Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tasmanska

Jakbyscie zareagowal na bezczene trzaskanie drzwiamy przed nosem

Polecane posty

Gość Tasmanska

Ja już nie mogę sobie rady dacz jej bezczelnością. Od jakiegoś czasu notoryczie okropnie głośno trzaska drzwiami jako manifestacja jej nerwa. Kilka razy pod rząd trzasnęła mi drzwiami przed nosem tak ze 2 cm do przodu i miałabym " keczup" na twarzy z rozkwaszonego nosa Wczoraj jakbym nie odskoczyła to bylaby sieczka na mojej twarzy, glownie dlatego ze do lekcji pogoniłam i szlam za nia. Do ojca sobie nie pozwolił na takie zachowanie, tylko do mnie pomimo, ze ja jestem bardziej rygorystyczna i mimo tego tak sobie poczyna, widzi moje nerwy, złość , gniew ale jakby satysfakcje jej to sprawialo Jak reagować? dzieciak szkolny, wiec nie male dzidzi Już mi rece opadają i doprawdy mam bol glowy jak ona przypierdzieli drzwiami, az w uszach piszczy . Dosłownie wtedy , z trace kontrole nad cierpliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz dzieciakowi, że jak nie nauczy się w kulturalny sposób zamykać drzwi to mu zdemontujesz te drzwi w pokoju. Myślę, że każdy zdrowo myślący dzieciak zaprzestanie manifestacji na rzecz odrobiny intymności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozmawiałaś z mężem? on też powinien powiedzieć jej że nie życzy sobie takiego zachowania względem ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjmij te drzwi, jak zacznie się drzeć to ją olej. Musisz wziąć ją sposobem, bo przecież nie będziesz tłukła za każdym razem po pysku. Ja chyba zrobię to samo, jak moje trzasną drzwiami, o ile to zrobią, bo im teraz przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powiedz dzieciakowi, że jak nie nauczy się w kulturalny sposób zamykać drzwi to mu zdemontujesz te drzwi w pokoju. Myślę, że każdy zdrowo myślący dzieciak zaprzestanie manifestacji na rzecz odrobiny intymności xx Nie uwierzy, trzeba po prostu to zrobić i tyle. Dziecko jest złe, że musi coś zrobić, więc wali drzwiami. Raz żeby się rozładować, a dwa zdenerwować matkę. Ty mi każesz zrobić zadanie domowe, to ja ci pokażę moje zlekceważenie dla twoje osoby, a jak się zdenerwujesz to tym lepiej. Dziecko próbuje żyć w domu na własnych zasadach i kombinuje jak matkę usadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystaw drzwi z ościeżnicy, jeśli nie umie uszanować że w ten sposób chciałaś jej zapewnić prywatność i jest gotowa ci zrobić wręcz krzywdę, to pokaz jej ze ona nie rządzi w domu tylko dorośli. Wystaw te drzwi wynieś gdzieś minimum na 2 tyg, to absolutnie najlepsze wyjscie, może doceni fakt prywatności. Zabiera się bron którą dziecko chce walczyć, potem rozmowa jak ochłonie, wytłumacz co czujesz jak trzaska ci drzwiami przy głowie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No wlasnie, chyba wymontuje JEJ drzwi od pokoju i to będzie bolesna konsekwencja, bo wiem ze z pokora tego nie zniesie. Tak będzie,ale gorzej jak to robi z drzwiami do innych pomieszczeń. Z mezem rozmawiałam, no ale to już zupełnie co innego jak ktoś zdaje ci relacje ustnym przekazie a co innego widzieć to . Kategorycznie jej zakazal tak sie zachowywać, wtedy ona glowką kiwa jak niewiniątko Ona przy mężu tak się nie zachowuje, tylko gdy jesteśmy same nabiera smialosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My naszej nastoletniej zdemontowaliśmy drzwi :-) i zmiękła na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty ją kochasz? akceptujesz? coś jest nie tak w waszej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
"""""Nie uwierzy, trzeba po prostu to zrobić i tyle. Dziecko jest złe, że musi coś zrobić, więc wali drzwiami. Raz żeby się rozładować, a dwa zdenerwować matkę. Ty mi każesz zrobić zadanie domowe, to ja ci pokażę moje zlekceważenie dla twoje osoby, a jak się zdenerwujesz to tym lepiej. Dziecko próbuje żyć w domu na własnych zasadach i kombinuje jak matkę usadzić"" xxxxxx O wlasnie tak jest, to co napisałam to jest milion % szczerej prawdy ze tak to wygląda Z drzwiami w jej pokoju wiem co już zrobić, tylko nie mam panent na pomysł co robic , gdy innymi tak sobie będzie łupać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
