uwazajcie tak okradaja w sklepach ekspedientki :

gość dziś [13:39] w sklepie miesnym za ktore zaplacilam , dostalam paragon sprzedawczyni spytala czy mam bilon to mi zamieni na banknot mialam 20 zl ,dalam jej te pieniadze i mowie prosze mi dac banknot 20 zl a ona mi go nie dala czyli okradla mi te 20 zl .zadzwonilam do kierownika ktory ma zalad miesny jakes 3 godz ,od miejsca zamieszkania powiedzialam mu o tej zlodziejce w jego sklepie ,przeprosil mnie ,kazal oddac 20 zl mi ,niestety ekspedientka nie oddala mi 20 zl ,na policji powiedzieli za 20 zl to mala szkodliwosc .gdy wchodzilam do sklepu sprzedawczyni rozmawiala o ubezpieczeniu pewnie nie jestem jedyna osoba okradziona w ten sposob przez nia ,w ten spoosob ma druga pensje kobieta okolo 30 ,uawacie ,drugi przykllad z szmateksu ,mialam 10 rzeczy ,przynioslam 9 ekspedientka liczac 10 rzeczy jedna szybkim ruchem bluzke wsunela do swojej siatki .. nie mojej Napiszcie czy wam sie takie zlodziejstwo zdarzylo ?

Czy jesteś alkoholiczką?

nie i sklerozy nie mam jestem zwykla kobieta

Raz mi się zdarzyło, że sprzedawczyni bezczelnie wydała za mało Ale z tym lumpeksem nie rozumiem

klasyka to zle wydanie reszty badz nabicie czegos 2 razy

mialam 10 rzeczy ekspedientka liczy 10 a jena z rzecz chowa do swojej torby nie mojej ,jest kolejka kazdy sie spieszy ,licze jest 9 w domu ,jednej brak przypominam sobie jej ekspedientki ruch reki jak wrzuca do swojej ekspedientki torby pod lada do nie mojej siatki .tez ma tupet nie jestem pierwsza nie ostatnia

ona z koszyka wyciaga ubrania i liczy i wklada do torby ,jeden ruch jej reki wklada do swojej robi to szybko

Skoro zauwazylas w sklepie ten ruch reki nie dotwojej torby to było przy niej policzyc jeszcze raz. Teraz widac ze widzialas ze cie okrada i nie umialas upomniec się o swoje. Gapowe trzeba placic

ile ta rzecz kosztowała? Złotówkę?

Złotówka drogą nie chodzi

Aha rozumiem z lumpeksem. Bezczelna franca złodziejka , zgadza się szkoda, że nie zareagowałaś w sklepie. Drugim razem powiedz na cały sklep a co pani robi z tą bluzką !!

tak 1 zl ale bluzka byla dla mojej corki nastolatki ,taka mlodziezowa wiem ze corka by sie z niej cieszyla ,szkoda ze mnie oszukala na drugi raz bede liczyc rzeczy w sklepie na ladzie z paragonem w dloni tylko przestrzegam panie przed sprzedawczyniami zlodziejkami

no nie spodziwealam sie ze mnie okrada w taki sposob gapa ze mnie

jesteś jakaś przyj****a?jak mogłaś dać 20zl i ona ci nie oddała...weź to wytlumacz lopatologicznie,bo nie rozumiem,w takiej sytuacji wyskoczylabym do niej z łapami...co to nie było żadnych świadków?innych klientów,drugiej ekspedientki,kamer?jesteś przyglupia to dałaś się okraść,nic dziwnego...

idiotka, dobrze ze ci nie dala nie dala to sobie odeszla. 100 zł jaby ci nie dala tez bys odeszla. ty jestes nacpana i tyle nie wiesz co piszesz

nie było żadnych świadków?innych klientów,drugiej ekspedientki,kamer? nie bylo nie ma swiadka ,przestrzegam przed zlodziejkami

u nas na osiedlu jest mały sklepik, pracują tam dwie babki ktore na tym osiedlu też mieszkają jedna koperek sprzedaje za 2 zl a druga po 1,5zl, Często udają,że klikają na kasę a kasa wyłączona jest. Raz jak mąż był wieczorem przed zamknieciem to stara rura pchała swojemu mężulkowi towar do siaty. I jakoś zawsze kuźwa jak wydaje ze swoich z portfela swojego w sensie, to ma same 10-cio złotowe banknoty... podkrada na pewno. Mi raz wydała o 10zł za mało a meżowi nabiła pomidorów za 28zł!!! I jeszcze p***a myślała,że nie zauważy... Trzeba patrzeć na rece każdemu!

no wlasnie patrzec na rece sprzedawczyn ,bo okradna bez mrugniecia okiem a w niedziele ida do kosciola ciekawe czy pokutuja za to ze okradaja klijetki ? czesto zdarza sie ze placac za cos w sklepie dajesz garsc monet i tez acie moga oszukac

mnie okradziono tylko raz była to złodziejka chyba właścicielka sklepu sklep ze słodyczami na bazarku przy ul. Światowida Warszawa, miała pyszne słodycze, ale odkąd mnie oszukała przestałam do niej chodzić i powiedziałam o tym wszystkim znajomym, bo oszukała mnie gdy byłam dzieckiem! miałam 11 lat, naliczyła wyższą wartość ciasteczek na wagę! nacięła mnie na 10 zł... nieuczciwa baba! a chyba wiecie ile to 10 zł dla małego dziecka :( wtedy taka koło 50-60 to teraz może już nawet nie pracuje albo nie żyje

dziadówa polaczkowa brudna , o głupie 20 zł dym robi. ech te polaczkowe dziady brudne, zadłużone.

15:28 opisz swój problem jeszcze raz tylko jak już wytrzeźwiejesz po tym koperku

jeszcze raz powtarzam:jak jesteście przyglupy to dajecie się okraść,25 lat żyje na tym świecie i jak widzę,że sprzedawca coś manipuluje pieniędzmi itp.to od razu mówię.co wy języka w gębie nie macie?na takich frajerach jak wy się zarabia...

śmierć polskim frajerom!

nie rozumiem historii autorki z tymi 20 zlotymi :(

wytłumaczę Ci-przyglup ot tak dał ekspedientce 20 zl bo ekspedientka uj wie po co skusila ją na wymianę banknotu na bilon.w sklepie nie było nikogo oprócz nich a urocza pani ekspedientka kasy zwrócić nie chciała więc autorka sobie poszła bez kasy jak gdyby nigdy nic,bo szczerze wątpię że kierownik ani policja nie poskutkowali-po prostu nawet ich nie wzywala bo jest c**a.

złodziejski kraj - kogoś okradną a tępe peezdy na kafe obsmarują ofiarę, pewnie same są złodziejkami i pochodzą z patologii wspolczuje wszystkim okradzionym

zawiadomilam policje mala szkodliwosc ,kierownik sklepu zostal zawiadomiony tel mieszka w innej miejscowosci , pieniedzy nie odzyskalam ,uwazam ze zostalam okradzina i przestrzegam inne panie jak teraz okradaja w sklepach ,a te wyzwiska przesylam wam w drogie panie z wzajemnoscia z usmiechem na ustach .