Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wolnamama

odstawiłam dziecko od piersi... w koncu

Polecane posty

Gość wolnamama

Odstawienie małego od piersi, to niewątpliwie nasz mały sukces. Piszę ten post do mam karmiących i kobiet w ciąży, które będą zmagały się z problemem odstawienia małego ssaka :). Ja nie znalazłam w necie żadnej inspirującej historii, która podniosłaby mnie na duchu, bo jest to trauma też dla matki. Mój synek ma 11,5 mies. i od 2 tygodni radzi sobie bez maminego cyca. Zaczęłam odzwyczajanie praktycznie od 5 miesiąca, czyli od momentu, kiedy zaczelismy rozszerzac diete. Z kazdym nowym posilkiem, karmien bylo coraz mniej, bo zastępowało je "normalne" jedzenie. Od około 7 miesiąca życia mój maluch w dzien jadł z piersi tylko przy popołudniowej drzemce i w nocy. Własnie te noce były najgorsze, bo syn wybudzał się co godzinę. Zazwyczaj po to, żeby się przytulić, ale nadal karmiłam co 2-3 godziny, co było bardzo uciążliwe. Wybudzanie się przez prawie rok co chwile w nocy nie działało na mnie dobrze. W połowie marca stwierdziłam, że dość tego dobrego (moja jedna piers juz nie produkowała mleka i odczuwałam ogromny dyskomfort fizyczny - różnica około 3 rozmiarów). Zabrałam mu najpierw dzienne karmienie podczas drzemki. Następnie powoli ograniczałam karmienia nocne. Wszystko to w odstępach kilkudniowych, żeby dziecko się przyzwyczaiło. W końcu po jakichś 2 tygodniach został nam jeden posiłek w środku nocy, z którego i ja nie mogłam zrezygnować. Wiadomo nie od dziś, że matka też przyzwyczaja się do tych karmień, poza tym czysta fizjologia była łatwiejsza do zniesienia (przepełniona pierś). W końcu którejś nocy synek "zapomniał" o karmieniu i wybudzając się w nocy pił troche wody, dostawał smoczka i szedł dalej spac i to był "ten" moment. Kolejnej nocy domagał się piersi, ale ja bylam nieugięta - przecież nie cofnę efektów, na ktore pracowalismy tyle czasu. Przez pierwsze noce "bez cyca" potrafił popłakiwać po 3-4 godziny i wybudzać się co chwila. Ja nadal z bólem w sercu tuliłam malucha i starałam się uspać go chociaż na chwile. Teraz, po 2 tygodniach, mój syn jest w stanie przespać nawet 4 godziny (!), co jest dla mnie cudem po prostu, a jak już sie wybudza w nocy, to wystarczy woda i smoczek, zeby grzecznie poszedł spac. Ja chodze bardziej wypoczęta, piersi już doszły do ładu, mój synek nadal jest szczesliwym usmiechnietym dzieckiem, więc drogie mamy - nie poddawajcie się :)! To taka moja krótka historia dla mam, które też walczą z samą sobą, bo odstawienie dziecka naprawde nie jest łatwe. Wytrwałości życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz tu się pojawi wifigdańsk i ci powie, ze masz karmić do 3r.ż bo dla niej to takie orgazmistyczne przeżycie :O a jej dziecku zapewni nieśmiertelność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo fajnie metoda super ja też mam 14 miesięcznego i już tylko noce mi zostały domaga się non stop :-( wrzeszczy aż do wymiotów ,wpada w histerię i ja mu ulegam mam dość ,ale muszę coś zrobić mój maluch nie toleruje ani butelki ani smoczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14m dziecko domaga się cycka non-stop w nocy?? to twoja niewątpliwa porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnamama
Mój też nie je mleka sztucznego (wypróbowałam wszystkie rodzaje chyba, tak samo jest z butelkami). Karmię małego z rana i wieczorem kaszą i przesypia mi całą noc bez podjadania. Na początku bałam się, że jest głodny w nocy i to jest powód wybudzania, ale jak się okazało, wcale nie to bylo przyczyną. Jeszcze 2 miesiące temu, w srodku nocy wręcz słysząłam , jak burczy mu w brzuszku i to mnie przerazało, ale dziś już jest ok i ciesze się chyba najbardziej z tego, ze maly nie podjada przez sen. Co do karmienia do 3 roku życia, to jest dla mnie chore :) nie wyobrazam sobie, żeby moje dziecko rozbierało mnie w srodku dnia, bo chce cyca :) a rok moim zdaniem w zupelnosci wystarczy, żeby matka i dziecko czulo się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnamama
