Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak raz na zawsze dać jej do zrozumienia, że nie chcę jej "złotych" rad?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o bratową mojego męża, jest ode mnie 2 lata starsza i ma dwóch synów urodzonych w tym samym roku ( ale nie bliźniaki). Ja urodziłam 2 lata później. Bardzo mnie denerwują jej "cenne" rady, uwagi i wieczna krytyka. 1. Za długo karmisz piersią, ja od urodzenia dawałam mm, a po pól roku krowie i chłopcy zdrowi. 2. Nie dajesz cukru ani słodyczy? Co z Ciebie za matka! Jesteś nienormalna i za bardzo się cackasz! 3. Jak to jej nie bijesz? Jakbym nie dała chłopakom pasem po tyłku to nigdy by się nie słuchali. 4. Po co Ci po roku wózek? Jak Karol miał niecały rok już oddał wózek młodszemu bratu. 5. Nie dałabym tyle pieniędzy za wózek /samochód /meble /ubrania/wakacje/jedzenie. 6. Nie podoba mi się Twoje ubranie /fryzura/meble/mieszkanie/samochód. Wkurza mnie okropnie, wiele razy mówiłam , że nie obchodzi mnie jej zdanie i niech je zachowa dla siebie, ale ona dalej robi swoje, bo ma popleczników w postaci teściów i szwagierek. Co mogę jej powiedzieć, zeby się odczepiła? Wkurza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze: czy Wy razem mieszkacie i codziennie się widujecie? Jeśli tak to faktycznie konflikt gotowy, ale jeśli macie ze sobą kontakt "od okazji" to chyba nie problem odpowiedzieć jej stanowczo, że masz inne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha z twojego opisu wynika ze Ty jestes ta dobra mama a ona ta zla :P Ona daje slodycze i piersia o zgrozo nie karmila i wszystko robi anty do terazniejszej mody :P Ale masz zla bratowa ja takiej bym do domu nie wpuscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagierka nie odpuści, skoro ma poparcie w teściach i reszcie rodziny. Aż dziw, że Twój mąż normalny (bo chyba raczej jest normalny, skoro z Tobą wszystko ok i jego wybrałaś). ;) Znając mój charakter ja bym takiej żmii nie odpuściła, a na jej rady miałabym dobitne odpowiedzi np: - Nie dałabym tyle pieniędzy za wózek /samochód /meble /ubrania/wakacje/jedzenie. Nie stać cię to nie dajesz. Zawsze byłaś skąpa. Wolę dać więcej i mieć lepsze niż na wszystkim dziadować - Nie podoba mi się Twoje ubranie /fryzura/meble/mieszkanie/samochód. A mi twoje. Nie musi. I dzięki Bogu, bo zawsze miałaś zły gust. Zmartwiłabym się gdyby ci się spodobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie byli normalnymi rodzicami, tylko widzą, że ona mnie wkurza i jej przyklaskują. Nie mieszkamy razem, ale widujemy się często nawet przypadkiem, bo blisko siebie mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję teściów. Chamskie to z ich strony, bo ani nie mają racji, ani klasy, że przyklaskują prostaczce. Ja bym szwagierce dała ostro do zrozumienia, że ma sobie w cztery litery wsadzić swoje rady, jak również powiedziałabym co sądzę o jej metodach wychowawczych/guście itp. I unikałabym jej na ile się da. Blisko mieszkacie - ok, spotkasz w sklepie czy na ulicy. Ale kto Ci każe z nią gadać. "Cześć" i idziesz dalej. Bo idziesz dziecku ciasto upiec, żeby nie dawać chipsów i batoników;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, po opisie też widze ze to z Tobą jako matką jest wszytsko okej, z nią niekoniecznie. no ale to jest typ wsyztskowiedzącej mamusi, która zjadła wszelkie rozumy bo urodziła wcześniej od Ciebie. zacznij od jakichś ripost, przestan się krępować i zacznij jej dowalać. albo pogadaj szczerze z mężem, powinien stanąć po Twojej stronie i jednym komentarzem po męsku uciąć jej gadki jak nie dasz cwianiarze rady sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. A co Twój mąż na to? Chyba nie siedzi jak du* wołowa? A jeśli tak to najwyższa pora wyjaśnić mu, że jak się nie zajmie szwagierką to Ty możesz nie wytrzymać i jej coś brzydko nagadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie siedzi jak dupa wołowa, zawsze jej powie prosto z mostu, żeby się zajęła swoim tyłkiem, więc ona zmieniła strategię i mówi te swoje pierdy jak jego nie ma :-o. A jego czy moje uwagi nie robią na niej żadnego wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka wcale nie jest lepsza od Twojej :-P Ma 35 lat, nigdy nie pracowała, dzieci wygania do rodziny. Za to ma takie cenne rady iż głowa boli od durnoty :-) Prawdziwa matka Polka rodzi SN, KP dwa lata i do 15 roku życia dzieci będzie ubierać w ciucholandzie, bo nie muszą się stroić :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×