Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykładowe menu na 2 dni czyli jak schudłam i chudnę nadal

Polecane posty

Gość gość

Podzielę się z Wami dziewczyny, jak schudłam. zaczęłam tuż po nowym roku :) od razu zaznaczam, że nie miałam jakiejs dużej nadwagi ale jednak było mnie za dużo. Waga startowa 68 kg :O przy wzroście 166 cm. obwód brzucha (pępek) miałam 85 cm a talii 74 cm! mam za sobą ciążę ale to było kilka lat temu, a nie kilka miesięcy :P Zaczęłam od odstawienia całkowicie cukru do kawy czy herbaty, choc słodziłam mało, ale jednak. odstawiłam wszelkie sklepowe ciastka, ciasta z cukeirni, jakieś pączki drożdzówki, krakersy chipsy. fast foodów nie jem od kilku lat, lubię napoje gazowane słodzone i choć mialam zwyczaj pić tylko raz w tygodniu 0,5 l butelkę pepsi albo fanty to też odstawiłam całkowicie. Dzień 1 (wolne od pracy) przykładowe menu: śniadanie: kawa z mlekiem 2%, duża bułka plub dwie małe) pszenno-żytnia razowa bez masła/majonezu, za to z serem lub wędliną, pomidor/ogorek/szpinak/rukola + cały grejfrut 2 śniadanie: banan, surowa marchewka, herbata pu erh obiad: pstrąg lub łosoś pieczony w piekarniku z ziołami, do tego 2 łyżki brązowego ryżu, micha salatki (pomidorki koktajlowe, szpinak, cebula czerwona papryka, kukurydza z puszki ...) herbata koper wloski deser/podwieczorek: kostka czekolady gorzkiej minimum 70% kakao, 10 migdałów, herbata pu erh kolacja (o 19-stej, najpóźniej o 20stej - chodzę spać po 23ciej) - 1 mała kanapka z pastą domową z awokado, herbata np mięta, pokrzywa dzień 2 (idę do pracy) : śniadanie: kawa z mlekiem 2%, owsianka na wodzie z 6-7 łyżek płatków górskich, łyżeczka miodu, sporo cynamonu, pół jabłka startego na tarce, łyżka rodzynek 2 śnaidanie (w pracy zabrane z domu): gruszka lub jabłko, herbata zielona, garść orzechów włoskich obiad (ok 14stej, w pracy zabrany z domu): surówka z marchewki korzenia selera rzeżuchy jabłka papryki nasion słonecznika itp) do tego mała kanapka z serem i rukolą/ogórkiem, kilka suszonych daktyli. herbata pu erh obiado-kolacja w domu ok 18stej: 2 jajka na twardo, brokuł. mięta/koper włoski. potem 2 kostki gorzkiej czekolady jak byłam głodna np ok 20stej to zjadałam grejfruta. w ciagu dnia minimum 1 litr wody, rano na czczo ciepła wodą z cytryną ! I ĆWICZENIA - w dni wolne basen lub rower godzina (3x w tygodniu). po pracy w domu hula hop, lub jakaś tabata. teraz po 2 i pół miesiąca, straciłam 5 kg, obwód talii to 67 cm a brzucha 77 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje , tez chce takschudnac super mozesz podac jeszcze jakies menu???? a te bulki , to nie za duzo??? bo ja uwielbiam chleb i bulki, po nich tyje, napisz jakies menu plisss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie za mało białka w tej diecie. No i chyba kalorii jak na twój wzrost i wage też za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do więcej menu, jasne zaraz podam co do białka i kalorii - białko jest też w płatkach owsianych, kaszy, fasoli, orzechach, jajkach - a to jem każdego dnia. OK - menu na inny dzień (akurat dzisiejsze, dzień wolny): śniadanie: jajecznica z 2 jajek i kilku pieczarek, 1 kawałek pszenno-żytniego razowego chleba ze szpinakiem i papryką czerwoną i plastrem twarogu póltłustego, kawa z mlekiem 2%. 2 śniadanie: jogurt naturalny tłusty 150g z łyżeczką powideł śliwkowych domowych i czubatą łyżką nasion słonecznika, gruszka, herbata zielona obiad: pieczony schab z piekarnika, robiony z sosem ale sosu nie tknęłam :) i 1 mały ziemniak, surówka (korzeń selera, marchew , jabłko, natka pietruszki ogorek kiszony kapusta włoska). deser: mały (bardzo mały) kawałek ciasta czekoladowego domowego, kawa inka z mlekiem 2% kolacja (skończyłam jeść 19:30): makaron (bardzo mało) z pesto (bardzo mało) i pomidorkami koktajowymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro, uważasz że wystarczy, ok, twoje zdrowie, twoje mięsnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam 2 wegetarian biegających w maratonach - wierz mi, ich mięśnie mają się świetnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jedzą dużo białka, a białko to nie tylko mięsa. W twojej diecie jest go za mało i nie chodzi o to, w jakiej formie, twoja dieta składa się głównie z węglowodanów (owoce to też węglowodany) Moje uwagi, to nie jest złośliwość, tylko chciałam pomóc, ale skoro nie chcesz to spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×