogo nie ma. Wpieprzylem sie po uszy w takich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz ciężka sprawa , no a w pracy nie masz fajnych ciekawych ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co ci to, przeciez czcze gadanie jest niepoczebne :P, :P, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
gość dziś W pracy nie mam ludzi, bo jestem kierowcą i jeżdżę sam. Wcześniej pracowalem z ludźmi, ale to nie był materiał na koleżeństwo poza pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To najwidoczniej musisz poczekać żeby wpaść w jakieś ciekawe towarzystwo , chyba że twoi znajomi się zmienią , do mnie wszyscy nagle przyleźli gdy im było źle i takie tam , mieli dla mnie czas jak nigdy , ciągle się spotykaliśmy , jeździliśmy w fajne miejsca itd tak to już jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
Myślę że ci znajomi sie nie zmienią. Zastanawiam sie poważnie czy nie pojsc na studia dla poznania nowego towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
Czasem też przebywam wśrod ludzi którzy mają już swoją zgraną paczkę, np. w czasie lata przy piwie w parku, ale da się odczuć że nie jest się jednym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko na studiach możesz czuć się troche dziwnie bo tam większość to będą 18 czy 19-latkowie a ty o 6 lat starszy. A jak skączysz to będziesz mieć 30lat. A na studia to idziesz po to żeby się czegoś nauczyć a nie po to by poznawać nowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się czegoś nauczy + pozna nowych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SKAR
Miał ktoś tak jezscze i sobie poradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem kiedyś mnóstwo znajomych ale odciąłem się od nich bo to była banda matołów , potem na studiach poznałem paru spoko ziomków z którymi koleguje się do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×