Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna mii

On o ciebie dba i daje ci kwiatki bo

Polecane posty

Gość panna mii

Chce mu się seksić. Podobasz mu się, a żaden facet nie byłby w związku BEZ seksu. Więc o ciebie dba, mami cię kwiatkami, bo o prywatną dmuchaną lalę trzeba dbać, także by była zdatna do użytku. I do regularnego seksu. Jest z tobą długo właśnie dlatego. On niby dba o ciebie, ale tak naprawdę o siebie. Trzeba jakoś cię zatrzymać poprzez manipulację. I nie mów mnie, że twój facet cię kocha i jest inny - po prostu dobraliście się feromonami, chcecie się ze sobą seksić i dlatego do cholery jesteście razem, a nie że jakaś miłość! Coś takiego nie istnieje. Jedyne szczęście, kiedy twój facet to twój prawdziwy przyjaciel. Ale zazwyczaj wolą kumpli, tylko udają, że jest inaczej. Ciebie za to lubi w nocy. Najbardziej. W dzień - bylebyś nie zrzędził. Pozdrawiam siostry, mam nadzieje, że z tą wiedzą przestaniecie wyć po facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_mii
Poprawki : mi i zrzędziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak nikt nie zalapie twojego komunikatu nie bój się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mit miłości dalej żywy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co trzymać kogoś dla seksu jak można po prostu zmieniać partnerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wygody. Faceci są wygodni. Po co szukać kogoś innego, narażać się na wenerkę etc i ew. ciążę, skoro laska ci się podoba i pociąga? chyba, że przytyje/zestarzeje się (ilu znacie facetów, którzy po 40stce albo i wcześniej znaleźli nowe kobiety?), to faktycznie, trzeba szukać nowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ales ameryke odkryla :D Jak swiat swiatem własnie po to kobieta wiaze sie z mezczyzna. Bo chyba nie po to, zeby mamusie mu zastapic i sluzyc jako sprzataczka, praczka i co tam jeszcze. A wedlug ciebie milosc nie wiaze sie z seksem? To z czym w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka mityczna miłość potrafi być bez seksu, bo prawdziwa miłość to nie dbanie o własne potrzeby, ale drugiej osoby (i jak powiedzmy druga osoba nie chce seksu to ta pierwsza to szanuje). ALE TO JEST MIT I UTOPIA, oczywiście. Najbardziej wkurzające jest to, że wciska się dziewczynom do głów bajeczki o miłości bez warunków (uważam, że część kobiet prędzej byłaby do niej zdolna, ale też bez przesady) i one myślą, że AKURAT ich faceci tacy są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jak jakiś facet przeprowadza jakieś umizgi i kwiatkami mnie próbuje obdarować, to po prostu go olewam. Bo dla mnie to żałosne. Już wolę konkretnych facetów, którzy chociaż nie udają, że bawi ich i cieszy ta cała zabawa w podchody, bo 99,9 % czeka na moment, kiedy znajdzie się w łóżku, a na randkach gapi się w dekolt, zamiast słuchać, co ta piękna dziewczyna mądrego mu mówi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktos jest aseksualny to po co szuka pary? niech sobie znajdzie kolege czy kolezanke i sie kumpluje a nie laczy sie w pary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chodziło raczej o 'test prawdziwej miłości'. Prawdziwa bezwarunkowa miłość nie istnieje reasumując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest utopia, zawsze każdy będzie patrzył na swoje potrzeby (a w szczególności facet, oni są pod tym względem jeszcze bardziej bezwzględni). Ale nie ma co się martwić, napisałam ten wątek właśnie po to, żeby otworzyć oczy niektórym dziewczynom. Będzie wam łatwiej żyć z taką świadomością :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się mimo wszystko czuję kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie to