nie rozumiem dlaczego za moja kolezanka faceci szaleja

nie rozumiem dlaczego za moja kolezanka faceci szaleja

ma 25 lat, jest na ostatnim roku studiow, wysoka, szczupła blondynka, niebieskie oczy. Ubiera sie hmm normalnie, ale zawsze jakies obcisle rzeczy, czesto buty na obcasie. Nie pracuje. Studiuje zaocznie, a nie pracuje. Wczesniej studiowala licencjackie dziennie. Przeciez to powinno swiadczyc o tym, ze jest nierobem jesli od pol roku szuka pracy. A studiuje wielka rachunkowosc. I nie czaje mimo ze nie ma pracy co w tych czasach jest tak wazne, to gosciom sie ona podoba i chca sie z nia spotykac. Miala faceta byli 4 lata razem, ale zerwala z nim. A mogla juz wyjsc za maz. nie rozumiem. Tak sie nie zachowuje stateczna dziewczyna. Robi z siebie święta bo opieukuje sie chora ciotka starsza. wielki mecyje. Ja mam prace, skonczylam studia, dobrze zarabiam i nie mam faceta. widocznie goscie lubia puste panienki.

Widocznie goście nie lubią zazdrosnych, ujadających jędz.

chcesz zebysmy ci podali chusteczke czy jak?

penis do dobrze zarabiających księgowych nie staje

Nie ma to jak koleżanka i jej opinie. "nierób" "niestateczna" "robi z siebie świętą" "pusta".

to ona bedzie ksiegowa, bo studiuje rachunkowosc. O ile w ogole zechce pojsc do pracy . Ja skonczylam zarzadzanie i inzynierie produkcji. Pracuję jako technolog. Lubię swoja pracę, jestem zadowolona. Nie mowie zle o niej, tylko zastanawiam sie na co wlasciwie leca faceci u niej. Bo kasy nie ma, z bogatej rodziny tez nie pochodzi. Ma w domu raczej po starodawnemu. Faceci chyba leca na jej chudy tylek i blond wlosy, tak mysle.

Faceci lecą na urodę, a nie na status osoby zatrudnionej. Cieszę się, że pomogłam. Jestem dobrą duszą kafeterii.

a moze ona jest po prostu łądna, niezla z niej laska i moze dlatego lecą? facec***atrza na urode taka prawda, bo patrza potencjalnie jak na matke przyszlych swoich dzieci, taka genetyka

Faceci lecą głównie na wygląd, wielu tylko na wygląd. Widocznie jest w ich typie i tyle, tu nie ma co filozofować. A co do blond włosów, to chyba tylko w połączeniu z chudą sylwetką robią wrażenie, bo ja również blondynka, niebrzydka, tyle że dość niska i pulchna, z dużą pupą. Powodzenie dość małe, wzrasta wraz ze spadkiem wagi.