Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćona27lat

czy wyższe zarobki partnerki są nie do przeskoczenia?

Polecane posty

Gość gośćona27lat

Mówimy o pensji 2-3 razy wyższej mniej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie i nie mowie to o jakims braku szacunku do osoby, ktora mniej zarabia ale o stylu zycia. Dajmy na to kobieta zarabia 10 tys na miesiac a mezczyzna 3 tys to nigdy ich nie bedzie stac na te same rzeczy. Ona bedzie chciala pojechac na weekend do Barcelony, Rzymu a na wakacje do Azji. Wybrac sie na premiere do teatru, kilka razy w miesiacu do kina, restauracji na drinka. Zimna na narty... Jak to widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
A jezeli nie ma aż takich potrzeb? Troche inaczej widzę życie w małżeństwie (wspólna kasa i wspólne plany). Dolujesz mnie. Zawsze nie będę tyle zarabiać bo kiedys to ja chciałabym wychowywac swoje dzieci a to wiąże sie z kilkuletnim etatem w domu. I co wtedy? Rozwód bo zona bezrobotna? Spotykam sie z kimś i boje się ze kiedy pozna moja sytuację to powie to co poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawny cream
jestes egoistką gdyby facet zarabiał te 10 tys a kobieta to facet bezproblemów by ją zabrał na wakacje do barcelony , rzymu czy inne miejsce ale ty juz bys tego nie zrobiła więc to zle swiadczy o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to nic wspolnego z egoizmem, tylko z wczesniej czy pozniej ujawniajacymi sie meskimi kompleksami. A co do wspolnego zycia i pojmowania budzetu to fajnie widziec go wspolnie w momencie kiedy druga osoba wklada do niego 3 razy wiecej... a co do wychowania dzieci to czemu zakladasz, ze to ona bedzie siedziala kilka lat w domu. Moze ty wybierzesz opcje urlopu tacierzynskiego, juz w tym momencie przemawiaja przez Ciebie meskie ambicje Bede wiecej zarabial a ona posiedzi przez jakis czas w domu i wtedy ja bede na gorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Więcej o swojej sytuacji opisalam w kategorii "życie po 30tce..." pod identycznym Nickiem "nie ma dobrego tematu chyba..." Jesli ktos w ogóle chce poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
12:33 To wszystko do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznie z Poznania
Normalni ludzie, kiedy są w związku, mają wspólną kasę :) Nawet, jeśli jedna osoba zarabia 15 tys., a druga 1,5. Liczy się fakt, że ta druga osoba też pracuje, robi coś, a nie siedzi w domu i chce być utrzymywana. Niby czemu np. żona-kasjerka miałaby być gorzej traktowana niż jej mąż, który pracuje na pół etatu, ale jest prezesem czy kimś tam? I tak naprawdę jego praca jest lżejsza, a że ma z tego więcej kasy, to po prostu niesprawiedliwość społeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla dojrzałego faceta to nie będzie problem. A jesli jest niedojrzały... no to chyba tak czy siak będą problemy, i to nie tylko przez różnicę w dochodach. Jesli ty więcej zarabiasz, to np. on mógłby iść na tacierzyński, ale jeśli okaże się, że ma zbyt wrażliwe ego, by to zrobić, to nie jest ciebie wart. Ale powinnaś porozmawiać z nim o tym wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Małżeństwo czy dzieci to narazie dla mnie kosmos. Po 1,5 roku odszedł mówiąc ze jednak nie da rady i powinna znaleźć kogoś na swoim poziomie po prostu jakby ktos m dożywotnie zatrudnienie. Obecnie spotykam się z kimś od 2 miesięcy i nawet wynajelam kawalerkę. Wiem ze może to głupie ale co mam zrobić? Szukac na siłę kogoś zamożniejszego. Nie potrafię tak. Mam wrażenie ze do tej pory moje zwiazki konczyly sie właśnie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety są egoistkami i chcą by facet jest utrzymywał nawet jak zarabiają więcej. Tam gdzie kobieta zarabia więcej związki się rozpadają bo kobieta z tego powodu nie uważa partnera za "męskiego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie rozumiesz, że to nie mężczyźni mają problem z większymi zarobkami kobiety tylko kobiety mają ten problem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁapuPapu
Autorko, nikt nie odchodzi od drugiej osoby tylko i wyłącznie z powodu różnicy zarobków. Moim zdaniem w Twoim ex-związku już dawno coś mocno nie grało, a kasa była tylko pretekstem do odejścia. Bo czy ktoś, kto naprawdę kocha, odejdzie z powodu tego, że zarabia mniej od drugiej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Ponad rok grało, dopóki nie dowiedział się ile zarabiam (nie ode mnie bo mnie nigdy nie zapytal). Później w ciagu tych kilku miesięcy uslyszalam cos w stylu: A co ja mogę ci dać?