facet dłubie w nosie przy mnie

Jak byście odbierały to, że facet grzebie sobie w zębach po jedzeniu (wygrzebuje resztki?) albo dłubie w nosie przy Was? Czy to jest normalne? Nie wiem czy jestem dziwna, bo ja się czuję jakby po prostu nie okazywał mi szacunku. Mówiłam mu, żeby tak nie robił, bo to ohydne, a on na to "jak mnie uwiera to co mam zrobić?". Tzn. jakby go w d***e uwierało to też by zaczął przy mnie grzebać? :D

Jak jak byłem na randce, to dziewczyna żuła gumę na ławce jak ze mną siedziała w parku.

to był przykład z filmu , jak grzebie w zebach przy tobie to znaczy ze cie olewa gdyby mu zalezalo to by się hamowal

ci co sie hamuja, to na ogol po slubie dopiero zaczynaja dlubac w zebie, ten przynajmniej jest szczery i nie udaje kogos innego

oblesne ale zobaczysz, że faceci w wieloletnich związkach przeciągle pierdzą przy żonach to dopiero ohyda :-) fuj!!! według mnie to, że używa wykałaczki nie jest ohydne tylko normalne, ale dłubanie w nosie, pierdzenie jest żałosne i ja bym takiego oblecha nie chciała. Mój brat np. przy mnie przeciągle beka przy jedzeniu to też jest ohydne, ale przy innych kobietach się wstydzi na szczęście, zresztą mówię mu że rozwali sobie dolny zwieracz przełyku i za kilka lat takiego bekania będzie miał refluks i wtedy ja go nie będe prowadzić do gastrologów.

ale on nie używa wykałaczki tylko normalnie palcem. I właśnie widzisz, Ty jesteś jego siostrą czyli nie interesujesz go jako kobieta więc się przy Tobie nie hamuje - a przy innych już tak. Że po latach w małżeństwie faceci tak robią to ok, faceci po ślubie to już mają wszystko gdzieś, często również i żonę, a my spotykamy się dopiero trzeci miesiąc