obojętne, iluzje też są potrzebne ludziom, żeby nie zwariowali (depresja bierze się z większej świadomości), to czy to jest prawdziwe czy nie nie ma znaczenia, jeśli idzie o szczęście. Ale gorzej, jak coś się nie uda, wtedy cierpienie jest 100x większe. No i ludzie są też często zbyt naiwni, ci ludzie, którzy w to wszystko wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie przed tym cierpieniem i nadmierną naiwnością chciałam ustrzec dziewczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli masz dwoje naiwnych ludzi, którzy kochają swoich partnerów i naiwnie wierzą, że to miłość odwzajemniona to jak dla mnie super układ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tylko potem jak się coś sypie, to już jest gorzej... a jak są dzieci i rodzice się nienawidzą? ta cała wizja 'miłości' często krzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak dziś doszliśmy do takiego stanu, że ów system zbliża się do implozji. Ludzie powoli zaczynają orientować się, że to po prostu nie działa, że zamiast obiecanych „gór szczęścia” typu „żyli długo i szczęśliwie”, są kłótnie, niespełnione nadzieje, rozpacz, ból, łzy. Obecnie faktem bezspornym jest, że relacje damsko-męskie są największym generatorem cierpienia na całej Ziemi, obok takich „eventów” jak wojny czy rebelie. Ludzie są gotowi znosić niewiarygodne upokorzenia i cierpienia, dla tych kilku chwil emocjonalnej, hormonalnej rozkoszy. Dlaczego tak się dzieje? Bierze się to z tego, że zostaliśmy wychowani w iluzji, iluzji która nie ma nic wspólnego z tym, co mamy w głowach. Konkretnie chodzi o dwie sfery – neurobiologię mózgu i podświadomość / ego. Jeśli chodzi o neurobiologię, to mózg nie wytrzymałby stanu zakochania trwającego dłużej niż te 2 do 5 lat. Bo hormony zakochania to inaczej.. pochodne amfetaminy. Tak, tej amfetaminy sprzedawanej na czarnym rynku. W istocie zakochanie jest stanem odurzenia narkotycznymi hormonami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz miec naprawdę spieprzone życie...i jeszcze sobie wmawiasz, że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oszukuję samej siebie, ale jednocześnie jest mi dobrze z tą świadomością (tak! dobrze!). Nie widzę problemu, to raczej ty mi go wmawiasz :P. Bo jeśli mam inne twierdzenia niż te schematyczne i utarte, to od razu to musi oznaczać, że to ze mną jest coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i z tego powodu weszłaś na forum wylać wiadro pomyj na mężczyzn i ich podejscie do związków? Może sama nie jesteś zdolna do długotrwałej miłości, to częste w naszym społeczeństwie gdzie ludzie po prostu są emocjonalnie niedojrzali. Tylko nie wmawiaj sobie, że każdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tekst nazywasz wiadrem pomyj? No nie wiem... może jest ostry, ale ostatecznie po prostu odsłaniam przed kobietami prawdę dotyczącą ZNACZNEJ części mężczyzn. Jasne, nie rozumiesz, o co chodzi, to stwierdziłaś, że to ja jestem niedojrzała i że 'nie jestem zdolna do długotrwałej miłości'. Proponuję ten tekst https://kefir2010.wordpress.com/2014/05/10/romantyczna-milosc-i-monogamia-to-najwieksza-fikcja-ktora-runie-w-xxi-wieku/, tam nawet pisze, że miłość trwa 2-5 lat (bo miłość to chemia). Oczywiście niektórzy są ze sobą dalej z przyzwyczajenia i się przyjaźnią, to też jest w porządku, ale nie wmawiaj mi proszę, że to ja jestem niedojrzała. Spróbuj za to spojrzeć na to od innej strony, a nie od 'jedynej słusznej'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tekst znalazłam już po założeniu tego wątku, ale odzwierciedla to, co napisałam. Swoją drogą ani jeden facet jak dotąd nie wszedł tutaj i nie obalił mojej tezy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×