Czy waszym zdaniem mozna zmuszac dzieci do chodzenia do kosciola

Jakie macie zdanie? Mam konkretnie na myśli nie maluchy , ale dzieci już większe SZKOLNE/wczesnonastoletnie Jeśli dziecko nie chce chodzic do kościoła, nie chce uczestniczyć w mszach , kłoci się to z jego poglądem na lekcji religii wszstko neguje i się z niczym nie zgadza to rodzic mimo tego ma prawo ZMUSZAC do chodzenie do kościoła, karac za sprzeciw , czy nie powinienen ?

Uściślając mam namysli gadokształtnie zmuszanie do wiary i praktyk religijnych mimo oporu dziecka szkolnego

Nie powinien to i tak nic nie da. Dziecko, tylko jeszcze bardziej odwróci się od religii

wlasnie z siostra prowadzę spor o to ,bo ona własnej corce terror funduje wykorzystują wszelkie fromy szantażu, gróźb ,awantur, karkiedy corka buntuje się przed pojsciem do kościoła Siostrzenica ma bardzo krytyczne zdanie na temat wiary a siostra posuwa się za daleko w swoim terrorze Ciagle kary siostrzenica ma za opor a mimo tego im więcej siotra terrpru robi tym bardziej corka sie zabiera i gardzi kk

Do wiary się nie da zmusić. Ja jako dziecko wiedziałam że jestem niewierząca i żadne chodzenie do kościoła tego nie zmieni.

dodam ,ze siostrzenica jest bezproblemowa, w niczym innym sie nie sprzeciwstawia ,ale w temacie zmuszania chodzenia do kościoła jets ieustapliwa, jak również matka Dziewczyna ma już tyle kar nałożonych chyba do pelnoletnosci ,lecz widzę ze to jeszcze bardziej potęguje nienawiść do kościoła i do matki Temat wiary tylko wzbudza nienawiść matki wobec corki i odwrotnie, strasznie o to się kloca, bo corka uważa siebie za niewierząca

Dziecko w takim wieku nie ma jeszcze własnych poglądów na tak poważne tematy, a jeśli już ma, to na pewno nie należy bezkrytycznie się z nimi liczyć, gdyż wpływ na te opinie mają przede wszystkim rówieśnicy pochodzący z "różnych" środowisk oraz media głównie mainstreamowe i internet. Najlepiej nie zmuszać siłą, by dziecko nie kojarzyło niedzielnej mszy z przymusem, ale na co dzień rozmawiać, postępować, żyć w rodzinie w taki sposób, aby dziecko samo, bez oporów, chciało chodzić z nami do kościoła i aby samo uznało, że wiara i praktyki religijne są istotne w jego życiu.

zmuszanie tylko odstrasza. A wlasnie ze dziecko moze miec samo swoje przemyslenia i odczucia,ja sama odeszlam od KK,nie mieli na to wplywu rowiesnicy

moim zdaniem nie powinno się nikogo zmuszać do chodzenia do kościoła, nawet dzieci które chodzą już do szkoły, to jest żenada żeby ingerować w coś tak intymnego. Ja nie chodz do kościoła a miałam taką katechetke która za to linczowała dzieciaki, j****a d***** świętojebliwa która miała dziecko z ksiedzem :D

Na szczęście miałam normalną mamę, która się przeciwstawiała takim praktykom...ale uwierzcie mam koleżanki, które mają po 20pare lat i nadal są szantażowane przez rodziców :D