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co opisujesz to zwykly sponsoring. Nie przeskoczysz tego. Albo trafisz na gigolaka co bedzie z Toba za kase i bedzie sie usmiechal i mowil ze Cie kocha jak mu dasz prezent. Albo trafisz na faceta w miare uczciwego ktory w to nie wejdzie.To tak samo jak z prostytutkami i kobietami sponsorowanymi. Roznica polega na tym ze facet zaplacizeby bzykac ladna buzie i slyszec ze ona go kocha a kobieta bedzie chciala zeby facet kochal ja a nie jej kase. Szukanie na sile niczego nie zmieni. Nie wiem co Ci poradzic bo tu wlasciwie nie ma dobrego wyjscia. Na pewno teraz jesli jestes na glodzie to chcialabys kogos miec za wszelka cene. Ale jesli wejdziesz w taki uklad to ktoras ze stron nie wytrzyma... albo bedzie z Toba a bedzie myslec o Twojej kasie jak zwykla sponorowana prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŁapuPapu dziś Bo czy ktoś, kto naprawdę kocha, odejdzie z powodu tego, że zarabia mniej od drugiej osoby? XX TAK. Jak naprawde kocha to wlasnie odejdzie. Szczegolnie jak mniej zarabia. Nie odchodza tylko kobiety sponsorow i po tym sie wlasnie poznaje ze to sponsoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ze są do przeskoczenia. Jak, ja poznałam mojego faceta zarabiałam 3razy więcej od niego. Było to jedynie dla niego motywacją, naprawdę. Dzisiaj on zarabia jakieś 4xwiecej niż ja:) kasę mamy wspólną. Uważam, ze tylko mężczyzna, który nie kocha i dodatkowo ma kompleksy odejdzie z takiego powodu. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co do wspolnego zycia i pojmowania budzetu to fajnie widziec go wspolnie w momencie kiedy druga osoba wklada do niego 3 razy wiecej... xx Dokladnie. Kobiety nie maja z tym problemu i chetnie widza kolo siebie faceta z kasa na "wspolny" budzet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam prawie 40 wiec chyba jestem dojrzały i wolałbym odejść lub zabić się własną pięścią niż związać się z kobietą która więcej zarabia. Tacy jesteśmy i nikt tego nie zmieni, i to nie tylko moja opinia ale często o tym rozmawiamy z kolegami. Jedyny przypadek gdzie moja kobieta mogłaby więcej zarabiać to gdybym zajmował jakieś prestiżowe stanowisko ale mało płatne. Prokurator sędzia naukowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁapuPapu
"TAK. Jak naprawde kocha to wlasnie odejdzie. Szczegolnie jak mniej zarabia. Nie odchodza tylko kobiety sponsorow i po tym sie wlasnie poznaje ze to sponsoring " X Bredzisz. Pieniądze dziś są, a jutro nie ma. Może autorka straci pracę i jej partner z niższą pensją będzie ją utrzymywał. Mam sporo znajomych, którzy potracili nagle dobre posady i potem nie mogli się odnaleźć na rynku pracy. Można zarabiać mniej i opłacać samodzielnie swoje potrzeby. A jeśli facet autorki miał jej do zaoferowania tylko pieniądze, a nie uczucie. to nawet lepiej, że poszedł w cholerę. Nikt za takim płakał nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mowi sie czasami ze pieniadze maja swoja cene. Jesli naprawde masz duzo kasy, wiecej niz przecietny facet, to albo musisz liczyc sie z tym ze ktos Cie pokocha za ....."charakter" albo musisz znalezc kogos kto bedzie mial kasy wiecej niz Ty badz bedzie mial inne walory. I to powazne walory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lapu Papu to pogadamy jak "autorka straci pracę i jej partner z niższą pensją będzie ją utrzymywał". Na razie rozmawiamy o sytuacji ze to ona utrzymuje i wiecej zarabia. BTW jestes z brzydkim sponsorem ktorego kochasz za "charakter"?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Ale mi kopa daliście...czyli co? Albo idę na bezrobocie albo sama zostane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie zgadzam się, zeby jakiś mężczyzna pisał "tacy jesteśmy". Jesli facet kocha to zrobi wszystko, zeby po prostu więcej zarabiac a nie zostawi ukochanej. To po pierwsze. Po drugie, takie kompleksy maja tylko faceci niepewni siebie. Mężczyzna bez kompleksów będzie raczej dumny ze swojej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja córeczka zawsze mówi ze to tata wziął na wakacje, że tata ma pieniądze. Nawet w restauracji 5 latka podaje rachunek mi a nie żonie. I tak powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁapuPapu
"BTW jestes z brzydkim sponsorem ktorego kochasz za "charakter"?. " X Nie, jestem samotna i sporo zarabiam. Oddałabym dużą część moich zarobków za możliwość poznania kochającej osoby, bo moim zdaniem miłość jest ważniejsza od pieniędzy. Ale każdy ma prawo do uznawania w życiu innych wartości. Tylko wolałabym skromną starość z ukochanym mężem, mając dzieci i wnuki, niż samotnie z górą pieniędzy uzbieranych przez całe życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani jedno ani drugie. Zostaw prace jaka masz i kase jaka masz. Zrezygnuj tylko z szukania na sile. Zacznij moze od odwrotnej strony. Jesli facet ma sie Toba interesowac za kase to chcialabys zeby..../ wpisz trzy powody/ Nastepnie popatrz na rozne znajomosci i sprobuj okreslic jak sie w nich czujesz. To Cie nauczy duzo o Tobie samej i Twoich wlasnych potrzebach. Nie bedzie prosto ale przeciez nikt nie obiecywal ze w zyciu jest tylko po rozach, prawda? Ja bardzo chetnie poczytam jak Ci idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
Ja nikogo nie utrzymuje i nigdy nic takiego nie dalam bylemu do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona27lat
gosc15:45 Właśnie nie szukam na sile i obecnie spotykam się z kimś, ale to dopiero początki i z jednej strony chciałabym juz teraz wiedzieć czy jemu przeszkadza taka sytuacja a z drugiej boje się kolejnego rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×