Pomogę wyjść na wolność kryminalistom, wykolejeńcom, załatwię żółte papiery

Jestem dyrektorem głównym w ośrodku dla umysłowo chorych w Cibożu, podlega mi łącznie trzynastu ordynatorów, którzy wykonują wszelkie moje polecenia i są mi posłuszni jak psy. Np. trzy lata temu kazałem ordynatorowi głównemu, Jurkowi Karpińskiemu się powiesić i ten debil to zrobił. Za odpowiednią opłatą załatwię odpowiednie świadczenia o stanie kwalifikującym do natychmiastowego leczenia w ośrodku, z którego następnie umożliwię ucieczkę pacjentowi przeniesionemu z zakładu karnego.