brak miesiączki, testy negatywne, brak objawów

zawsze miałam nieregularne miesiączki ale przez ostatnie 8 miesięcy miesiączka występowała po 26-35 dniach. Dzisiaj jest 40 dzień cyklu, miesiączki nie widać, a nawet sie nie zapowiada. W 24 dc miałam różowe plamienie, które trwało 3 dni, śladowe ilości. Robiłam 2 testy ciążowe pierwszy w 30 dniu (naczytałam się za dużo o krwawieniu implantacyjnym), a drugi w 34 dniu. Dwa wyszły negatywne. Jak myślicie o co chodzi? Byłam kiedyś z tym u gin, zrobił usg oraz cytologie, wykluczył pcos , torbiele itd. Tarczyca też w porządku. jak sądzicie powtórzyć test? Dodam, że kochałam się ze swoim facetem bez zabezpieczenia w 4 dniu cyklu, wydawało mi się to bezpieczne;p troche poniosło.

kobitki, byłyście w podobnej sytuacji?

ja wiem, że ten temat jest nudny, monotonny itd, ale niech ktoś się wypowie. Proosze:)

Zrób Bete bedzie wszystko wiadomo Ale pewnie zawirowania hormonalne jakies

Odczekaj jeszcze parę dni i zrób test. Ale najlepiej żebyś poszła na bete, bo wtedy już wszystko będzie wiadome. Objawy każdej z nas są inne, niektóre na początku wgl nie mają. :) Ja bym poszła jak najszybciej na bete. :)

no chyba tak będę musiała zrobić. Najgorsze jest to, że podjęłam pare dni temu nową pracę. Lecz gdyby okazało się, że ktoś we mnie leżakuje to bardzo bym się ucieszyła ;D

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny ;)

Ja tez tak miesiaczkuje jak ty nieregularnie i pamietam raz mialam przerwe 62 dni , z tym ze przed czulam sie juz jak balon

ja tez raz nie miałam przez 52 dni i też czułam się jak balon, myślałam że pęknę. Brzuchol był tak wielki, że az sie przestraszyłam i wtedy zapisałam sie do gin, zanim miałam wizytę to okres już przyszedł, ale teraz jest inaczej. nic się nie dzieje. Dużo jem i troche przytyłam 3kg, ale to przez zły tryb życia.

Może okres przyjdzie, może nie zrób betę, a przekonasz się. o nawet udało mi się zrymować ;D

hehe