Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jacek_1

Czy kiedys zakochaliscie sie w osobie ktora znaliscie tylko z widzenia?

Polecane posty

Gość Jacek_1

Opowiedzcie cos wiecej. Jak to sie zaczelo? Ile trwalo? Jakies szczegoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak rok trwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes facetem czy kobieta? Napisz cos wiecej w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się też zakochałam w takim gościu i też rok to trwało, z tym, że ja w koncu nawiązałam z nim jakis kontakt i okazało się, że to nie to, bo za dużo sobie sama wyobrażałam przez rok, a on realny był zupełnie inny, NIe polecam generalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslalas o nim caly czas? Jak czesto go widywalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, tak. W wieku 15 lat. On był najładniejszym chłopcem w szkole, a ja wzdychałam do niego z drugiego końca korytarza. Z czasem zaczęłam "przypadkowo" pojawiać się w pobliżu, przechodzić obok niego, po prostu - być w zasięgu jego wzroku. Nasze spojrzenia często się spotykały, przyłapywałam go na gapieniu się na mnie, mimo to nadal sprawiał wrażenie niedostępnego, nieosiągalnego. W końcu pod koniec roku szkolnego postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i zwyczajnie podeszłam do niego. Bałam się niesamowicie, że mnie wyśmieje, bo z zasłyszanych plotek wiedziałam, że już wcześniej w taki dość niefajny sposób potraktował inną laskę. Ale pomyślałam, że co tam, raz się żyje, a że wakacje zbliżały się wielkimi krokami, to ewentualna porażka nie byłaby tak spektakularna, bez narażania samej siebie na pośmiewisko i codziennego wysłuchiwania głupich docinek. I kiedy już zebrałam się na całą swoją odwagę i zaczaiłam się na niego przed lekcjami, cały czar gdzieś się ulotnił. Okazał się mało rozgarniętym gburem. :P Wymieniliśmy się numerami gg, ale nic z tego nie wyszło. Koniec historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie tak jest....ktos jest atrakcyjny zakochujemy sie a potem sie okazuje ze tej ktos jest beznadziejny i czar pryska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widywałam go raz lub dwa razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×