dobry pomysł z tym demontażem drzwi ,chyba ama tak zrobie bo jak mojemu coś nie pasi /głównie jak chce mu pomóc w nauce czy żeby mi wytłumaczył za co uwaga w szkole/ to tak wali drzwiami że kosmos,jak mi dzis znów tak walnie to wyjmę i wyniosę do piwnicy,tylko najpierw z nim pogadam i ostrzegę ,czasami działa tylko ostrzeżenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Oczywiście ze ja akceptuje . Nasze relacje są bezpośrednie i niestety widze to ,ze dziecku często brak hamulców w tej bezpośredniości. Staram się wpoić jej ten dystans, no ale ona nie ma takiego czegos w sobie jak respektowanie granic dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
a mojej koleżanki syn to potrafi mówic do matki "wydup//czaj" "je//bana matka " ,"no i h//uj" i nic nie dociera , tragedia z tymi małolatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Tak mysle ,ze jak innymi będzie strzelac mimo braku swoich ( bo zostaną zdemontowane) to będzie przekaz ,ze za kazde trzaśnięcia jakimikolwiek drzwiami jeden tydzień dłużej nie będzie mieć swoich i będę doliczać tygodnie ,czy nawet miesiące na jej wlasne zyczenie Dobry pomysl??Ile razy walnie jakimikolwiek tyle tygodni dłużej swoich mieć nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zabierzesz jej drzwi do pokoju i poczuje się "na widoku" to i z innymi drzwiami zmądrzeje. Jeśli nie, za każde trzaśnięcie zabierasz jakiś fant, komputer, telefon na jeden dzień itd. musisz pokazać jej że ona nie dominuje nad tobą, ale też rozmawiać i łagodzić sytuacje by nie prowokować a stawiać granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że samo wywalenie jej drzwi powinno dać jej coś do myślenia, najwyżej wymontujesz wszystkie, na pierwszym miejscu te do łazienki. Co do rozmowy z mężem, to jak będziesz widziała, że się zanosi na awanturę to włącz nagrywanie w telefonie. Puść jemu i jej też. Kup jej jakieś dobre witaminy, liść oliwny, olejek oregano i niech przyjmuje. Bo trzeba też ją w jakiś sposób wyciszyć i na pewno poprawi jej to koncentrację. To może być agresja sama w sobie, bo tak sie jej podoba, bo wiek. Mogło się jej zacząć dojrzewanie. Albo jest to reakcja na stresy w szkole i jej otoczenia. Szkoda, żeby sobie sama rozwaliła oddech (skutkuje jąkaniem) i układ nerwowy (skutkuje choróbskami). Jak podziałasz na dwa fronty, czyli pokażesz, że z tobą nic nie ugra, przy jednoczesnym odkwaszeniu jej, więc i budowaniu "spokoju" to po jakimś czasie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
goscula - moja się jeszcze do takiej extremy nie posunela. Cos tam brzęczy pod nosem,nie wiem co ,bo powtórzyć nie chce,ale w oczy dotychczas nie było tego typu obelg wulgarnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
może nie tygodnie,ale za kazde walniecie innymi doliczasz trzy dni ,powies w kuchni czy salonie taką tabelkę i tam notujcie . Na mojego długotrwałe kary nie działaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Drzwi z łazienki nie wymontuje, bo sama bym się pokarala i meza. Jak to być bez drzwi w łazience, intymność tam musi już być dla nas czy gości nawet, ale jak pisałam, tak myślę ze po prostu powiedzieć jej wprost. Ile razy jakimikolwiek przywali tyle tygodni dluzej będzie bez drzwi w pokoju jej wlasnum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł z przedłużaniem braku drzwi o tydzień za każde walenie drzwiami. Tylko jej dokładnie o tym powiedz, za co, dlaczego, na ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ale twoja ma chyba 13 l? a mój ma 14,5 a syn kumpeli tej od "wy//dupczaj" 15. I rodzina tam normalna i wszystko jak nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Albo