Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chcę sie podzielić rewelacyjną metodą na apetyt na słodycze

Polecane posty

Gość gość

Powali Was ta metoda swoją prostotą. Dziś w sklepie myślałam, że zwariuję, gdy ujrzałam michałki. I ptasie mleczko. Myślałam pół wieczora, aż się w/k/ur/wiłam i zrobiłam tak: zaparzyłam espresso z połową łyżeczki cukru i zjadłam dwa słupki deserowej czekolady. I wiecie co? 15 minut i zapomniałam o słodyczach świata, o michałkach ze sklepu i innych g****ach. Ta czekolada była zdrowsza od połowy sklepowych słodyczy, choć i tak mogłam zjeść gorzką i lepiej by było. Ale pointa jest taka, że jak Wam sie mocno chce, tzn., że organizm wysyła Was sygnał, że tego najwyraźniej potrzebuje. Nie katujcie się. Zjedzcie tyle, by się uspokoić. Tak bym myslała cały wieczór i cierpiała, a tak zjadłam i jest git. Pomyślałam: kostka to za mało, ale czuję, czułam i intuicja mi kazała- dwa słupki. I tyle dokładnie mi wystarczyło;-) Należy słuchać siebie i dacie radę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A prawda jest taka, że sama siebie oszukujesz, w każdym słowie które tu napisałaś. Ciągnie Cię do słodyczy nie przez żadną wyimaginowaną intuicję, tylko dlatego, że masz grzybicę w przewodzie pokarmowym. Dałaś jej dokładnie to, co pasożyt lubi najbardziej - cukier, kawę i czekoladę (nie łudź się, że jest zdrowa, to jedna z najbardziej niezdrowcych słodyczy i produktów żywnościowych w ogóle), a Michałki to to, co lubi najbardziej. Dlatego się na jakiś czas uspokoiło. Nie na długo. Posłuchałaś, ale nie siebie, tylko grzybów. Jeżeli masz trochę rozumu w głowie, to zacznij się jak najszybciej leczyć i nie bierz hormonów ani antybiotyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biorę hormonów ani antybiotyków. Ale jaki grzyb? I jak dziada zwalczyć???Nic o żadnym grzybie nie wiem!!!;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To candida przewodu pokarmowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co z tym zrobić? trzeba iść do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj trolla od grzybicy przewodu pokarmowego. Wszędzie o tym pisze. Metoda z czekoladą jest dobra, ale i michalki są dobre. Najbardziej tyje się od slodkich ciast mącznych, makaronów, pizzy, itp. Lubię slodycze, a nie tyję po czekoladzie, ptasim mleczku, chalwie. Oczywiscie, jem z dyscypliną, 2-3 kosteczki dziennie, ALBO pól wagonika chalwy, ALBO 2-3 ptasie mleczka. Mozna jesc slodycze z dyscypliną, byle nie żreć , nachalnie i bez umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe, że to grzyb. grzybnia przypomina swoim dzialaniem sieć neuronalną więc pewnie masz drugi mózg w brzuchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój sposób na słodycze to... ruch. Jak pobiegać albo pojeżdżę ma rowerze to nie mam zachciewajek na słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie wolę jeść rzadko, ale tak jak trzeba, tzn nażreć się. bo mi 3 kawałki ptasiego robią tylko apetyt. teraz planuję wyżerę, na której zjem cały torcik wedlowski, kilka roladek i chyba mnms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×