Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość598

czy to normalne że żal mi tego pilota

Polecane posty

Gość gość598

który rozbił samolot?? Musiał naprawdę nie radzić sobie ze swoim życiem żeby zrobić coś takiego, oczywiście szkoda tych wszystkich ludzi którzy zginęli, ale i tak mi go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno się dowiedział , że te dzieci nie były jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo faktycznie jak było a ludzie już psy na nim wieszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tego drugiego bardziej żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość598
no właśnie wszystko od razu zrzucono na niego a kto tak naprawdę wie co tam się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość598
no drugiego też mi żal, co on musiał czuć waląc w te drzwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mógł mieć powiązania z Dżihadystami i chciał wlecieć do Parlamentu europejskiego ale ów Parlament uratowała góra w Alpach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powaznie z tymi dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam mieszane uczucia... Ale ... Kilka lat temu pracowałam z pewnym człowiekiem, nasze biurka stały obok siebie, często z nim rozmawiałam, był sympatyczny, zawsze chętny do pomocy i tak przez prawie 6 lat. Któregoś dnia wyjechał w delegację, niedaleko -120 km i zaginął. Odnalazł się na drugim krańcu Polski, nie wiedział jak i kiedy tam dojechał. Nie miał większych problemów rodzinnych [zdrada małżonki, choroba bliskich], ot, codzienne zmagania - odebrać dziecko z przedszkola, zakupy, włączyć pranie, nakarmić dziecko - żona w tym czasie w pracy. Nigdy nie nadużywał alkoholu, nie palił, nie ćpał, obowiązkowy... Do pracy już nie wrócił - wieloletnie leczenie, diagnoza lekarska - schizofrenia. Nadal jesteśmy w kontakcie, od tego incydentu minęło 12 lat, na co dzień nie ma problemu z kontaktem, normalny, zwyczajny człowiek jakich tysiące chodzi po naszych ulicach, ale... czasami ma "gorsze dni", zdarza się to rzadko, ale zdarza. On na to wpływu nie ma, leczy się. Pierwsze objawy choroby u kolegi wystąpiły w wieku 29 lat [ to właśnie ten incydent], wcześniej nikt nie miał wątpliwości, że ten człowiek zdrowym, młody, zakochany w swojej żonie. Małżeństwem są do dnia dzisiejszego, dobrym małżeństwem, chociaż on jest rencistom. Pilot? Ci, którzy dopuścili go do lotów? Czasami takie przypadki wymykają się spod kontroli, rozumiem, nie zawsze jesteśmy w stanie zdiagnozować coś. Z drugiej strony - moja córka [8 klasa gimnazjum] wkrótce ma lecieć samolotem do innego kraju, w ramach młodzieżowej wymiany. I jak mam się czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne i ludzkie, nikt nie jest świadomy w jakim psychicznym stanie w tum momencie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czasem na tym forum, ktoś coś normalnego i rozumnego napisze Ja mam zdiagnozowaną depresję i nerwicę. Czegoś takiego nie zrobiłbym, ale każda tego rodzaju choroba, zaburzenie, ma swoją specyfikę. Nawet jestem bardzo odpowiedzialny, szczególnie gdy za innych. Musiał przeżywać wewnętrzną tragedię, że do czegoś takiego się posunął. Chyba, że było inne tło, tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również jest mi go żal i wszystkich innych, którzy zginęli i rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×