Facet nie szanuje kobiety o którą nie musi zabiegać, która mu sie sama narzuca

Facet tylko wtedy doceni kobiete jak odpowiednio musi sie wysilic by ja zdobyc. Laski, które same przejmują inicjatywę i się narzucają facetom są w oczach facetów desperatkami albo w najlepszym wypadku zabawką do seksu na 2 spotkania.

czyli jak ktos wie czego chce i do tego dąży (ale bez zbednych krokow takich faktycznie desperackich) to nie jest wart szacunku? a jak ktos stoi z zalozonymi rekami i tego chce, ale nawet nie potrafi sie choc troche o to postarac, jest fajniejszy?

Odezwały się kafeteryjne wróżki zza 7 mórz.

to na pewno. ale jest różnica między "narzucaniem się" a odgrywaniem niedostępnej księżniczki.

zgzadzam sie z powyższym sa kobiety delikatne które znaja granice przyzwoitosci,które mimo wielu cierpien nie sa w stanie ,ciążyć, urazić ( bo sa wrażliwe ) i takie które sa nachalne , nawet wówczas kiedy daje im sie jasno do zrozumienia że nie przystoi to one są bezczelne do granic chamstwa i podłosci. taka kobieta jest zwykłą szmatą,

nie jest zwykłą szmatą nie nazwałbys tak faceta, który biega za laską 5 lat mimo że ona mowi że nie,

prosze przestac z tą ksieżniczką !:) jestem kobietą na poziomie i takze mam np potrzebą kochania ..przetrzymam ten mój stan" :( do konca moich dni kosztem zdrowia, życia ,aby nie być przypadkiem dla kogoć niechcianym cieżarem ! taka juz jestem :( i żadna ksieżniczka

jesli kobieta wie i maświadomość tego ,że meżczzynie zalezy to zdecydowanie okaze to samo ,jestem kobietą a nie dziwą której pragnieniem jest wykorzytywanie....niee tędy droga

Oho, królewny z drewna atakują poświątecznie.

jak sie narzuca to tak

gdzie jest ta moja milosc

nie czekaj na mnie

nie czekam

Faceci robią jedno a mówią drugie. Niby przeżywają jakie te dzisiejsze dziewczyny są nachalne,zero szacunku do samej siebie, nie myślą o niczym tylko o imprezach, bezsensownym łażeniu po galeriach. A jak już trafią na spokojniejszą, znającą swoją wartość, która nie rzuca się na chłopaka po kilku spotkaniach,nie szuka kiecki do ślubu to facet wymyśla że mu nie pasuje,bo nie ma chemii. Sory ale moim zdaniem na co kolwiek potrzeba czasu i poznania. I dalej szuka tej jedynej aż trafi się taka latawica co by do wyra wlazła bez proszenia. No ale każdy ma to co wybierze.

tak jest .Niektórzy szukaja takich szybkich żdzir , przespią sie z taka i myslą ze złapali p/boga za nogi :D a fakt faktem nie zasmakowali tego czego powinni ,to dopieor z czasem wychodzi ,rodzice czesto maja racje i podpowiadaja i maja słuszną racje,,ale człwiek zakochany młody widzi to co chce .... pozniej zostaje wykiwany z kazdej strony :(

Zgadzam się z autorem/autorką. To jest udowodnione psychologicznie, że bardziej szanujemy to co wymagało od nas wysiłku do zdobycia tego.

dlatego sex dopiero po poł roku znajomosci jesli uznam ze warto albo wcale i koniec znajomosci.

Jeśli facet ma trochę kleju w głowie to dojdzie do wnoisku że dla takiej dziewczyny warto trochę się wysilić.

autorka kompletnie nie zna mężczyzn :( Przejęcie inicjatywy a narzucanie się to 2 kompletnie różne rzeczy. Nic dziwnego, że siedzi ona na komputerze zamiast z mężczyzną

ja nie chce byle kogo

tu wiekszosc ma kogoś, i nie chodzi o to ze byle kogo,ale najwazniejsze jest to aby jedno drugiego w zaden spośób nie wykorzystywało !!!! szczerość i wsparcie z złych i dobrych chwilach , dobro i zaangażowanie całą sobą / zwyczajnie kogoc tego jkogoś a nie jego profesjii!!! czy tego ze kims jest i jestem tylko dla tego ! Nie !

gosc Perełka-ja tez tak uwazam.Pół roku to szmat czasu,mozna poznać człowieka.Jesli jest cos nie tak nie idę do łóżka z facetem.Jesli chce wczesniej a ja nie jestem go pewna,nie jestem"gotowa"a on nalega(zmusza wręcz lub aranżuje sytuację,jest zły gdy" nie jestem gotowa",nie może wytrzymać) to odchodzę.Musze byc na 100%pewna jego uczuc.Czasem kokietuję,sprawdzam jak facet się zachowa,czy ma klasę.Facet musi się starać.

gość Delikatna dziś x Facet nic nie musi co najwyżej może!

według mnie musi sie starac.Jesli zalezy mu tylko na seksie i szuka "łatwej"to marnuje czas i daje mu to jasno do zrozumienia że nie szukam przygod.Nie lubię niedomówien.Jesli się stara i chce zwiazku to logiczne ze po dłuższym czasie "ladujemy'w łozku-jestem normalna kobieta ktora po prostu się szanuje i oczekuje tego od faceta rownież .

A mój związek zaczął się od seksu zainicjonowanego przez moją dziewczynę i jesteśmy razem od ponad roku. Kocham ją bardzo i zrobiłbym dla niej wszystko. I co terasss?

To nie jest tak, że jak kobieta wychodzi pierwsza z inicjatywa to facet jej od razu nie szanuje... Choć faktem jest, że tę o którą musiał się bardziej starać też bardziej doceni ;) Przeważnie bardziej doceniamy to co wymagało od nas większego wysiłku i chyba ta zasada sprawdza się w każdym aspekcie życia.

Kazda kobieta jest inna.Kobieta nie powinna oceniac innej kobiety.Ot co.

Kobieta tylko wtedy doceni faceta jak odpowiednio musi się wysilić by go zdobyć. Faceci, którzy przejmują inicjatywę i się narzucają kobietom są w oczach kobiet desperatami albo w najlepszym wypadku zabawką do seksu na 2 spotkania.

No bo nie ma nic pomiędzy brakiem działania i olewaniem a nachalnością prawda?

Oj tam według mnie jesli kobieta widzi, że podoba się facetowi to nic złego nie ma w daniu sygnału, że jest mile widziany, że się podoba czy powiedzeniu komplementu. Trzeba być bardzo płytkim facetem, żeby uznać to za narzucanie, fajny facet uzna to za komplement i za znak, że dobrze ulokował zainteresowanie.