gościu z 10:37 u mnie bylo to samo... ograniczaj stopniowo.. 2 tygodnie będą wyjęte z życia, ale za to ty wrócisz do swiata zywych :) ja ograniczając podawałam małemu piers o 24 i pozniej o 3 w nocy - pakal strasznie jak dostawał tylko tyle, ale musisz się przemęczyć. Pozniej bylo juz jedno karmienie okolo 1 w nocy i wtedy zaczelo byc juz tylko lepiej :) Z perspektywy czasu widzę, że nie było tak źle. Jeśli do dziś przetrwałaś nocne wybudzanie co chwila, to kilka zarwanych nocy nie zrobi Ci różnicy. :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego odstawiłaś z powodu ciąży? Ja karmiłam całą ciążę starszego, a potem tandem. Super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest super. co prawda dalej karmie piersia (dziec ma 15msc) ale czekam az samo sie odstawi. corka sama reguluje ile chce jesc,a ze juz jest taaaka duza to ssie piers 2 razy na dobe do spania. w nocy sama przestala sie budzic. od jakiegos czasu protestuje by zasypaic myziana ze smoczkiem wiec tak robie. piersi nie szaleja,dziecko spokojne,a ja szczesliwa. mysle,ze jeszcze pociagniemy z 2 msc i zakinczymy - do tego dziecko zmierza. bardzo sie ciesze,ze udalo Ci sie autorko odstawic dziecko i gratuluje sukcesu. pozdrawiam was i podziwiam,bo ja nie mialabym w sobie tyle zaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnamama
a i pamiętaj, że takie dzieci są juz bardzo cwane :) jesli zobaczy, ze placzem udaje mu sie wymusic na tobie karmienie, to bedzie to robil non stop. Dziecku się przecież nic nie dzieje, więc nie ulegaj. Popłacze i przestanie. Poczujesz sie jak wyrodna matka - to prawda, ale jak zobaczysz, ze rano budzi się znowu z usmiechem i ze zadna krzywda mu sie przez to nie stala, to uwierzysz, ze to wszystko jednak ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnamama
nie, nie odstawiłam z powodu ciąży. Odstawiłam, ponieważ tak sobie założyłam. Uważam, że rok, to wystarczająco długo. Dziecko w tym wieku musi gryźć i przyzwyczajać się do normalnego jedzenia, poza tym roczny maluch juz nie powinien jeść w nocy. Strasznie męczyło mnie też wstawanie do niego co godzine (dokladnie z zegarkiem w ręku). Okazuję mu miłość w inny sposób i moje piersi nie są do tego mu potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wiem 14 miesięcy karmię i jestem porażką zawsz znajdzie się tu jakaś miła kobitka ech dziękuje autorko za wsparcie i chyba masz rację ,że muszę się zaprzeć i jakoś przetrwać ten wrzask będę go nosić tulić i zobaczę co będzie pewnie po 2 -3 dniach będę wyglądać jak zombie ,ale zobaczę co będzie skoro wytrzymuje od rana do nocy bez to wytrwa i w nocy próba nie strzelba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnamama
ale też po tych 2-3 dniach zobaczysz pierwsze efekty, wiec powodzenia. Męża też zaangażuj (odsypiaj popołudniu, jeśli on jest wtedy w domu). Niektóre dzieci same rezygnują z piersi, ale u Ciebie się raczej nie zapowiada, skoro wstajesz, tak jak ja kiedys. Powoli małymi kroczkami do celu, a zobaczysz, ze maly szybko zaakceptuje nowe zasady, a Ty bedziesz wypoczeta i szczesliwa razem z dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też ma 11 miesięcy, nadal KP i kurcze wcale mnie to nie męczy. Może dlatego, że w nocy karmię 3-4 razy ale na śpiąco...tak naprawdę nie liczę tego bo dziecko śpi obok nas i ja automatycznie przez sen podaję pierś, ono poje, odwraca się do ściany i zasypia na kolejne 2-3 godz ;D W dzień karmię nawet częściej i też mi to nie przeszkadza. Jak chcę wyjść to córka spokojnie pół dnia wytrzyma i je normalne jedzenie więc KP nie ogranicza mnie jakoś strasznie. Planuję jak najdłużej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek za tydzień skończy 11 mies i zaczęłam go odstawiać od piersi 5 dni temu. Do tej pory pierś dostawał kiedy tylko chciał, ale teraz w dzień daję mu pierś tylko 1 raz dziennie około 14, przed snem i w nocy. Wiadomo nie od razu Rzym zbudowano. Myślę że za tydzień uda mi się wyeliminować jedzenie o 14 i pozostaną tylko jedzonka nocne (2 razy - o 12 i 3) które dla mnie nie są jednak tak uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×