tydzień, albo kilka dni więcej, zobaczymy najpierw jak zniesie pokoik otwarty . Ja wiem ze będzie gigant awantura i jestem przygotowana na wojne z jej strony, no ale w mężu wsparcie będzie mieć Ktos poradził nagrac jej zachowacie, tak zrobię, odtworzę je przy niej i mezowi pokaze ,zobaczymy jak jej mina zrzędnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi teraz wiedzieć co jej wolno, co nie, bo jak będzie miała 16 lat to powie jej wypier***** stara krowo i tyle ją zobaczysz. Musisz być stanowcza już teraz i się nie dawać, bo takie walenie przy twojej twarzy to kompletny brak szacunku. Wystaw drzwi, i tydzień dłużej za inne drzwi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że łazienka to będzie też kara dla was rodziców, ale trudno:) Prawda jest taka, że jednak dziecko jest bardziej wstydliwe. Jak przyjdą goście to drzwi założysz. Codziennie chyba gości nie masz:) Moje trzaskały bardzo, głównie ta starsza, potem już było: tak mi się zamkneeeło, nie zrobiłam tego specjalnieee... Oczywiście po moich krzykach, że przecież te drzwi są nowe i kosztowały, to jakoś zbastowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Moja ma 11.5 Nie wiem co nas czeka ,kiedy będzie mieć 15 lat, no ale łudze się i mam nadzieje ,ze jak najdłużej nie posunie się do tego typu tekstów a już tym bardziej w oczy Brzęczy cos pod nosem i to nie rzadko, ale na tyle niewyraźnie i powtórzyć nie ma odwagi , lecz na glos nie ma śmiałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie awantura, to powiedz ze włamanie było i drzwi ukradli- wczoraj taka w filmie była scena :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Ja wiem,ze takie walenie to jest straszny brak szacunku. Maż z córka rozlicza się z tego zachowania, dostaje bure i kary za to , no ale to jest zupełnie co innego gdy ja opowiadam, a gdyby popatrzeć na to Nagram takie akcje to będzie odzwierciedli co ja się mam A ona tez potrafi robić z siebie świętoszka i tepo się tłumaczyć, a ze przeciąg, a ze tak nie chcący za mocno je pchnela, a ze to było niespecjalnie, to nie jej wina itd.. ale swoje co zrobila to zrobila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Musi teraz wiedzieć co jej wolno, co nie, bo jak będzie miała 16 lat to powie jej wypier***** stara krowo i tyle ją zobaczysz. Musisz być stanowcza już teraz i się nie dawać, bo takie walenie przy twojej twarzy to kompletny brak szacunku. Wystaw drzwi, i tydzień dłużej za inne drzwi w domu. xx Dokładnie. To chyba jest taki wiek 12-14 lat, bo moje właśnie wtedy trzaskały. W każdym razie, zachowują się dokładnie jak dwulatki, tylko teraz nie walczą o uwagę i "pozwolenie" na robienie tego co się chce, tylko przywództwo w stadzie. Z tym nagraniem autorko co ci radziłam, to raz, że mąż zobaczy ten numer, a dwa córze szczęka opadnie, bo ona sobie nie zdaje sprawy jak to wygląda. Ona wie, że krzyczy itd, ale nie wie, że wygląda wtedy jak wściekłe zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dokladnie tak jest. Ona na każdym kroku walczy o PRZYWODZTWO i DOMINACJE Nie po nosie jej podporządkowanie się i bycie podległym i tego strawić nie może , ze to ona ma się dostosować a nie ktoś pod jej rozkazy . Ona chce się czuc jak samica ALFA , noi stad jej frustracje ze spada z stołka za każdym razem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to jest całkowicie normalne w rozwoju młodego człowieka. Każde zwierzę tak ma. Zwierzę swojego potomka nie skrzywdzi, ale potomek tego zwierzęcia swojego rodzica w walce o dominację już tak. I tutaj trzeba pokazać, że jeszcze jesteś za słaby, za słaba, aby przejąć przywództwo w stadzie. Potem zaczyna się próba dominacji wśród rówieśników, czy akceptację, jeśli osobnik czuje się słaby, a potem zakłada się swoje własne stado, rodzinę. Normalna kolej rzeczy, tylko dlaczego musi to być kosztem nerwów i zdrowia rodziców, to tego już nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×