jak funkcjonujecie w pracy gdy dziecko nie śpi w nocy

Gdy dziecko budzi się po kilka razy w nocy lub gdy się obudzi i nie śpi albo gdy późno idzie spac i wy się nie wyśpicie to jak w pracy wykonujecie swoje obowiązki ? dajecie radę jakoś?

ja jestem bardzo nieodporna na sen,więc chodzę jak zombie,w pracy jeszcze jakoś daję radę,ale jak wrócę do domu popołudniu jest tragedia jak nie mogę odespać i zająć się dzieckiem do wieczora,dla mnie to koszmar

Nie dopuszczam do sytuacji, gdzie moje dziecko buszuje do nocy. ale zdarzaja sie choroby, np. jak teraz, mala ma zapalenie oskrzeli, dusi sie w nocy, przez to kilka pobudek mam-na szczescie mam teraz urlop i nie mam problemu. Pamietam raz jedyny zaspalam do pracy, bo corka kilka razy wymiotowala w nocy, to juz mialam bezczelny telafon od kierowniczki, dlaczego nie przyszlam na czas i nie zadzwonilam. a najzwyczajniej w swiecie nie slyszalam budzika, taka bylam wykonczona. Do 2 w nocy mielismy rewelacje zoladkowe dziecka, a ja mialam budzik na 4.30. Poprosilam o wolne albo o to, by moc przyjsc troche pozniej to uslyszalam, ze w tej chwili mam sie ubierac i przyjsc. Potem co prawda puscila mnie wczesniej do domu, bo widziala, ze ledwo zyje, ale na koniec pocisnela tekst "nie pij tyle". chyba wszystkich swoja miara mierzy...